sobota, 29 listopada 2014

"Ale ja nie mam czasu..." - czyli jak zaraz wyjdę z siebie i stanę obok!

Strasznie mi żal moich znajomych... Zarówno ci, którzy jeszcze się uczą, ci, którzy pracują a także ci, którzy zajmują się tylko domem... najczęściej wypowiadają zdania typu - "Nie mam pieniędzy" i "nie mam czasu". Czyż to nie straszne?! Wydawać by się mogło, że skoro nie mają czasu, to pewnie w wielkich ilościach poświęcają go pracy i w związku z tym powinni mieć więcej pieniędzy... i odwrotnie. (większość moich znajomych pracuje na etacie w normalnym wymiarze 8 godzin) Ale jednak te dwa zdania najczęściej idą ze sobą w parze! Jak to się dzieje? Ja nie wiem... i zastanawiam się - na co więc ludzie poświęcają swój czas?! Dlaczego, skoro żalą się, że nie mają pieniędzy, nie wykorzystują szansy na ich zarobienie, ponieważ nie mają czasu...?! A potem skarżą się, że nie mają ani jednego, ani drugiego?!

Od jakiegoś czasu zajmuję się dodatkowo "zarabianiem kasy" (szczegóły zachowam, bo to nie o tym post). Zaproponowano mi kiedyś nietrudny sposób na zarobienie dodatkowo "kilku złotych"... skorzystałam. Skoro wypróbowałam i wiem, że jest to możliwe, udałam się do znajomych, którzy również wspominali, że z chęcią dorobiliby dodatkowego grosza. Starczy dla każdego! A kasa każdemu się przyda... Oczywiście nie jest to dostawanie kasy za siedzenie w domu... Oczywiście, trzeba poświęcić na to trochę czasu i włożyć w to trochę wysiłku, ale wtedy kiedy się chce i tyle ile się może. Wydawać by się mogło - super! każdy by tak chciał! :) Otóż nie... okazuje się, że to sprawa bardzo skomplikowana!

Nikogo nie namawiam, nikogo nie przekonuję, bo i po co?! Nie zależy mi na tym, ale powiedziałam kilku osobom, że jest możliwość i jeśli chcą, to mogą się dołączyć do projektu. Kasy starczy, a i więcej rąk i głów zawsze się przyda. Wystarczy chcieć... I tu zaczynają się schody i sytuacje iście nielogiczne, którym ja nie mogę się nadziwić! Na pytanie "chcesz zarobić trochę kasy?!" każdy odpowie "jasne!"... Natomiast reszta dialogu wygląda mniej więcej tak:

- Masz czas jutro o 18:00? powiem Ci dokładnie o co chodzi!
- Jutro nie mogę.
- a kiedy możesz? środa? 
- a nie możesz powiedzieć teraz o co chodzi? 
bo w środę, czwartek i piątek też nie mam czasu...

Ręce opadają! Zarabiać kasę chce każdy, ale nie ma czasu nawet spotkać się, żeby dowiedzieć się konkretnie o co chodzi?! Jasne, staniemy na środku ulicy i wśród opadających liści i jeżdżących samochodów będę opowiadać o projekcie, na którym można zarobić trochę kasy, bo nie masz czasu żeby spotkać się w cywilizowany sposób przy kawie i pogadać?! No bądźmy poważni! Telefon i facebook też nie są miejscami do załatwiania takich spraw! Zdarzają się też asy, które umówią się i 10 minut przed umówionym spotkaniem napiszą smsa "Sorry, dziś się nie wyrobię.", "Sorry, źle się dziś czuję", "Przepraszam, nie dam dziś rady" - wymówek jest tysiące! I tak jak rozumiem, że może naprawdę coś komuś wypaść, tak nie rozumiem nieposzanowania czyjegoś czasu! Nie łaska napisać wcześniej?! Już nie wspomnę o tych, którzy w ogóle nie przyjdą i nawet nie dadzą znać! Bezcennym uczuciem jest potem widzieć tych "śmiertelnie zajętych" ludzi dostępnych cały dzień na fejsiku, co minutę wrzucających nowy post... :)

Ludzie są leniwi. Ludziom się nie chce. Mają kanapę, komputer i lenia w tyłku! I ja tego nie rozumiem... Wiecznie jęczą, że nie mają pieniędzy, ale kiedy dajesz im szansę zarobienia, nie skorzystają, bo trzeba wyjść z domu, a nie daj Boże jeszcze coś zrobić! Użalają się że, na nic nie mają czasu! A potem siedzą cały dzień na fejsiku, ("Jutro nie mam czasu... bo w telewizji lecą Trudne sprawy") :P fascynujące! Moją "ulubienicą" jest znajoma, która za każdym razem kiedy umawia się z kimś w jakiejkolwiek sprawie, zawsze zostawia sobie furtkę... "Spoko, spróbuję, ale nie obiecuję, bo... zjeżdża się rodzina i nie wiem, czy będę mogła wyjść / za kilka dni mam urodziny szwagra i nie wiem czy nie będę robić zakupów / umarł mi chomik i może akurat tego dnia wyprawię mu pogrzeb..." - i jak nietrudno się domyślić -zawsze jest zajęta, a żeby było śmieszniej - nie pracuje i nie ma nawet małych dzieci :D Szczerze jej współczuję :)

Ja mam dwoje małych dzieci, pracę na etacie, dom, męża, zajęcie dodatkowe i pasję... i mam czas! :) Mam czas spotkać się ze znajomymi! Mam czas przeczytać książkę i napisać recenzję! Mam czas dla mojej rodziny! Mam czas ugotować obiad! I mam czas dorobić dodatkowo trochę kasy, bo kasy akurat nigdy za wiele :) Mam też czas się ponudzić... Nie wierzę więc kiedy ktoś mi mówi, że nie ma czasu! Bo dla chcącego nic trudnego! Paradoksalnie najwięcej "czasu" mają ci, co mają najwięcej zajęć. Ci ludzie są słowni, przychodzą na umówione spotkania, mogą poświęcić się czemuś jeszcze... Dlaczego?! Bo są dobrze zorganizowani! Bo nie są leniwi! Przyzwyczaili się do swojego trybu życia. Przyzwyczaili się, że są ciągle w ruchu... że muszą skończyć pracę, zdążyć na uczelnię, zjeść obiad i wypić kawę z Kaśką z VII B, którą spotkali ostatnio! :) Tacy ludzie zawsze znajdą choć 30 minut w ciągu dnia... Ci co mówią, że nie mają czasu, mają go za wiele i spędzają go leżąc na kanapie, oglądając 1689 odcinek "Mody na sukces". Zauważyliście, że ci którzy najbardziej się skarżą na brak czasu, zawsze są świetnie poinformowani co działo się w ostatnim odcinku "M jak miłość"? :) Oglądali... ale jak do cholery znaleźli na to czas?! :)

6 komentarzy:

  1. Czasem pracuje się dużo, a zarabia mało. To nie jest tak, że jak tyrasz 12h dziennie, to zarobisz 4 tysie. Nie w Polsce. Co innego, kiedy ktoś nie ma czasu, bo nie. Pamiętam jaki miałam problem z moją przyjaciółką, która kiedy poznała swojego obecnego chłopaka spędzała czas tylko z nim i dosłownie nie było opcji, żeby się z nią spotkać, a o babskim wieczorze w ogóle nie było mowy. Bardzo lubię jej chłopaka, ale nic nie zastąpi babskiego wieczoru w piżamach, z popcornem, odrobiną alkoholu i fajnymi filmami. Potem nasze drogi się rozeszły, ja wyjechałam i teraz żadna z nas nie ma czasu, bo obie się uczymy. Mimo wszystko wciąż się przyjaźnimy i już umówiłyśmy się na babski wieczór, kiedy przyjadę do domu :)
    Czas zawsze się znajdzie, problem w tym, że większość z nas zwyczajnie nie umie go zagospodarować.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ludzie mający czas to ludzie dobrze zorganizowani :) Porównując choćby moją mamę do wielu osób z otoczenia, mama sprząta,, gotuje, robi zakupy, zajmuje się domem, remontuje, robi dosłownie wszystko. Poza tym pracuje i znajdzie chwilę, żeby usiąść coś obejrzeć i w tym czasie porobić coś na drutach porozmawiać z tatą przez telefon. W międzyczasie wyskoczy do babci albo spije kawkę z siostrą, kiedy większość kobiet podziwia jej pracowitość i "jak ona znajduje czas".
    Raz mamę spytałam jak i dodałam, że ja zwykle tego czasu nie mam. "Boś dupa! Zorganizuj się dziewczyno, to na wszystko będzie czas." No i idąc za radą mamy, zorganizowałam czas. Faktycznie było go więcej. Teraz tak patrzę na Twój post i aż czuję się winna, że teraz znów jestem niezorganizowany leniuch :) Więc czas najwyższy znaleźć czas w maturalnym szale :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Po pierwsze ludzie mają czas tylko na to na co chcą go mieć ^^ Nie ukrywajmy, ale każdy jest w stanie zagospodarować sobie dodatkowe minuty...
    Po drugie wychodzę z założenia, że jak sobie ktoś pościeli tak się wyśpi, więc marudząc na brak kasy, czasu czy na inne rzeczy, uskarża się tak naprawdę na własną życiową nieudolność.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak jak ciebie denerwują takie wymówki odnośnie czasu, to mnie drażnią z kolei ludzie, którzy (w mojej wsi) , wiecznie narzekają na władze lokalne, a to że nie ma chodnika, a to ścieżki zdrowia, a jak było trzeba było przyjść na spotkanie i wyklarować kandydatom na wójta czego oczekujemy jako wyborcy, to wierz mi z 300 osób byłam tylko ja (jasno i stanowczo powiedział o co proszę, czego żądam) i jeszcze jeden pan. Mnie drażni to, ze ludziom na niczym nie zależy, niczego nie chcą, nic nie potrzebują, o nic nie proszą , niczego nie żądają. Oto społeczeństwo Polskie. Byle ponarzekać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja zauważyłam, że w ogóle dużo ludzi jest mało zorganizowanych. Wielu moich znajomych nie ma na nic czasu, gdyż nie potrafią swoich obowiązków dobrze pogrupować. A dobra organizacja to sukces!

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety, ale masz dużo racji. W szkole powinno się już dzieci uczyć jak racjonalnie wykorzystywać czas zamiast narzekać jak go mało :) powiem Ci, że gdybym była Twoją znajomą i zaproponowałabyś mi dodatkową pracę to znalazłabym ten czas na kawę i ciastko :)

    Pozdrawiam, naczytane.blog.pl

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest na wagę złota... :) Dziękuję!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...