niedziela, 21 października 2012

"SIOSTRZYCA" - John Harding

Rok wydania: 20.10.2011
Format: 135 x 210 mm
Ilość stron: 288
Oprawa: miękka
Wydawnictwo: Mała Kurka
Dostępność: Księgarnia GANDALF


OPIS WYDAWCY
Stare, angielskie dwory są nie tylko siedliskiem wspomnień, ale przede wszystkim tajemnic. Zabawa w chowanego może trwać tam w nieskończoność i nieodmiennie towarzyszy jej odkrywanie sekretów dawnych dni. Florence i jej przyrodni brat Giles mieszkają w jednym z takich miejsc, gdzie przeszłość podaje rękę teraźniejszości, a przyszłość ukazuje się na tafli lustra. Dziecięce rozrywki przerywane są lekcjami Gilesa, które odbywa ze swoją guwernantką. Florence nie wolno się uczyć. Szczególnie czytania. Ogromna biblioteka jest miejscem zakazanym. I bardzo pociągającym. Kiedy pierwsza guwernantka ginie zagadkową śmiercią, zjawia się następna. Florence czuje, że ta elegancka kobieta w czerni nie przyjechała do dworu Blithe bez powodu. Uważa, że ma niecny plan porwania lub skrzywdzenia jej młodszego braciszka.

Książka Johna Hardinga „Siostrzyca” nawiązuje do tradycji powieści gotyckiej. Czytelnik wciągnięty zostaje w skomplikowaną, pełną niedomówień grę. Narratorka historii, dwunastoletnia Florence posługuje się własnym, wymyślonym językiem, który doskonale pobrzmiewa w ciszy ciemnych korytarzy, potęgując wrażenie zbliżającego się dramatu. Kiedy jest prawie pewne, że dziewczynka postradała zmysły, autor ujawnia fakty, które przeczą temu podejrzeniu. Nawet po przeczytaniu zakończenia pozostają wątpliwości. 

MOJA OPINIA
Pierwszy raz spotkałam się z tą książką w drugiej połowie kwietnia, na samym początku mojej przygody z blogosferą :) Kiedy mój blog miał zaledwie kilka dni, a ja stawiałam pierwsze kroki na naszym portalu... Trafiłam wtedy na recenzję tej książki u jednej z koleżanek. Zainteresowała mnie od razu! Gotycka powieść utrzymana w mrocznym klimacie i ta tajemnicza okładka budząca grozę... To wszystko niesamowicie przyciągało mnie do tej książki... Wiedziałam na pewno, że kiedyś po nią sięgnę! I tak się stało...

12-letnia Florence i jej młodszy przyrodni brat Giles, po śmierci rodziców trafiają pod opiekę wuja. Mieszkają w wielkim, przepełnionym tajemniczymi pomieszczeniami, dworze Blithe i są wychowywani przez opiekunkę, oraz służbę. Rodzeństwo całe dnie spędza na beztroskich wspólnych zabawach oraz zwiedzaniu niezliczonych ilości tajemniczych pokoi... Wszystko się zmienia po tragicznej śmierci pierwszej nauczycielki...  Niezbyt zainteresowany wychowywaniem bratanków wuj, zatrudnia na miejsce zmarłej, pierwszą lepszą zainteresowaną. Tak do domu trafia panna Taylor. Florence nie może pozbyć się wrażenia, że ona i jej brat są w niebezpieczeństwie. Dziewczynka zaczyna obserwować nową guwernantkę i z każdym dniem coraz bardziej upewnia się, że panna Taylor ma złowrogie zamiary wobec niej i Gilesa. Jednak czy aby na pewno?! Czy guwernantka rzeczywiście ma ukryte zamiary, czy jest to jedynie wytwór wybujałej wyobraźni Florence?

Muszę przyznać, że to było coś nowego! Do tej pory jedyną powieścią gotycką, z którą miałam do czynienia było "Proroctwo sióstr" autorstwa pani Zink, choć spotkałam się później z opiniami, że była to zaledwie namiastka gotyku. Natomiast podczas czytania "Siostrzycy" rzeczywiście można było poczuć ten mroczny klimat gotyckiego dworu... Ten ten chłód, tajemnicę i mrok... można było usłyszeć niemal szelest sukni głównej bohaterki, kiedy przemierza kręte korytarze domostwa...

Jak już wspomniałam było to dla mnie coś nowego. Zarówno mając na uwadze iż była to powieść gotycka, jak i patrząc na styl samego autora. Początkowo czytało mi się dość ciężko i nie mogłam przyzwyczaić się do specyficznego stylu z jakim spotykamy się w tej książce. Narratorką jest 12-letnia Florence. Niezwykle elokwentna młoda dama, dysponująca bogatym słownictwem mając na uwadze jej młody wiek. Jednakże Florence posługiwała się swoim własnym językiem, z którym na początku ciężko było się oswoić... "niespokojniłam", "niewiniątkując", "pozorniłam", "samotniłam"... To jedynie kilka przykładów słownictwa, którym przepełniona jest książka. I choć po pewnym czasie można się przyzwyczaić, na początku miałam trudności z płynnością czytania. Muszę przyznać, że czytało mi się dość ciężko i ten udziwniony język nie do końca przypadł mi do gustu, jednak nie był na tyle uciążliwy, żeby zrezygnować z lektury...

Natomiast fabuła to całkowicie inna bajka! Tajemnicza, wciągająca, budząca dreszcz niepokoju... Książka podzielona jest na dwie części. Część pierwsza mówi o zabawach i beztroskim życiu rodzeństwa. Druga natomiast zaczyna się w chwili pojawienia się w domostwie nowej guwernantki, panny Taylor. Wtedy do życia głównej bohaterki wkracza niepokój i obawa o życie swoje i swojego brata. Historia jest bardzo tajemnicza, mroczna i pełna niedomówień. Do samego końca nie wiadomo co jest prawdą, a co jedynie wytworem wybujałej wyobraźni Florence. A kiedy już wszystko wydaje się jasne, autor zdradza nowe fakty... :)

Mimo dość specyficznego języka, który nie każdemu przypadnie do gustu, polecam tę książkę! Ponieważ to co dla mnie było wadą, dla kogoś innego może być wielką zaletą... czymś nowym i niespotykanym! Bo taka ta powieść niewątpliwie była! Oryginalna, wyjątkowa, mroczna i tajemnicza. Do tego zaskakująca... nic tu nie było takie, jak się wydaje! Fabułą jestem zachwycona! Książka zabrała mnie w podróż do Anglii w 1891 roku... Zwiedziłam mroczny gotycki dwór, pełen tajemniczych pokoi i krętych korytarzy...


Za książkę dziękuję księgarni internetowej GANDALF

27 komentarzy:

  1. Książka już od dawna stoi u mnie na półce i czeka na przeczytanie. jak będę miała chwilkę, to się za nią zabiorę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie książka była i jest idealna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anglia i XIX wiek - już samo to mnie zachęca i czuję się namówiona :) Poza tym zaintrygował mnie ten gotycki klimat. Już wcześniej zwróciłam uwagę na tę książkę, ale jakoś o niej zapomniałam. Teraz sobie zanotowałam tytuł i na pewno zapytam w bibliotece. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam w planach. Zapowiada się ciekawie, zwłaszcza, że akcja rozgrywa się w Anglii ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. O kurcze opisałaś ją tak, że poczułam się zaintrygowana. Klimaty gotyckie bardzo mnie pociągają, ale póki co czytałam niewiele pozycji, których akcja rozgrywałaby się w takich realiach i atmosferze. Trylogię p. Zink mam za sobą i mi się podobała ;) Ale mam nadzieję, po Twojej opinii, że Siostrzyca okaże się być dużo lepsza :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ramy czasowe książki kuszą. Twoja recenzja i okłada również, więc chyba trzeba się za nią rozejrzeć :D

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Już sama okładka ma w sobie to "coś", co zachęca do sięgnięcia po tę powieść... Mam nadzieję, że uda mi się ją zdobyć, bo i fabuła wydaje się interesująca.

    OdpowiedzUsuń
  8. książkę od dawna mam wpisaną na mą listę życzeń, tylko jeszcze nie dane było mi się do niej dorwać ;]

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem na tak - poluje na tę książkę już od jakiegoś czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Siostrzycę recenzowałem także u siebie, uwielbiam tę książkę! Mnie język Florence bardzo się spodobał i nie miałem wrażenia, że ciężko mi się czyta, wręcz przeciwnie :) Ale to już zależy od tego, czy komuś się takie zabiegi podobają, czy nie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem bardzo, bardzo ciekawa tej książki. Wszystkie recenzje, które czytałam chwalą tę powieść, mnie również kusi atmosfera i specyficzny język bohaterki. Na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę, muszę, muszę to przeczytać! ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Coś mi się obił o uszy ten tytuł.. fajnie byłoby przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Słyszałam już o tej książce pozytywne opinie i chyba się na nią skuszę;D Jak znajdę czas... Tobie również nieźle idzie recenzowanie;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie wiem czy to do końca moje klimaty, ale brzmi nieźle, pewnie jak spotkam z ciekawości do niej zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  16. dodaję do swojej listy książek, które muszę przeczytać. Strasznie mnie zaciekawiłaś!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ach! Też mam ją w planach od długiego czasu!

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam na nią coraz więcej ochoty :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wiele o niej dobrego słyszałam. Poszukam w bibliotece

    OdpowiedzUsuń
  20. podoba mi się klimat książki, z chęcią zasiadłabym z nią i kocem wieczorem

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam wielką ochotę na książkę w gotyckim klimacie.Muszę więc zabrać się za "Siostrzycę". ;)
    Pozdrawiam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Skoro twoim zdaniem ,,Siostrzyca' jest wyjątkowa, mroczna i tajemnicza, to ja czuje się ogromnie nią zaintrygowana i pragnę poznać ją bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  23. Gdzieś już czytałam recenzję do tej książki, czuję, że muszę przeczytać tą książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ta książka coraz bardziej mnie intryguje.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Czeka na półce na swoją kolej ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Książka wzbudza coraz większe zainteresowanie..;) Świetna recenzja :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest na wagę złota... :) Dziękuję!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...