Nie da się ukryć, że branża budowlana czy motoryzacyjna to domena mężczyzn. To męski świat, w którym coraz częściej pojawiają się jednak kobiety. Jeszcze kilka lat temu odsetek kobiet pracujących w męskich zawodach był bliski zeru. Obecnie nawet co piątą aplikującą osobą jest kobieta. Przejęło się, że panie powinny gotować, zachwycać się małymi dziećmi, a świat mody i kosmetyków nie powinien mieć przed nimi tajemnic. Powinny pracować w zakładzie fryzjerskim, perfumerii, przedszkolu, w sekretariacie prezesa... a tymczasem coraz częściej spotyka się je w świecie mężczyzn! Kobiety już dawno wyszły z kuchni i odnoszą sukcesy zawodowe. Stają na czele wielkiej firmy i radzą sobie równie dobrze, co mężczyźni. Satysfakcja jest duża, tym bardziej, że poprzeczka ustawiona jest wysoko. Kobiety są jednak równorzędnymi partnerami w biznesie i z powodzeniem mogą konkurować z panami na najwyższych szczeblach kariery zawodowej. Pokazałyśmy już na co nas stać, ale nie mamy łatwo. Żeby kobieta mogła zaistnieć w branży zdominowanej przez mężczyzn, często musi posiadać bardzo wysokie kompetencje i wykazać o wiele większe zaangażowanie niż koledzy. Dopiero wówczas jest chwalona i doceniana...
Branża motoryzacyjna – Moje doświadczenia
Osoby, które zaglądają czasem na mojego bloga wiedzą już, że przez kilkanaście lat grzebałam się częściach samochodowych. Do firmy trafiłam w 2006 roku, kiedy świat był już podobno dość mocno rozwinięty, a kobiety miały już nawet prawo głosu! :) Kobiece zajęcia często wychodziły już poza pichcenie, zmywanie garów i zmienianie dzieciom zafajdanych pieluch... i nawet kobieta za kierownicą TIRa nikogo już nie dziwiła... A jednak ludzie bardzo często patrzyli z niedowierzaniem. Jak to się stało, że firma motoryzacyjna zatrudnia kobiety? Dlaczego kobieta wybrała do cholery takie miejsce pracy?! Jedni podziwiali, mówili, że to rzadko spotykane, inni nie kryli zaskoczenia, czasem i wzburzenia... Wielokrotnie spotkała mnie w pracy mało komfortowa sytuacja, gdy klient widząc kobietę z niedowierzaniem pytał:
– "Przepraszam, ale... pani mnie będzie obsługiwać?!"
(Mam zawołać kolegę?!),
– "Pani się zna?! Pani wie, co to jest i jak się nazywa?!"
(Ależ skąd! Przyszłam na zastępstwo z warzywniaka!),
– "To jest proszę pani reflektor prawy przedni DEPO, to pompa wody R-304, a to wahacz..."
(Och, doprawdy?!),
– "Pani?! W takim miejscu?!"
(Wiem, ja też się dziwię! Powinnam raczej leżeć pod palmami i popijać drinki z parasolką...)
Niejeden klient podchodził z początku sceptycznie, czasem lekceważąco, próbował patrzeć z góry, podważać moje kompetencje, wieloletnie doświadczenie... Zwłaszcza, jeśli ta baba była w stanie rozpoznać ślady montażu i odmówić przyjęcia zwrotu! Cóż, to były sytuacje na porządku dziennym, ale przez kilkanaście lat przywykłam, przyzwyczaiłam się, bo to była moja praca. Moja codzienność, która nie wydawała mi się niczym nadzwyczajnym.
Koledzy z pracy, choć traktowali mnie na równi, nie zapominali jednak, że wciąż jestem kobietą... ;) Zawsze mogłam liczyć na ich pomoc. Długo byłam jedyną kobietą w zespole, miałam więc dobrą opiekę i kiedy zmuszona byłam zostać w pracy do późnych godzin nocnych, nigdy nie pozwolono mi wracać do domu samej. Zawsze któryś z kolegów odwoził mnie bezpiecznie pod sam dom... Dlatego, moje wspomnienia i moje doświadczenia z pracy w męskiej branży są bardzo dobre!
Kobiety coraz częściej spotykamy też...
Dziś już niemal wszystkie męskie branże stoją przed nami otworem! Tak, jak mężczyzna może być kucharzem, fryzjerem, czy nawet stylistą paznokci, tak i kobieta może odnieść sukces w branży budowlanej. Coraz częściej zaciągamy się do armii, służymy w policji i zgłaszamy do Ochotniczej Straży Pożarnej. Obsługujemy maszyny, nadzorujemy budowy, naprawiamy auta i w niczym nie ustępujemy mężczyznom. Firma MiDaTech to marka, która dostarcza najlepsze z dostępnych na rynku węże przemysłowe i złącza o wielu zastosowaniach. Jest dystrybutorem specjalistycznych produktów do przemysłu technicznego i umożliwia wprowadzanie dodatkowych modyfikacji, które wykonywane są na życzenie klientów. Każdy wąż strażacki, kompensator lub szybkozłącze są przetestowane pod kątem jakości i posiada atesty, dopuszczające do użytku w zakładach przemysłowych. Jak myślicie ile kobiet czuwa nad tworzeniem tych produktów i dba o ich najwyższą jakość zanim dotrą one do sprzedaży? Na pewno wiele! Kobieta w przemyśle technicznym nikogo już nie dziwi!
Różnice między światem mężczyzn i kobiet powoli zaczynają się zacierać... Czy to na pewno dobrze?
Zasiadamy za kierownicą Tira, projektujemy systemy IT i specjalizujemy się w typowo męskich produktach. Jesteśmy coraz bardziej niezależne i samowystarczalne. Zdarza nam się wykonywać w domu męskie obowiązki. Prawie żadna z nas nie miałaby dziś problemu z wywierceniem dziury w ścianie, przywieszeniem obrazka i skręceniem mebli. W taki sposób jesteśmy dziś wychowywane. Mamy być silne i niezależne, aby każda z nas umiała radzić sobie w życiu sama i na nikim nie musiała polegać. Ma to swoje dobre i złe strony. Niezależność na pewno nigdy nam nie zaszkodzi, ale nie zapominajmy też, że jesteśmy kobietami... Pozwólmy mężczyznom nosić spodnie, być głową rodziny i zaopiekować się nami. Ja wolę, żeby mój mężczyzna miał odciski na dłoniach, niż rurki na dupie! Dlatego, choć w pracy przez kilkanaście lat obracałam auto-częściami, w domu udaję, że nie umiem posługiwać się wiertarką i narzędziami... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest na wagę złota... :) Dziękuję!