Nadeszła chwila na podsumowanie miesiąca.. :) Oj boję się... podupadłam ostatnio nieco w statystykach - czasu mało, oj mało...
Praca zawodowa, dzieci, dom, mąż i przyjaciele... I książki... jak to wszystko pogodzić, kiedy doba ma tylko 24 godziny?! :(
Po intensywnym dniu zasypiam zanim zdążę dobrze przyłożyć głowę do poduszki... :( I miałam troszkę zmartwień, a na problemy zawsze reaguję rozkojarzeniem i brakiem weny do czytania... Gdyż ani trochę nie mogę się skupić na tym co czytam...
Nie jestem zadowolona z tego wyniku, ale mam cichą nadzieję, że poprawię się zimową porą, kiedy najlepszym zajęciem będzie schowanie nosa pod kocykiem z dobrą książką i gorącą herbatką w dłoni... :)
Po intensywnym dniu zasypiam zanim zdążę dobrze przyłożyć głowę do poduszki... :( I miałam troszkę zmartwień, a na problemy zawsze reaguję rozkojarzeniem i brakiem weny do czytania... Gdyż ani trochę nie mogę się skupić na tym co czytam...
Nie jestem zadowolona z tego wyniku, ale mam cichą nadzieję, że poprawię się zimową porą, kiedy najlepszym zajęciem będzie schowanie nosa pod kocykiem z dobrą książką i gorącą herbatką w dłoni... :)
LICZBA KSIĄŻEK PRZECZYTANYCH W PAŹDZIERNIKU - 5...
LICZBA KSIĄŻEK ZRECENZOWANYCH - 5...
1. "DAJCIE MI JEDNEGO Z WAS" Jacek Getner - 164 strony RECENZJA
2. "ZDRADA" Karen Alvtegen - 224 strony RECENZJA
3. "SILNA I KOBIECA" R.J. Groover - 264 strony RECENZJA
4. "SIOSTRZYCA" John Harding - 288 strony RECENZJA
5. "RÓŻA I WIEPRZ" Anne Provoost - 132 strony RECENZJA
Mój blog przekroczył w tym miesiącu magiczną liczbę 20.000 wyświetleń! :)
Oraz magiczną liczbę 200 obserwatorów! :)
2. "ZDRADA" Karen Alvtegen - 224 strony RECENZJA
3. "SILNA I KOBIECA" R.J. Groover - 264 strony RECENZJA
4. "SIOSTRZYCA" John Harding - 288 strony RECENZJA
5. "RÓŻA I WIEPRZ" Anne Provoost - 132 strony RECENZJA
CO RAZEM DAJE (TYLKO) 1072 STRON...
średnio około 36 stron dziennie...
Mój blog przekroczył w tym miesiącu magiczną liczbę 20.000 wyświetleń! :)
Oraz magiczną liczbę 200 obserwatorów! :)
SERDECZNIE WAM WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ! :)
DZIĘKUJĘ ŻE JESTEŚCIE...
DZIĘKUJĘ ŻE JESTEŚCIE...
Gratuluję statystyk! Oby tak dalej. :)
OdpowiedzUsuńCałkiem niezłe wyniki czytelnicze i świetne statystyki. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńWyniki i tak dobre, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńSpokojnie, nie czytasz dla nas tylko dla siebie.
OdpowiedzUsuńJasne, że chciałoby się czytać więcej, niestety czas nie jest z gumy...
właśnie najgorzej jest zadowolić samą siebie :) Nie wiem ile musiałabym przeczytać, żebym była w pełni z siebie zadowolona :) ciągle wydaje się mało i chciałoby się więcej i więcej... :)
UsuńI tak fajny wynik, gratuluję statystyk ;)
OdpowiedzUsuń5 książek w ciągu miesiąca to mało? Żeby każdy Polak tyle czytał.. albo chociaż jedną :) my mamy swoje małe sukcesy, którymi trzeba sie cieszyć! Gratuluję :))
OdpowiedzUsuńmasz rację Kochana! :) Jak przypomnę sobie słowa znajomej, która ostatnio przyznała, że przeczytała właśnie drugą książkę w tym ROKU (!) to jestem z siebie dumna! :)
Usuńwynik na moje oko świetny, zwłaszcza, że w natłoku codziennych zajęć naprawdę ciężko czasem znaleźć wolną chwilę :) sama na nadmiar wolnego czasu nie mogę narzekać i ostatnio na czytanie mam czas tylko tuż przed zaśnięciem i łapię się na tym, że rano już nie pamiętam co czytałam :) ehh szkoda,że doba ma tylko 24 godziny
OdpowiedzUsuńKażdy ma słabszy okres. Wiadomo są też inne obowiązki, ale głowa do góry, liczy się przyjemność ,a nie akord. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne statystyki. Ja też marudzę, że coraz mniej czasu jest na czytanie, ale w końcu (o dziwo) nie samymi książkami człowiek żyje. ;)
OdpowiedzUsuńSerdeczne gratulacje :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetnie się to prezentuje.
Tez tak miewam, wiec rozumiem o czym piszesz:)
OdpowiedzUsuńNie przejmuj sie, jeszcze beda lepsze miesiace, a liczba przeczytanych ksiazek wcale nie jest taka zla, jak na trudny miesiac:)
Gratuluję świetnych wyników:))
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wynik świetny, nie liczy się przecież ilość. Każdy czyta w swoim tempie. Kiedyś wydawało mi się, że czytam nawet szybko, teraz w porównaniu z mężem widzę, że tak nie jest. I nie znaczy to wcale, że ktoś, kto czyta szybciej robi to byle jak, żeby nie było. Każdy czyta po swojemu. :)
OdpowiedzUsuńBędzie lepiej. Niestety nie można żyć samym czytaniem :(
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Siostrzycy
Pięć książek, nie jest źle :) następne miesiące będą lepsze - trzymaj się. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGratulacje. Świetne wyniki, a życzę Ci żeby były w przyszłym miesiącu jeszcze lepsze :)
OdpowiedzUsuńTeż czasami narzekam, że brakuje czasu na czytanie :) Statystyka robi wrażenie i życzę aby w przyszłym miesiącu było jeszcze lepiej :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMasz sporo na głowie, więc nie ma co sobie wyrzucać, że nie przeczytałaś więcej książek. Pociesz się, że wielu ludzi w ogóle nie czyta... Czego nie potrafię sobie osobiście wyobrazić :/
OdpowiedzUsuńNic. Życzę Ci owocnego pod względem czytelniczym listopada :)
nie jest źle, we wrześniu przeczytałam chyba 2 książki, a w tym miesiącu 4 ;P
OdpowiedzUsuńNie jest źle! Każdemu zdarzają się gorsze miesiące, nie jesteśmy przecież maszyną do czytania ;)
OdpowiedzUsuńA pazdziernik jeszcze sie nie skonczyl ;) Gratuluje i zycze dalszych sukcesow :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jest dobrze:) Podejrzewam, że też tyle książek przeczytałam:p
OdpowiedzUsuńSuper zestawienie, a z książek, które przeczytałaś, na bank zapoznam się z Siostrzycą :)
OdpowiedzUsuńGratuluję serdecznie, ja też ostatnio czasu nie mam :D
OdpowiedzUsuńNieważna ilość, a jakość :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam. Nie statystyki są w czytaniu najważniejsze. :)
OdpowiedzUsuńPrzecież to całkiem zacny wynik. A przynajmniej ja tak twierdzę, bo mam tyle samo książek:)
OdpowiedzUsuń5 książek to bardzo dobry wynik, u mnie niestety tylko 2 ;(
OdpowiedzUsuńRuda no co Ty, mając tyle obowiązków w ciągu dnia to przecież i tak dobry wynik ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)