Święta, święta i po świętach? Nie tym razem! Nie sądzicie, że rok 2020 do czegoś zobowiązuje? Płonące lasy Amazonii, płonąca Australia, Park Biebrzański, koronawirus, druga kadencja Andrzeja Dudy... same katastrofy! Naiwnie byłoby wierzyć, że święta będą spokojne... Choć Boże Narodzenie kojarzy nam się z ciepłą, rodzinną atmosferą, pachnącą choinką, kolorowymi lampkami, prezentami, barszczykiem, kolędami, "Kevinem" na Polsacie... to tegoroczne święta upłyną pod znakiem grozy, strachu i zbrodni... Podziękujcie najpopularniejszym w Polsce autorom powieści grozy, gdyż to właśnie oni zgotowali nam takie Upiorne święta!
Jakub Bielawski, Robert Cichowlas, Jakub Ćwiek, Hanna Greń, Tomasz Hildebrandt, Graham Masterton, Adam Przechrzta, Artur Urbanowicz, Przemysław Wilczyński i Marek Zychla połączyli siły i przygotowali zbiór klimatycznych opowiadań. "Upiorne święta" to 10 mrożących krew w żyłach opowieści świątecznych, wśród których każdy znajdzie coś dla siebie. Będzie nawiedzony Mikołaj, Bestia z Bieguna, Rzeźnik z Wrocławia, mściwa wilkobestia, makabra i wszystkie odcienie grozy. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Kiedy mama i babcia dziesięcioletniej Ani nakrywają wigilijny stół, dziewczynka wypatruje z pierwszej gwiazdki. Niespodziewanie do ich drzwi puka pan Mieczysław – starszy mężczyzna mieszkający w piwnicy w ich bloku. Cóż, przy wigilijnym stole zawsze znajdzie się nakrycie dla niespodziewanego gościa, lecz jest jeden problem... Tajemniczy sąsiad wcale nie jest człowiekiem...
Aleksandra to typowa freelancerka, która stale krąży pomiędzy rodziną mieszkającą w Niemczech, a Polską, z którą łączą ją silne więzi, wspomnienia i przyjaciele. Pewnego dnia na jej drodze pojawia się ojciec, którego dotąd nie znała, a jej najlepsza przyjaciółka umiera w tajemniczych okolicznościach... Życie Aleksandry wywraca się do góry nogami, a to dopiero początek najbardziej przerażających świąt w życiu...
Oto dwa przykłady upiornych opowieści, które znajdziecie w książce... Zapowiada się ciekawie? Pamiętajcie, że to dopiero początek – opowiadań jest bowiem aż 10! Cały tom przeraża i jestem pewna, że miłośnicy powieści grozy będą nim zachwyceni, tak jak ja! Wszyscy autorzy spisali się na medal. To dziesięć świątecznych opowiadań, dzięki którym spojrzysz na nadchodzące święta z nowej perspektywy. Czasem warto zrobić sobie przerwę od przesłodzonych, pachnących cynamonem publikacji świątecznych i sięgnąć po coś zupełnie nowego! Coś, co daleko odbiega od utartego świątecznego schematu. Choć w tle nadal czuć klimat świąt, to prezenty przeplatają się ze strachem i grozą! Gdy jedni świętują, a inni walczą o życie... tym razem nie Kevin gra tutaj pierwsze skrzypce... ;)
W antologii „Upiorne Święta” znajdziesz zdecydowanie więcej niż tylko gęsią skórkę i dreszczyk grozy przebiegający po karku... Teraz już żadne święta nie będą takie jak kiedyś! Zapadną Ci w pamięć pewne szczegóły i sprawią, że inaczej spojrzysz na Świętego Mikołaja, wykreślisz z jadłospisu ziemniaki... Dlaczego? Tego nie zdradzę. Nie chcę zepsuć Ci przyjemności czytania, ale gwarantuję, że ciężko Ci będzie oderwać się od lektury. Ja do tej pory opowiadania zawsze stawiałam na dalszym planie. Wolałam dłuższe powieści, bo wydawało mi się, że w historiach o niewielkiej objętości jest za mało treści. Guzik prawda! ;) Autorzy ze szczególną starannością zadbali o to, abym zmieniła zdanie! Dlatego pamiętajcie, jeżeli macie ochotę na świąteczny wieczór z dreszczykiem to "Upiorne Święta" będą doskonałym wyborem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest na wagę złota... :) Dziękuję!