U Marty na blogu zauważyłam świetną zabawę... :)
a że zaprosiła ona do niej każdego, kto tylko jest chętny, poczułam się zaproszona! :)
Uwaga! właśnie okrywam przed Wami wszystkie moje czytelniczo-książkowe nawyki i zboczenia! :)
Uwaga! właśnie okrywam przed Wami wszystkie moje czytelniczo-książkowe nawyki i zboczenia! :)
1. Czy masz w domu konkretne miejsce do czytania?
Miejsca są dwa. Łóżko moje własne, które dzielę z mężem mym osobistym :D w dzień pod kocykiem, wieczorem i nocą... pod kołderką :) Zazwyczaj czytam tuż przed snem. Czasem w dzień, zdarza mi się zabrać książkę i ewakuować się do pokoju moich córek i poczytać na górnym posłaniu ich łóżka piętrowego :)
2. Czy w trakcie czytania używasz zakładki czy przypadkowych świstków papieru?
Mam świra na punkcie zakładek! Mam ich sporo, a mimo to i tak zwykle używam tylko kilku, które przekładam ze skończonej książki, do następnej w kolejce! ale moją zakładką nie zawsze jest ta prawdziwa, profesjonalna zakładka... ponieważ moimi ulubionymi są zaproszenia ślubne! :) moich dwóch sióstr i brata! Mało tego - zawieszki z ich weselnych trunków, również idealnie się sprawdzają i pięknie w książce wyglądają... :)
3. Czy możesz po prostu skończyć czytać książkę? Czy musisz dojść do końca rozdziału lub okrągłej liczby stron?
Zawsze staram się doczytać do końca rozdziału, ewentualnie do kolejnego akapitu.... jednak biorąc pod uwagę, że najczęściej czytam tuż przed snem, leżąc już w łóżku, czasem kończę gdziekolwiek! Bo kiedy oczy zamykają już mi się same i oberwę po nosie opadającą książką, skończenie rozdziału już nie ma dla mnie znaczenia... :)
4. Czy pijesz albo jesz w trakcie czytania książki?
Piję bardzo często :) gorąca kawa, herbata, kokon kocykowy i książka... zestaw idealny! :) więc piję bardzo często... a jeśli jem, to tylko zielone oliwki z miseczki :) na innym jedzeniu podczas czytania nie mogę się skupić.
5. Czy jesteś wielozadaniowa/y? Potrafisz słuchać muzyki lub oglądać film w trakcie czytania?
Potrafię! :) zdarza mi się słychać głośnej muzyki w słuchawkach podczas czytania - ale to w dzień.( P.S. recenzji jednak w słuchawkach juz nie napiszę! :D ) Wieczorem, lub nocą mam nawyk włączania telewizora i to koniecznie na czymś co mnie zainteresuje! nie na czymkolwiek! Włączam jakiś mój ulubiony film ("Lejdis", "Jesteś Bogiem" itd.), przyciszam i czytam książkę... :D tak, wiem... chore! :D
6. Czy czytasz jedną książkę czy klika naraz?
Jeśli chodzi o powieści - najpierw kończę jedną, by zacząć drugą. Wyjątkiem jest kiedy jedną z książek jest powieść, a drugą jakiś poradnik finansowy, pozytywnego myślenia, bądź też samodyscypliny. Wtedy mogę czytać dwie naraz :)
7. Czy czytasz w domu czy gdziekolwiek?
W domu... w autobusie, samochodzie nie czytam, nie mogę się skupić, ponieważ w czasie jazdy zawsze podziwiam widoki za oknem... :) czytam w domu, ewentualnie zdarza się w pracy na przerwie.
8. Czytasz na głos czy w myślach?
W myślach... czasem tylko kiedy jestem sama najbardziej emocjonujące fragmenty czytam szeptem...
9. Czy czytasz naprzód, poznając zakończenie? Pomijasz fragmenty książki?
Tak nie czytam :) Zawsze po kolei, nie omijając żadnego fragmentu... ale przyznaję, że często, a nawet prawie zawsze już na początku, czytam ostatnie zdanie w książce! :) ale tylko ostatnie zdanie, nigdy więcej.
10. Czy zaginasz grzbiet książki?
NIGDY!!! przenigdy! Jeśli chodzi o książki, jestem bardzo pedantyczna. Książki, które sama kupuję lub dostaję, po przeczytaniu i nawet latach goszczenia na moim regale wyglądają jak nowe. Mam na tym punkcie bzika... moje książki wyglądają idealnie, pięknie, perfekcyjnie! żadnych pozaginanych rogów, okładek, a już nie daj Boże, złamany grzbiet! Wszyscy moi znajomi, którzy znajdują się gronie tych szczęśliwców, którym pożyczam moje książki, wiedzą, że zagięcie grzbietu jest absolutnie zabronione i grozi śmiercią w męczarniach, lub trwałym kalectwem... :)
Dziękuję za uwagę i Was również zapraszam do wzięcia udziału w zabawie! :)
Chętnie poznam Wasze czytelnicze nawyki... :)
A chętnie wezmę udział jak znajdę chwilkę.
OdpowiedzUsuńChętnie wzięłabym udział w zabawie, jednak nie wygospodaruję czasu na napisanie odpowiedzi.
OdpowiedzUsuńJa do łóżka z książką nie mogę iść, bo pozycja leżąca w otoczeniu miękkiej poduszki i kołdry działa na mnie usypiająco. Jak czytam to każda inna pozycja, tylko nie leżąca :)
Widzę, że mamy wiele wspólnego, bo w zasadzie na wszystkie pytania udzieliłabym bardzo podobnych odpowiedzi. :)
OdpowiedzUsuńFajna zabawa :D Z chęcią wezmę udział :)
OdpowiedzUsuńO! Wezmę udział! Lubię te zabawy, które u siebie publikujesz, zawsze przypadają mi do gustu :D
OdpowiedzUsuńCiekawa zabawa, która pozwala przeanalizować swoje nawyki. Gratuluję podzielnej uwagi, ja mogę czytać tylko w ciszy.
OdpowiedzUsuńO miło mi, że ktoś się skusił :D
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio też był właśnie ten TAG :) I bardzo fajnie się na niego odpowiadało :)
OdpowiedzUsuńświetna zabawa, fajnie poznać czyjeś nawyki i porównać je ze swoimi :) w wielu punktach mam tak samo:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zabawa :)
OdpowiedzUsuńKolejna świetna zabawa... Ale odpowiadając musiałabym skopiować wiele Twoich odpowiedzi, bo mamy bardzo podobne nawyki ^^ Wielozadaniowość i pedantyczność to przede wszystkim ^^
OdpowiedzUsuńPrawie na wszystkie pytania odpowiedziałabym podobnie ;)
OdpowiedzUsuńNumer 8 mam tak samo :)
OdpowiedzUsuńKiedyś dość często zdarzało mi się jeść podczas czytania, ale teraz już zdecydowanie rzadziej. Ciekawa zabawa, może też się na nią zdecyduję. ;)
OdpowiedzUsuńdenerwujące są już te posty "zabawowe"... ostrowska
OdpowiedzUsuńNiektóre odpowiedzi miałam podobne. Też lubię czytać w łóżku, jest najwygodniej :P Też mam mnóstwo zakładek, ale zazwyczaj używam kilka. I też jest pedantyczna, ale nie tylko w przypadku książek ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się ze wszystkimi punktami w 100% a za 10. to muszę po prostu pochwalić!
OdpowiedzUsuń