Nie lubię romansów... Brrrr! :) Przeczytałam ich tylko kilka, autorstwa pana Sparksa i żaden z nich nie zasługuje na miano ulubionego. Ale gdzieś widziałam, że jest taki rodzaj jak "paranormal romance" i należy do niego saga "Zmierzch"... :) Więc problem z głowy :) Saga pani Meyer do tej pory budzi kontrowersje i wielkie emocje! Jedni ją uwielbiają i zachwyceni książkową wersją, z niecierpliwością czekają na kolejne ekranizacje. Inni zaś jej nienawidzą, krytykują i nie mogą zrozumieć jej fenomenu. Ja należę do tej pierwszej grupy! Z wielką przyjemnością przeczytałam wszystkie 4 części, oraz niecierpliwie wyczekuję ostatniej już ekranizacji... Miłość Edwarda i Belli zaczarowała mnie! Oraz cały bajeczny świat, w którym żyją wampiry i tacy przystojniacy, jak wilkołak Jacob ;) "Zmierzch" zdobył moje serce, jednak wszelkie próby poznania innej historii z wampirami, kończą się niepowodzeniem!
Choć wiele osób wstydzi się w ogóle przeczytania tej książki, ja mówię głośno i otwarcie - podobała mi się ona bardzo! Otóż tą sagą byłam tak zachwycona i tak dobrze mi się ją czytało, że nie potrafiłam się od niej oderwać! Zarwałam przez nią niejedną noc... A to naprawdę wyczyn, bo czytając, byłam akurat mamą tygodniowego noworodka i 18-nastomiesięcznej dziewczynki, co wskazuje na to, że zarywając noce, nie miałam szans wyspać się w dzień... Jednak mimo wszystko, czytałam! A kiedy pewnej nocy dotarłam do ostatniej strony 4 części, było mi strasznie żal, że to już koniec!
TAK, TAK, TAK <3 <3
OdpowiedzUsuńMoja ukochana książka, czy raczej saga :)
Też kiedyś lubiłam tę serię, ale jakoś mi przeszło:p
OdpowiedzUsuńKiedy pierwszy raz przeczytałam "Zmierzch", zachwyciłam się tą książką. Dzisiaj podchodzę do tego inaczej. Ale jeśli ktoś lubi...;)
OdpowiedzUsuńJa obejrzałam kawałek ekranizacji (bo więcej zwyczajnie nie dałam rady), przeczytałam tonę recenzji i opinii na temat "Zmierzchu" i...nie wezmę tego tytułu do rąk, niestety. :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam 4 części, ale brakowało mi w niej zwrotów akcji. Z uporem maniaka czekałam na to, kiedy Bella wybierze Jacoba i niestety końcówka mnie zupełnie rozczarowała. Jej związek z Edwardem był za bardzo przesłodzony i przesadzony. Jednakże, seria mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńKiedyś lubiłam, teraz dużo mniej. Wolę romanse Sparksa ;)
OdpowiedzUsuńA ja lubię czasami poczytać romasne. "Zmierzch" oczywiście znam, pamiętam z jaką fascynacją pochłaniałam kolejne tomy ;)
OdpowiedzUsuńJa "Zmierzch" lubię, podobał mi się i nie potrafię kłamać, że było inaczej. Niektórzy się wstydzą przyznać do tego, że choćby pomyśleli o jej przeczytaniu. Nie mogę powiedzieć, że to był mój ulubiony romans, ale w tej chwili nic innego nie przychodzi mi do głowy :c
OdpowiedzUsuńJa osobiście sagę "zmierzch" ubóstwiam i kocham :D Nie wiem czy można bardziej ;D Ale uważam, że są ta NAJLEPSZE książki jakie w życiu czytałam i NIC ich nie pobije (chociaż Pani Meyer nie lubię) :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą sage, a przeczytałam duzo romansów. Mi Zmierzch bardzo przypadł do gustu
OdpowiedzUsuńOoo.. To, to, to ja lubię!:P
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej książki z tej serii ale film za to obejrzałam. Być może kiedyś, ale za bardzo mnie denerwują tak zwane trójkąciki w książkach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)