środa, 17 września 2014

"Pasjonat oczu" - Sebastian Fitzek

Gatunek: THRILLER PSYCHOLOGICZNY
Rok wydania: 2013
Ilość stron: 420
Oprawa: miękka 

Tłumaczenie: Barbara Tarnas

Wydawnictwo: G+J


O panu Fitzku na łamach mojego bloga wspominałam już nie raz... i na pewno nie raz jeszcze wspomnę! Jest to niemiecki pisarz, który już swoją pierwszą książką, która wylądowała w moich rękach, powalił mnie na łopatki! Teraz jest jak moje małe uzależnienie... Sięgam kolejno po jego książki i oprzeć się nie mogę. Prześladuje mnie tylko jedna okropna myśl... Zostały mi już tylko dwie! 



Jeden z najlepszych chirurgów na świecie Zarin Suker, ma bardzo oryginalną i niebezpieczną pasję, fascynują go oczy. Za dnia dokonuje cudów na sali operacyjnej, nocą zaś zaciąga swoje pacjentki do piwnicy, a tam otwiera im oczy... W dosłownym tego słowa znaczeniu. I ma w tym swój ukryty cel, który znany jest tylko jemu. Z braku dowodów świadczących o winie Sukera, policja prosi o pomoc niewidomą Alinę Gregoriev, która posiada zdolności medium. Kiedy i ona wpada w sidła niebezpiecznego chirurga, uwolnić ją może jedynie stary przyjaciel, Aleksander Zorbach. Jednak nie jest teraz w najlepszej formie, gdyż ciężko mu się pogodzić ze śmiercią żony i syna, którzy padli ofiarami seryjnego mordercy Kolekcjonera Oczu. Czy Zorbach zdoła wykrzesać z siebie dość siły by uratować Alinę? I co łączy Sukera z Kolekcjonerem oczu? Odpowiedzi na wszystkie te pytania znajdziecie w tej książce.

I cóż ja mogę powiedzieć? Nie zostaje mi nic innego, jak tylko po raz kolejny zachęcić wszystkich do sięgnięcia po książkę tego autora! "Pasjonat oczu" był już 5 książką z dorobku pana Fitzka, którą miałam przyjemność przeczytać. Wiedziałam, na pewno że nie będę zawiedziona i nie myliłam się! Sięgając po tytuły tego pana spodziewam się oryginalnej, trzymającej w napięciu historii, która wciąga od pierwszych stron. I tak właśnie było! Autor bardzo umiejętnie buduje napięcie i prowadzi akcję powieści. Krótkie, lecz treściwe rozdziały zawsze kończą się w najmniej odpowiednim momencie... i bardzo kłopotliwe jest to podczas czytania przed snem. Byłam tym tak sfrustrowana, że raz zastał mnie świt! Ponieważ koniecznie musiałam wiedzieć, co kryje następny rozdział! 

Czytało mi się naprawdę bardzo przyjemnie, a biorąc pod uwagę płynny styl autora i ogrom jego wyobraźni, całość przedstawia się wyśmienicie! Bez wątpienia jest to smakowity kąsek dla każdego smakosza i miłośnika thrillerów psychologicznych. Bohaterowie są dopracowani w najmniejszych szczegółach. Alina i Zorbach, których znamy z książki "Kolekcjoner oczu" wzbudzają naszą sympatię i w trakcie czytania trzymamy za nich kciuki. Natomiast Suker, czarny charakter powieści, choć nie staje się naszym ulubieńcem, okazuje się być barwną postacią. Jego zbrodnie spowodowane są traumatycznymi wydarzeniami z przeszłości, które zaważyły na całym jego życiu. Suker dobiera sobie ofiary bardzo starannie, według swojego schematu i otwiera im oczy... Otwiera im oczy, aby nigdy już nie mogli przymknąć ich na swoje własne winy... Więc żadna z jego ofiar nie znalazła się w jego tajemnym gabinecie przypadkowo.

"Pasjonat oczu" jest kontynuacją książki "Kolekcjoner oczu". Jak zaznacza autor na samym początku, jej znajomość nie jest konieczna, by cieszyć się historią Zarina Sukera. I rzeczywiście tak jest, ale jeśli zaczniesz od drugiej części, zepsuje Ci to cała przyjemność czytania "Kolekcjonera oczu".  A wręcz jej czytanie będzie totalnie bez sensu, gdyż poznasz już niemal wszystkie najważniejsze elementy! Łącznie z tożsamością mordercy... Więc polecam dla własnego dobra zacząć od początku. Historie pana Fitzka są niezwykle dobre, dopracowane w najmniejszych szczegółach i oryginalne... Szkoda byłoby zepsuć sobie przyjemność poznania chociaż jednej z nich.

Ja uwielbiam historie, które wyszły spod pióra pana Sebastiana. Zawsze zasiadam do nich pełna zapału i entuzjazmu, który nie znika do samego końca! Są to historie, których nie da się łatwo odłożyć na półkę, ponieważ wciągają i intrygują. A co najważniejsze są nieprzewidywalne! Choć przeczytałam już mnóstwo thrillerów i kryminałów, historii pana Fitzka nie potrafię rozszyfrować, przed sceną finałową. A końcówka jest zawsze tak zaskakująca, że wbija mnie w fotel! Czego chcieć więcej? Jeśli nie poznaliście jeszcze zdolności tego autora, gorąco zachęcam! I gwarantuję, że będziecie mile zaskoczeni! Ja się zakochałam! Dosłownie! Pan Fitzek stał się moim małym uzależnieniem i strasznie ubolewam, że przede mną już tylko dwa ostatnie tytuły...

9 komentarzy:

  1. I ja wpadłam w sidła Fitzka. Niedawno sprawiłam sobie też własny egzemplarz "Kolekcjonera oczu", potem przyjdzie czas na kontynuację :) Też ubolewam nad tym, że ilość książek Fitzka do przeczytania się stopniowo kurczy. Nie wiem, dlaczego jego najnowsza powieść nie została przetłumaczona na polski :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba się nie skusze. Jakoś nie ciągnie mnie do tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie słyszałam o autorze, ale widzę, że opowieść trafia w mój gust idealnie. Będę musiała nadrobić zaległości. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam na półkach coś spod pióra Fitzka, dokładniej rzecz biorąc jest to "Śmierć ma 143 cm wzrostu", ale mijają miesiące, a ja nie mogę się za książkę zabrać :) Skoro jednak gwarantujesz pozytywne zaskoczenie, to wrzucę ją sobie gdzieś na górę swojej listy kolejnych lektur. Też od czasu do czasu znajduje autorów, w których stylu momentalnie się zakochuje :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię ksiazki z Wydawnictwa G+J, poniewaz są to ksiazki, które przebawiają do mnie i recenzowaną przez Ciebie pozycję jak najbardziej będę chciała kiedyś przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Będę się musiała w końcu zabrać za książki tego autora. Ale na pewno zacznę od "Kolekcjonera oczu", nie mam zamiaru psuć sobie lektury. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. O autorze słyszę po raz pierwszy, ale Twoja recenzja bardzo mnie zaciekawiła i mam nadzieję, że kiedyś będę miała okazję przeczytać coś tego pana. Na pewno zapamiętam okładkę książki, jest taka niepokojąca i klimatyczna ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ten tytuł na półce, ale co z tego jak nie mam Kolekcjonera, a od niego chcę zacząć ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam i w sumie było okej ,chociaż ja zawsze mam niedosyt makabry :D

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest na wagę złota... :) Dziękuję!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...