środa, 18 września 2013

"ŚMIERĆ MA 143 CM WZROSTU" - Sebastian Fitzek

Gatunek: KRYMINAŁ, THRILLER PSYCHOLOGICZNY
Rok wydania: 2008
Ilość stron: 380
Oprawa: miękka
Wydawnictwo: G+J
Tłumaczenie: Tomasz Bereziński

OPIS WYDAWCY
Robert Stern wygląda na człowieka sukcesu, ale w rzeczywistości nie potrafi otrząsnąć się po tragicznej śmierci swojego dziecka Feliksa. Pogrążony w żałobie Stern spotyka ciężko chorego dziesięciolatka Simona, który twierdzi, że w poprzednim wcieleniu był seryjnym mordercą. Chłopiec doprowadza Roberta do zwłok. Daje mu też do zrozumienia, że jego syn żyje. Zrozpaczony ojciec zostaje wciągnięty w perfidną grę. Szantażysta zmusi go do odszukania prawdziwego mordercy kolejnych ofiar.

MOJA OPINIA
Czy jest jeszcze ktoś, kto nie słyszał nazwiska Fitzek? Sebastian Fitzek. Jeśli tak, na pewno niebawem się to zmieni, gdyż coraz głośniej ostatnio o tym niemieckim pisarzu, a jego książki stają się coraz bardziej popularne. "Pensjonat oczu", "Kolekcjoner oczu", "Klinika", te tytuły coraz częściej pojawiają się na blogach recenzentów. Na czym polega fenomen tego młodego autora? Co takiego kryją w sobie jego książki, że przyciągają coraz większą rzeszę czytelników? Za chwilę spróbuje uchylić nieco rąbka tajemnicy....

Robert Stern jest szanowanym prawnikiem i choć odniósł sukces w sferze zawodowej, w życiu prywatnym nie układa mu się najlepiej. Nie może dojść do siebie po tym, jak spotkała go rodzinna tragedia. Robert nie może pogodzić się ze śmiercią synka, który zmarł kilka godzin po narodzeniu. Kilka lat po tym zdarzeniu zgłasza się do Roberta 10-letni, chory na nowotwór chłopiec, Simon, który twierdzi, że w poprzednim życiu był seryjnym mordercą. Na potwierdzenie swoich słów pokazuje Robertowi, gdzie kiedyś ukrył ciała ofiar... I w ten właśnie sposób zostają one odnalezione po latach... Na domiar złego, chłopiec sugeruje prawnikowi, że jego syn Feliks nadal żyje. Robert zostaje zaplątany w makabryczną grę... w której ceną jest poznanie prawdy o wydarzeniach z przeszłości..

Było to moje kolejne spotkanie z piórem tego autora... i niezwykle się cieszę, że ma on na swoim koncie już dość bogatą listę tytułów! :) Ponieważ oznacza to, że przede mną jeszcze co najmniej 4 niesamowite, trzymające w napięciu historie, które przeczytam z nieskrywaną przyjemnością! Co tu dużo mówić? Książki tego pana to na wysokim poziomie psychothrillery, które wciągają od pierwszych stron i trzymają w napięciu do samego końca! Ja już jestem ich największą fanką! Kolejna już gości w moim domu :)

"Śmierć ma 143 cm wzrostu" to pozycja, w której znajdziemy oryginalną fabułę, zawiłą intrygę, zagadkę do wyjaśnienia. Przy tym krótkie rozdziały i prosty język, którym posługuje się autor, to wszystko zdecydowanie ułatwia i umila czytanie. Pan Fitzek nie zamęcza czytelnika obszernymi opisami, niepotrzebnymi wątkami czy mnogością bohaterów, co pozawala nam skupić się na wydarzeniach. A dzieje się tu naprawdę wiele! :) Powiem szczerze - ciężko jest odłożyć tę książkę na półkę zanim nie ujrzy się ostatniej strony.  Zdecydowanie jest to jedna z tych książek, które czyta się z zapartym tchem, w każdej wolnej chwili. Znajdziemy tu dość kontrowersyjne zagadnienie jakim jest reinkarnacja, więc podejrzewam, że nie każdemu ta akurat książka przypadnie do gustu. 10-letni chłopiec, który mówi, że kilkanaście lat temu zamordował człowieka? Upierający się, że w poprzednim wcieleniu był seryjnym mordercą? Dla mnie to było wielkie WOW! i byłam niesamowicie ciekawa fabuły, ale niektórych czytelników może to zniechęcić. Przecież nie wszyscy lubimy to samo :) 

Na czym więc polega fenomen autora? Jak to się dzieje, że blogi recenzenckie, jeden po drugim, publikują opinie jego książek? Jak to się dzieje, że wszyscy chcą poznać ich zawartość? Odpowiedź jest prosta... Talent i wyobraźnia, oraz umiejętność napisania dobrego psychothrillera, to cała tajemnica autora! Śmiało można rzec, że pan Fitzek posiada ponadprzeciętną umiejętność tworzenia oryginalnych historii, które niesamowicie intrygują i zaskakują w finałowej scenie. Bądźmy szczerzy, nie każdy taki talent posiada. Na rynku literackim znajdziemy setki podobnych do siebie kryminałów i thrillerów, napisanych według podobnego schematu, w których trudno o element zaskoczenia! Miłośnik takiej literatury bez najmniejszych trudności i cienia wątpliwości, w połowie akcji rozwiąże całą zagadkę, rozwikła intrygę i wytypuje mordercę... Natomiast w przypadku historii napisanych przez tego autora, staje się to niemożliwe lub co najmniej kłopotliwe i wymagające sporej koncentracji :) 

Podsumowując powiem, że dla mnie pan Fitzek to bezkonkurencyjny fenomen wśród pisarzy i znajduje się on na liście moich faworytów! Jego książki powalają mnie swoją oryginalnością. Zaskakują, intrygują i znajduję w nich to, czego szukam w dobrych thrillerach. Ja przy nim zostaję i zamierzam w niedalekiej przyszłości zapoznać się z całą resztą twórczości  tego pana. Kto jeszcze nie poznał na własnej skórze fenomenu autora - polecam! nie ma na co czekać! :)

poniedziałek, 16 września 2013

Pan Przypadek organizuje konkurs!!!

Uwaga! Uwaga!
Zacieramy rączki, odpalamy programy graficzne, uruchamiamy wyobraźnię i bierzemy się do roboty, bo mamy okazję wygrać świetną nagrodę! :) Otóż polski pisarz, pan Jacek Getner, organizuje konkurs na zaprojektowanie okładki jego najnowszej książki pt."Pan Przypadek i celebryci" ! Do wygrania 1000zł! Więc jeśli macie zdolności w tym kierunku, lub znacie kogoś kto ma, warto spróbować sił! :) zachęcam i życzę wszystkim powodzenia :) wszelkie szczegóły konkursu znajdziecie na tej stronie:  TUTAJ

piątek, 13 września 2013

TAG - nominacja x 2 :)

I dopadła mnie podwójna nominacja do kolejnej blogowej zabawy :) serdecznie dziękuję Modliszce oraz Ani Kozak za nominację :) i bardzo przepraszam, że odpowiadam tak późno, ale w lato życie wygląda o wiele inaczej :) mało wtedy czasu na siedzenie przed komputerem... :) ale lato już dobiegło końca - wróciłam! :) i na początek muszę podać aż 14 faktów dotyczących mojej osoby :) nie wiem czy podołam... ;)











Krótkie zasady : 
- należy podziękować za nominację osobie, dzięki której zostałeś włączony do gry
- pokazać na blogu nagrodę Versatitle Blogger Award
- ujawnić 7 faktów dotyczących własnej osoby
- nominować 15 blogów, które według Ciebie na to zasługują
- poinformować o tym fakcie nominowanych autorów blogów


7 FAKTÓW O MNIE... x2

1. dnia 3 listopada skończę 28 lat
2. jestem mamą dwóch dziewczynek - 5 letniej i 3,5 letniej :)
3. mam 157 cm wzrostu i nie chciałabym mieć więcej :) 
4. na co dzień w pracy grzebię się w częściach samochodowych... :)
5. uwielbiam koty!!! świetnie się z nimi dogaduję :) uwielbiam ich lenistwo, złośliwość, mruczenie i ciepłe futerko :)
6. nie cierpię mokrych psich nosów... fuj! bleah! :D 
7. piję bardzo mocną herbatę zaparzoną z 4 saszetek... bez cukru.
8. nie lubię trampek! miałam je na sobie raz w życiu!
9. nie umiem pływać... i boję się wody! jezioro mnie przeraża! odważę się wejść do wody "aż" po kolana, ale też pod warunkiem, że mam obok siebie jakiegoś supermena... :)
10. mam uczulenie na słońce. mam jasną karnację i nie mogę się opalać :)
11. mam fenomenalną pamięć, zwłaszcza do dat :) pamiętam o urodzinach chyba wszystkich moich znajomych! :) moja głowa jest zaśmiecona nawet urodzinami znajomych z podstawówki! :) 
12. jestem nocnym markiem... zwykle kładę się spać około 2-3 nad ranem... i to tylko dlatego, że już wypada :) a rano wyglądam jak zombie :)
13. jestem totalnym gamoniem z matematyki, chemii i fizyki... :D no niestety - taka jest prawda :) 
14. nie lubię bananów i buraków :) w każdym tego słowa znaczeniu... :)

i na tym koniec... nie będę nominować nikogo innego, ponieważ odpowiedziałam na nominację bardzo bardzo późno i podejrzewam, że niewiele zostało osób, które jeszcze nie brały udziału w tej zabawie.... :) 
pozdrawiam i życzę miłego dnia! :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...