czwartek, 22 listopada 2012

KĄCIK CHWALIPIĘTY... :) nowy domownik :)

Kochani!
Recenzje się piszą... Nawet kilka na raz :) ale nie mogę się ostatnio zebrać, żeby dokończyć chociaż jedną :) Tak więc jeszcze dzień, może dwa musimy poczekać, aż dopadnie mnie wena... :) Jestem ostatnio bardzo podekscytowana, ponieważ w moim domku zawitał nowy mieszkaniec, nowy członek naszej rodziny... Chester, lub po prostu Czesław :)
Jestem przeszczęśliwa, że udało mi się namówić męża na koteczka :) Miał  być czarny lub rudy... ale rudy odpadł ponieważ mąż kategorycznie zarządził, że nic rudego - poza mną :P - nie będzie po domu ganiać :P - Kochany mężuś :P 

Kocham koty, a koty kochają mnie :) Nasz nowy domownik spędził dziś z nami pierwszą noc... i choć ucieka jeszcze przed dziećmi, męża dopiero obwąchuje, ze mną spał przytulony jakbyśmy znali się od lat :) Oczywiście Chester był wybierany przeze mnie... była to miłość od pierwszego wejrzenia :) I był to zabieg bardzo przemyślany... Teraz przynajmniej będę rozpieszczać kota, zamiast dzieci... :)

życzę miłego dnia
Ruda :)

37 komentarzy:

  1. Jaki fajny kocurek :) Nigdy nie miałam kota, bo w mojej rodziny od zawsze były psy, ale kocham wszystkie zwierzaki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki śliczny! Marzę o swoim kotku, ale jeszcze muszę kilka lat poczekać, bo mama nie jest za zwierzętami.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny :) Jestem miłośniczką kotów, ale na swojego będę musiała poczekać, bo rodzice niestety nie podzielają tego entuzjazmu :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki słodki:D uwielbiam koty:D sama miałam podobnego czarnucha

    OdpowiedzUsuń
  5. jaki sliczniutki! :D
    moja kicia pierwszą noc przespała sama pod kanapą, nie chciała w ogóle wyjść. ale w drugą już przyszła do mnie i spała ze mną. teraz brat mi ją ciągle zabiera, a ona w połowie nocy przychodzi się przytulić :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki śliczniutki *-* Ja w domu również mam kota, ale on chyba mnie nie lubi xD
    recenzje-literackie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny kiciuś :) Ja mam psinkę :) Nie wyobrażam sobie domu bez zwierzaka :) Pomijając męża oczywiście ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny kociak :) U mnie "Czesław" to imię mojego psa ;p
    Kota też mam. Kotkę, mającą nie całe 5 miesięcy. Lunę ;]

    OdpowiedzUsuń
  9. aaa ja też mam kiciaka od tygodnia:D Przybłąkał się do ogródka i miauczał tak okropnie patrząc przy tym oczami kota ze Shreka, że nie można było go zostawić! I jest z nami, a ja choć wcześniej zdecydowanie byłam bardziej psiarą niż kociarą - zakochałam się bez pamięci w tych różowych łapkach i zielonych, kochających oczach...
    Dokładnie rozumiem Twoją radość i cieszę się razem z Tobą! :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam koty, sama mam podobnego w domu ;))

    OdpowiedzUsuń
  11. Ojejku, jak ja Ci zazdroszczę! Od dawna marzę o takim słodkim zwierzaku, ale nie mogę przekonać mojej mamy :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Chester jest przekochany! Mam nadzieje, ze bedziemy mieli okazje go czesto ogladac:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny kocurek ;) Ja mam w domu pięć kotów, z czego dwa tylko i wyłącznie moje oraz kotkę, która przepada za moim bratem ;) Moje dwa kocurki nazywają się Felicjan oraz Ziuzi (Józek ;)) i kiedy wracam do domu co dwa tygodnie nie odstępują mnie na krok (nawet podczas kąpieli mi towarzyszą :P). Wiem ile radości sprawiają kociaki, tylko uważaj, bo twój mąż może być troszkę zazdrosny o kociaka ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczny. :) Niech Ci się dobrze chowa. :) Ostrzegam, koty strasznie rozpychają się w łóżku. :D Moja Molly często śpi mi na plecach, kiedy ja śpię na brzuchu. :p

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczny! Ja też mam w domu kotkę, która mieszka już u nas dokładne 22 dni *.*

    OdpowiedzUsuń
  16. Faaajny! Koty w ogóle są świetne ^^

    OdpowiedzUsuń
  17. Uroczy... :)
    zazdroszczę Ci, zawsze marzył mi się kot!

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliiiiczny! <3
    Też chciałabym kota, ale mama stwierdziła, że musi mi wystarczyć ten, którego mam w głowie ;p

    OdpowiedzUsuń
  19. Jejciu, jak ja bym w tej chwili chciała mieć takie małe coś do przytulenia słoooodziak!! <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudny! Kociaki sa super, sama jestem szczesliwa posiadaczka w tej chwili juz rocznego brytka o imieniu Pepe Pan Kot i wiem ile taki rezolutny zwierzak potrafi przyniesc radosci :)
    Wiem co czujesz bo pamietam ta nasza pierwsza noc po tym jak oprzywiezlismy go z hodowli, od dzieci uciekal ze mna spal przytulony a meza dopiero poznawal hihihi

    OdpowiedzUsuń
  21. Jest przepiękny, czarne kocurki są po prostu urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajny ten Twój Czesio :) Najbardziej lubię jak sobie taki zadowolony kiciuś mruczy i łasi się do głaskania.

    OdpowiedzUsuń
  23. Czesław jest śliczny.... :) powodzenia z wychowywaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wygląd bloga piękny :) Kotek słodki :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Gratuluję nowego członka rodziny:) ja kotki też lubię jednak nie mogę żadnego mieć bo mój piesio jest bardzo zazdrosny:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Cóż za piękne kocisko.;) A raczej koteczek.;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jeeeeeeeeej *_* Ja bardzo bym chciała jeszcze kociaka jednego albo dwa, no ale moja kicia to jest taka wredna zazdrośnica, że mogłoby się to skończyć tragicznie..

    OdpowiedzUsuń
  28. Śliczny kociak:). Mogę pogłaskać?
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  29. Przecudny ten Twój Chester! Słodziak jakich mało :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest na wagę złota... :) Dziękuję!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...