niedziela, 19 marca 2017

"Wybrany" - Urszula Sowińska

Gatunek: LITERATURA WSPÓŁCZESNA
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 304
Oprawa: miękka 
WYDAWNICTWO W PUNKT




Staszek to młody chłopak z dyplomem w kieszeni, który przenosi się do wielkiego miasta, by zacząć lepsze życie, niż wiodą ludzie mieszkający w jego małej rodzinnej miejscowości. Chłopak całkowicie odcina się od rodziny i okłamuje matkę, że ma dobrą intelektualną pracę, na którą w pełni zasługuje. Udaje, że spełnia się zawodowo, zarabia dobre pieniądze i pnie się po szczeblach kariery. Rzeczywistość przedstawia się natomiast zupełnie inaczej. Załamany Staszek podejmuje pracę w supermarkecie, by za marne wynagrodzenie pokryć połowę czynszu malutkiej kawalerki, którą wynajmuje wspólnie z kolegą. Po zaspokojeniu podstawowych potrzeb i wydatków, nie stać go na nic więcej. Staszek szczerze nienawidzi swojej pracy i jednocześnie skrycie gardzi współpracownikami, obiecując sobie, że dla niego jest to tylko krótki, przelotny epizod by mógł znaleźć lepszą, dobrze płatną pracę i wybić się w wielkim świecie. Kiedy przez dłuższy czas, nic nie wskazuje na to, aby jego sytuacja miała się polepszyć, zdesperowany Staszek posuwa się do kroku ostatecznego, by zdobyć pieniądze, których potrzebuje.

Kiedy zaczynałam czytać tę książkę, nie miałam pojęcia czego mogę się po niej spodziewać, ani nawet jakiego gatunku literackiego jest ona przedstawicielką. Opis z okładki niewiele mi mówił, o autorce do tej pory też nie słyszałam, gdyż to dopiero jej debiut literacki. Mimo to zaintrygowała mnie i absolutnie nie żałuję, że spędziłam z nią czas. "Wybrany" jest historią dokładnie osadzoną w polskich realiach, gdzie młody człowiek, po ukończeniu dobrej uczelni, dobrego kierunku, posiadający dyplom ukończenia studiów wyższych, musi zadowolić się pracą w supermarkecie, gdzie wykłada towar na sklepowe regały, lub w jednej z restauracji typu fast-food, gdzie proponuje colę do hamburgera i frytek. To jest naprawdę smutne. Ilu mamy w naszym kraju takich Staszków, którzy wyjeżdżają do dużego miasta, szukać większych możliwości i szansy na przyszłość lepszą niż mieli rodzice? Ilu z nich zderza się boleśnie z rzeczywistością? Ilu z nich posiadając dyplom wyższej uczelni, chwyta się byle jakiej pracy by się utrzymać i musi żyć z marnej pensji, marnej najniższej krajowej. Mamy takich Staszków tysiące i wszyscy mają nadzieję, że jednak uda im się osiągnąć sukces i znaleźć dobrą pracę, za dobre pieniądze. A co z tymi, którym się nie udaje?

Pani Sowińska w swej powieści dokładnie odzwierciedliła polską rzeczywistość ludzi żyjących na przeciętnym poziomie. Jestem pod wielkim wrażeniem jej talentu. Jestem pod wrażeniem tego, w jaki sposób nakreśliła polską rzeczywistość oraz postać głównego bohatera. Postać Staszka wykreowana jest bardzo dokładnie i szczegółowo, a zwłaszcza jego wnętrze. Jego charakter, uczucia, poczucie frustracji, desperacji, bezsilności i pogardy do ludzi, którzy pogodzili się z tym, że nic szczególnego w życiu nie osiągnęli. Niejeden młody Polak mógłby się z nim utożsamić, lub znaleźć kilku takich w swoim otoczeniu, wśród znajomych ze szkoły czy pracy. Ja sama doskonale go rozumiem. Czytając przeżywałam frustrację razem z bohaterem, gdyż dzięki świetnie prowadzonej narracji trzecioosobowej nietrudno jest wczuć się w jego postać oraz udać się wgłąb jego psychiki. Autorka doskonale nakreśliła profil psychologiczny, oraz stopniową przemianę młodego bohatera, spowodowaną przez występujące kolejno wydarzenia. Ponadto lekki język i styl jakim się ona posługuje, sprawiają, że historię tę czyta się bardzo szybko i przyjemnie.

Mnie ta książka bardzo wciągnęła i miło spędziłam z nią czas. Przeczytałam bardzo szybko, z wielkim zainteresowaniem, bez reszty wciągnięta w świat, który został w niej przedstawiony. I choć tematyka jest ciężka, ponura, dość trudna i nieprzyjemna, to książkę pani Sowińskiej czyta się bardzo lekko. Finał bardzo mnie zaskoczył i poruszył, gdyż przerósł on moje oczekiwania! Jaki był krok ostateczny, do którego Staszka zmusiła ciężka sytuacja? I jak to się skończyło? Jaką walkę wewnętrzną toczył bohater sam ze sobą, przed wybiciem godziny zero? Tego dowiecie się zasiadając do lektury. Przygotujcie się na parę godzin huśtawki emocjonalnej, jaką wam ona zgotuje. Ta historia daje do myślenia. Zmusza do zastanowienia się nad swoim życiem, ustalenia swoich priorytetów i ...uczy jak zacząć się cieszyć z każdego danego nam dnia. Uczy nas tego główny bohater, któremu w pogoni za pieniędzmi i poprawą swojej sytuacji, życie wymyka się nagle z rąk.

Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa W Punkt. 
Serdecznie dziękuję!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz jest na wagę złota... :) Dziękuję!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...