Kiedy wydali swój pierwszy hit, wylądowali na sali sądowej z pozwu amerykańskiego rapera. Inny utwór przepadł na antenie radiowej, zagłuszony przez gwiazdkowe hity typu "Last Christmas"... A jeszcze inny zmusił głównego wokalistę do odejścia z zespołu! Członkowie nieustannie darli ze sobą koty…
...mimo to SNAP!, stał się wielką gwiazdą światowej sceny muzycznej. Utwór „The power” był jednym z najczęściej granych kawałków w historii i ten hit, w latach 90 musiał znać każdy! W innym wypadku groziło to totalną kompromitacją, a nawet wykluczeniem ze szkolnej śmietanki towarzyskiej! Człowieku! Gdybyś nie znał "I've got the power!" to chyba nawet karteczkami nikt by się z Tobą nie wymienił…!
Historia powstania tego numeru była jednak bardzo burzliwa. Na początku nagrano go wspólnie z amerykańskim raperem Chill Robem G, ale z powodu licznych konfliktów współpracę zakończono. Producenci Snap! wydali jednak kawałek z wokalem rapera, sygnując go swoją nazwą. Kiedy singiel pojawił się w USA, Chill zagroził pozwem sądowym. Ostatecznie utwór nagrano jeszcze raz z udziałem Turbo B i wydano ponownie. Amerykanin zrobił to samo! Jednak jego wersja nie zyskała takiej popularności.
"Rythm Is A Dancer" zawierał natomiast w tekście zdanie: "I'm as serious as cancer when I say rhythm is a dancer", które wyjątkowo nie podobało się raperowi Turbo B. Kawałek miał promować jedną z płyt, lecz artysta zagroził, że prędzej odejdzie z zespołu niż to zarapuje! Ostatecznie wydano inny utwór, który przegrał w starciu ze świątecznym hiciorami, a "Rythm Is A Dancer" postanowiono wydać pół roku później. Raper dotrzymał słowa i odszedł ze Snap!, a razem z nim obie wokalistki. Jakie hity zagrają podczas koncertu, który przeniesie nas z powrotem do lat 90’?! Tego dowiemy się już niebawem!
...mimo to SNAP!, stał się wielką gwiazdą światowej sceny muzycznej. Utwór „The power” był jednym z najczęściej granych kawałków w historii i ten hit, w latach 90 musiał znać każdy! W innym wypadku groziło to totalną kompromitacją, a nawet wykluczeniem ze szkolnej śmietanki towarzyskiej! Człowieku! Gdybyś nie znał "I've got the power!" to chyba nawet karteczkami nikt by się z Tobą nie wymienił…!
Historia powstania tego numeru była jednak bardzo burzliwa. Na początku nagrano go wspólnie z amerykańskim raperem Chill Robem G, ale z powodu licznych konfliktów współpracę zakończono. Producenci Snap! wydali jednak kawałek z wokalem rapera, sygnując go swoją nazwą. Kiedy singiel pojawił się w USA, Chill zagroził pozwem sądowym. Ostatecznie utwór nagrano jeszcze raz z udziałem Turbo B i wydano ponownie. Amerykanin zrobił to samo! Jednak jego wersja nie zyskała takiej popularności.
"Rythm Is A Dancer" zawierał natomiast w tekście zdanie: "I'm as serious as cancer when I say rhythm is a dancer", które wyjątkowo nie podobało się raperowi Turbo B. Kawałek miał promować jedną z płyt, lecz artysta zagroził, że prędzej odejdzie z zespołu niż to zarapuje! Ostatecznie wydano inny utwór, który przegrał w starciu ze świątecznym hiciorami, a "Rythm Is A Dancer" postanowiono wydać pół roku później. Raper dotrzymał słowa i odszedł ze Snap!, a razem z nim obie wokalistki. Jakie hity zagrają podczas koncertu, który przeniesie nas z powrotem do lat 90’?! Tego dowiemy się już niebawem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest na wagę złota... :) Dziękuję!