niedziela, 17 marca 2013

"ZACHCIANKI POD KONTROLĄ" - Doreen Virtue

Rok wydania: 2012
Format: A5
Oprawa: miękka
Ilość stron: 336
Wydawnictwo: illuminatio


OPIS WYDAWCY
Oto kolejny poradnik niekwestionowanego autorytetu – specjalistki w dziedzinie zdrowego żywienia, emocjonalnego i fizycznego głodu – Doreen Virtue, autorki książek –Anielska dieta oraz Uzdrawianie duszy i ciała.
Jej najnowsza książka Zachcianki pod kontrolą. Jak opanować pokusę jedzenia? adresowana jest do wszystkich, którzy nałogowo objadają się i mają problemy z nadwagą. Do tych, u których przyczyna pojawiania się głodu nie leży w naturze fizycznej, ale ma swoje źródło w sferze emocjonalnej. W końcu do tych, których w jednej chwili chwyta przemożna chęć zjedzenia określonego pokarmu i nijak nie są w stanie zwalczyć w sobie tej zachcianki. W grupie tych produktów najczęściej występują: czekolada, ciasta, ciasteczka, chipsy, lody albo słone czy pikantne przekąski. Jednak zjedzenie tego, na co się ma ochotę, nie rozwiąże problemu, który się za tym kryje. Tylko umiejętne interpretowanie zachcianek jedzeniowych pozwoli opanować pokusę jedzenia. Takie rozwiązania i gotowe afirmacje do zwalczania zachcianek daje właśnie Doreen Virtue. Dzięki niej uzdrowisz swoje emocje – strach, wstyd, gniew i napięcie, które manifestują się w formie zachcianek.

Z książką "Zachcianki pod kontrolą. Jak opanować pokusę jedzenia?" każdy z łatwością odzyska zdrowy poziom apetytu i kontrolę nad swoim ciałem i duchem.

MOJA OPINIA
Wygląd zewnętrzny w dzisiejszych czasach ma wielkie znaczenie. Każdy z nas chce wyglądać atrakcyjnie. Każdy chce się podobać, ładnie prezentować i być szczupłym. Z tabloidów spoglądają na nas szczupłe, wręcz wychudzone modelki, które wyznaczają trendy mody i ikonę współczesnego piękna. I choć wszyscy wiemy, że nad ich wyglądem pracują tabuny ludzi, a zdjęcia to dzieła fotografików i odpowiednich programów komputerowych - a w znacznie mniejszym stopniu natury, to jednak do tego dążymy i nie raz wpędzamy się w kompleksy.  Jesteśmy na "wiecznej" diecie... odmawiamy sobie przyjemności jedzenia, przez co chodzimy rozdrażnieni i zdenerwowani. Potem ulegamy pokusom, zachciankom... odczuwamy wyrzuty sumienia, rozgoryczenie i złość na samych siebie... po czym wpadamy w błędne koło.

Pani Virtue ma za sobą wiele lat badań, których zaskakujące wyniki przedstawia nam w książce  w całości poświęconej odżywianiu oraz zachciankom żywieniowym. Na wstępie opowiada nam własną historię, pod którą mogłaby podpisać się na pewno niejedna z nas... opowiada ona historię kobiety, która nie wierzy w siebie, cierpi z powodu nadprogramowych kilogramów, których nie może zgubić... i marzy tylko o pięknej sylwetce, wspaniałej pracy, boleśnie odczuwając, że życie które prowadzi nie jest takie, jakie mieć chciała... W pewnym momencie nadchodzi przełom... i zaczyna spełniać swoje marzenia. bierze się w garść, gubi zbędne kilogramy i pisze książkę... zaczyna żyć, tak jak zawsze chciała. W czym tkwi przepis na sukces? Tego dowiecie się z powyżej książki...

Zachcianki żywieniowe dopadają każdego z nas. I zwykle nie przywiązujemy do nich wielkiej wagi... Choć może powinniśmy? Za pewne niewiele z nas zastanawiało się czy owe zachcianki mają swoje korzenie gdzieś głębiej. W naszej podświadomości, naszej sferze emocjonalnej... Czy ma jakieś znaczenie, że zwykle mam ochotę na czekoladę? Orzeszki, chipsy, czy ciasta bądź fast foody?! Otóż okazuje się, że owszem ma to wielkie znaczenie... a dzięki przyjrzeniu się własnym zachciankom, poznaniu ich przyczyn, możemy się ich pozbyć i łatwiej utrzymać wymarzoną wagę.

Autorka przedstawia nam nowe spojrzenie na zachcianki żywieniowe, oraz podpowiada i pokazuje jak łatwo można się ich pozbyć, a tym samym łatwiej utrzymać odpowiednią wagę. Otóż autorka pokazuje nam, iż apetyt na konkretne produkty ma swoje podłoże głęboko w naszej psychice i emocjach! I to czy mamy ochotę na czekoladę, ciastko czy orzeszki zależy od tego czy czujemy się smutni, samotni, źli, rozgoryczeni czy sfrustrowani. Poza tym znaczenie ma też powód z jakiego czujemy ochotę podjadania między posiłkami... Niektórzy robią to z nudów. Inni zagryzają smutki. Jeszcze inni zajadają stres... A zrozumienie dlaczego podjadamy i co podjadamy i kiedy, to już pierwszy krok do zapanowania nad zachciankami i  całkowitemu pozbyciu się ich! Podjadasz z nudów? Zajmij się czymś! Mylisz prawdziwy głód z zachcianką? Wypij szklankę wody, odczekaj 15 minut, zajmij się czymś i zastanów czy nadal jesteś głodna?

Książka pani Virtue to bardzo ciekawa i wartościowa pozycja, która pomoże nam zrozumieć istotę podjadania i zachcianek żywieniowych i pomoże nam się ich pozbyć... zapanować nad nimi! Sama na pewno nie pomyślałabym o tym w ten sposób... Ja osobiście nie mam już problemów z nadwagą, ani problemowymi zachciankami i od kiedy udało mi się zrzucić 16 zbędnych kilogramów stałam się raczej niejadkiem. Jem po to by żyć... nie odwrotnie i czasem wręcz zapominam, że pożywienie jest mi potrzebne. a jeśli już jakaś zachcianka dopadnie mnie, raz na jakiś czas bez obaw i oporów mogę jej ulec. Jednak patrząc wstecz... na siebie sprzed kilku lat, kiedy jeszcze nosiłam zbędne kilogramy i nie mogłam oprzeć się pokusie podjadania, uważam że to, co przedstawia nam pani Virtue ma swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości i wiedza zawarta w tej książce jest bardzo przydatna.

Zdecydowanie polecam tę książkę wszystkim osobom, które mają nadwagę, ale nie tylko! Książka okaże się pomocna również wszystkim tym, którzy nie mogą oprzeć się pokusie podjadania i ulegają zachciankom. Dzięki tej książce lepiej zrozumiecie swoje emocje, które Wami kierują i nauczycie się panować nad zachciankami.  Dzięki tej książce spokojnie będziecie mogli przetrzymywać w domu ogromne ilości smakołyków i słodyczy, bez obaw, że zostaną one przez Was pochłonięte jednego dnia :)

Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa ILLUMINATIO
serdecznie dziękuję!

14 komentarzy:

  1. Książka wydaje się ciekawa, więc może kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. jak tylko przyszła nam kilka miesięcy temu w dostawie od razu się połasiłam i wzięłam do domu;) nie żebym była grubaniem, ale zawsze mielę "gębą" i prawdę mówiąc nie mogłam się opanować, ale przeczytałam i zrozumiałam co mną kieruje ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. wiele razy czytałam już na temat książki, ale jakoś mnie do niej nie kusi :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Póki co podziękuję. Wolę inne tematy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chociaż nie przepadam za takimi poradnikami, to myślę jednak, że powinnam się skusić na ten. Dziękuję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. to cos dla mnie, bo gdy widze slodycze to kwicze !

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdecydowanie by mi się przydała. Zdecydowanie. A najlepiej ta książka plus jakaś hipnoza, albo coś, bo słodkości i wszelkie zachcianki to moja zmora :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja waga wręcz błaga o tę książkę!

    OdpowiedzUsuń
  9. Coraz częściej widuję książki z babeczką na okładce. Jakaś nowa moda?

    Lubię jeść. Na razie mieszczę się w starych dżinsach, więc za książkę się nie wezmę. :P

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest na wagę złota... :) Dziękuję!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...