poniedziałek, 13 maja 2013

"PRETTY LITTLE LIARS. BEZ SKAZY" - Sara Shepard

Rok wydania: 2011
Ilość stron: 320
Oprawa: miękka
Wydawnictwo: Otwarte
Tłumaczenie: Mateusz Borowski

OPIS WYDAWCY
NIE CIESZ SIĘ ZA WCZEŚNIE. TO JESZCZE NIE KONIEC.
Śledztwo w sprawie zniknięcia Alison przybiera nieoczekiwany obrót. Do Rosewood powraca Toby, który jest jak czarny kot – zawsze zwiastuje kłopoty. Aria, Emily, Spencer i Hanna tracą grunt pod nogami.
Dziewczyny muszą połączyć siły, ale czy potrafią sobie zaufać?

MOJA OPINIA
Po drugą część serii "Pretty Little Liars" sięgnęłam od razu po skończeniu części pierwszej... Przeczytałam w mgnieniu oka lecz długo zwlekałam z recenzją. Dlaczego? A pojęcia zielonego nie mam! :) Zapomniałam? Brakowało mi czasu? Weny? A może po prostu brakowało mi słów? Sama nie wiem... Jedno jest pewne - w końcu ją napisałam! :D Lecz ta cześć psuje cały mój plan i schemat według, którego zawsze pisałam recenzje... I nie jestem pewna czy się nie pogubię z tego powodu... :) Jeśli będzie mało recenzji w recenzji, to wybaczcie... :P

Teraz, po krótkim wstępie, powinien być zarys fabuły... Lecz go nie będzie! Gdyż nie da się go napisać nie psując przyjemności czytania wszystkim tym, którzy nie zapoznali się jeszcze z pierwszą częścią tej serii...! Każde jawne zdanie na temat wydarzeń z drugiej części, zdradzać będzie wydarzenia poprzedniej! A nie chcę przecież nikomu popsuć przyjemności, tylko zachęcić do zapoznania się z przygodami czterech przyjaciółek - Hanny, Spencer, Arii i Emily... bo naprawdę warto! 

Panów ta pozycja raczej nie zainteresuje, tak myślę... Lecz możecie próbować :) Jednak ostrzegam, że jest to typowa przedstawicielka tej literatury młodzieżowej, której głównymi czytelniczkami są nastoletnie panie, lubujące się w serialach takich jak "Plotkara" czy słynny za moich młodzieńczych lat, serial "Asy z klasy" . Jeśli ktoś pamięta, łatwiej będzie wyobrazić sobie styl "Pretty Little Liars"... Bardzo młodzieżowy. Zapytacie więc co ja, 28 letnia kobieta, żona i mama, robię z tą powiastką w dłoni?! Ot, czytam! Bo lubię! Jestem wiecznie młoda duchem i z wielką przyjemnością przenoszę się znów na korytarze szkoły średniej... I przypominam sobie lata szalonych pomysłów, młodzieńczych problemów i imprez szkolnych, gdzie każdy dałby się pociąć żeby zostać królem i królową balu.... :) Przenoszę się do czasów kiedy wybór kiecki na imprezę ogłaszany był decyzją rangi narodowej, lecz dzięki Bogu nie zdarzały się przygody takie jak bohaterkom tej historii... Kiedy trzeba było uciekać po lasach przed "nawiedzonym" kolegą, wyjaśniać tajemniczych okoliczności zaginięcia jednej z przyjaciółek i zmagać się z groźbami jakiegoś psychopaty :) I romanse z nauczycielami też się nie zdarzały... można było się tylko podkochiwać w przystojnym WF-iście :D

Jeśli miałabym napisać troszkę na temat to powiem, że styl autorki nie różni się niczym od tego, który polubiłam w pierwszej części. Nadal czyta się szybko i przyjemnie, a język jest łatwy w odbiorze i nieskomplikowany. Krótkie rozdziały sprawiają, że książka jest pożeraczem czasu, o którym wspominałam już nie raz -"Jeszcze tylko jeden rozdział i idę spać..." :) Jedyne do czego mogę się przyczepić to mała niespójność opisu wydawcy z faktycznymi wydarzeniami - "Śledztwo w sprawie zniknięcia Alison przybiera nieoczekiwany obrót." - do prawdy?! Nie zauważyłam... W ogóle jakie śledztwo?! O ile dobrze pamiętam w tej części okoliczności jej zaginięcia nie posunęły się ani trochę do przodu! Cóż, mogę się mylić, czytałam już dawno, lecz takie wnioski pamiętam jeszcze ze stron tej historii... Mimo wszystko uważam, żę w niczym nie ujęło to atrakcyjności tej części :)

Trzecią część już zaczęłam lecz postanowiłam na chwilę odpocząć, aby nie przedobrzyć... Odpocznę trochę, poczytam coś innego i jak najdzie mnie chęć powrotu i nieodparty przymus poznania dalszych losów czterech przyjaciółek, na pewno dokończę czytanie... Tym bardziej, że słyszałam, że prawdziwy szał wydarzeń czeka mnie dopiero w dalszych częściach serii, a to co za mną to mały pikuś... :)

14 komentarzy:

  1. Kusi mnie ta seria od dfawna. Chyba sie w końcu za nią zabiorę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cała seria wciąż przede mną:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam już dawno zacząć i jakoś nie potrafię upolować pierwszej części. Mam nadzieję, że w końcu ją gdzieś znajdę :D

    Zapraszam do siebie: in-corner-with-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta seria ciągle przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  5. też czytam pomimo swoich lat ;) ale tylko dlatego że zaraziłam się serialem, który moim zdaniem na chwilę obecną jest bardzo słaby. W każdym razie przeczytałam już najnowszą część i zobaczymy co będzie dalej. Ale prawda, nie wolno ich czytać jedna po drugiej bo obrzydnie. Chwilę trzeba odpocząć przy innej książce nim sięgniemy po koleją część.

    OdpowiedzUsuń
  6. Planuję zapoznać się z tą serią, ale przeraża mnie ilość tomów... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś zaczęłam oglądać serial i ... zakończyłam na drugim odcinku. Jakoś mnie do siebie nie przekonuje ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  8. O, to Ty w moim wieku! Pierwszą część czytałam, druga stoi na półce.

    OdpowiedzUsuń
  9. moze kiedys przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Poluję na pierwszą część

    OdpowiedzUsuń
  11. Przeraża mnie to, że PLL jest tyle części... ale może kiedyś skuszę się na 1 część. Na razie oglądam serial D:

    OdpowiedzUsuń
  12. To to jest w częściach? To może grzecznie odmówię, bo ja już zabrałem się za zdecydowanie dużo serii, które nadal czekają na swoje dokończenie :D. Te kontunuacje mnie kiedyś zabiją ;).

    Spokojnej nocy!
    Melon

    OdpowiedzUsuń
  13. Mój Marcin regularnie ogląda ze mną 'Pretty Little Liars', choć po książkę raczej by nie sięgnął. Ja też jestem już stara, szkołę mam dawno za sobą, a mimo to te babskie młodzieżówki wciąż dają mi wytchnienie i dobrze się przy nich bawię.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest na wagę złota... :) Dziękuję!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...