środa, 14 marca 2012

DZIEŃ 13 - Najukochańsza książka z dzieciństwa...

"ANIA Z ZIELONEGO WZGÓRZA"
- Lucy Maud Montgomery
Ulubionych książek z dzieciństwa mam kilka. Byłyby to oczywiście "Dzieci z Bullerbyn", o których pisałam już w innym punkcie. "Akademia Pana Kleksa" Jana Brzechwy, która opowiadała o przygodach Adasia Niezgódki w Akademii szalonego profesorka. I nie mogłabym zapomnieć równiez o "Ani z Zielonego Wzgórza". Z wielkim zainteresowaniem śledziłam przygody przesympatycznej dziewczynki o ognistych rudych włosach... Ta postać była mi niezmiernie bliska. Podobnie jak ona miałam dość ciężkie dzieciństwo, gdyż również zostałam obdarzona przez Boga wyjątkowym genem, który posiada jedynie 1% populacji... a odpowiada on za rude włosy. Oj! w dzieciństwie było to prawdziwe "skaranie boskie"! :) A że potulna i grzeczna nie byłam, równie często jak główna bohaterka, pakowałam się w kłopoty :) Czytanie o przygodach Ani Shirley bardzo poprawiało mi samopoczucie :) I mój ulubiony fragment kiedy Ania budzi się z zielonymi włosami, gdyż zapragnęła pozbyć się swojego "przekleństwa" :) Doskonale ją rozumiałam, gdyż sama nie raz miałam ochotę uczynić to samo... Ania była wyjąkową postacią! Żywiołową, pomysłową, o nieprzeciętnym temperamencie! Szybko zdobyła moją sympatię. Poza tym utożsamiałam się z nią w jakimś stopniu... Zdecydowanie to ksiązki o Ani najmilej wspominam. "Anię z Zielonego Wzgórza" posiadam do dziś w swojej osobistej biblioteczce i kto wie? Może jeszcze kiedyś po nią sięgnę? :)

6 komentarzy:

  1. To również moja ukochana książka z dziecieństwa. Zwłaszcza trzy pierwsze części cyklu czytałam po kilka, albo i kilkanaście razy. I ekranizacja jest rewelacyjna, piękny film :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam Anię, uwielbiałam ją! Ale Dzieci z Bullerbyn są moją ukochaną książką i nic tego nie zmieni :) Więc mamy podobnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojjj tak, ja również ją uwielbiałam:)
    Każdą część czytałam po wielokroć:) Coś ma w sobie ta Ania (;

    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  4. Podpisuję się nogami i rękami pod tą książką:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka jest świetna:D czytałam ją parę razy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszyscy zachwycają się ,,Anią...", a na mnie ona nie zrobiła jakiegoś szczególnego wrażenia. Pewnie dlatego, że była to lektura. Szkoła potrafi obrzydzić ciekawe książki...

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest na wagę złota... :) Dziękuję!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...