W Chicago pojawił się seryjny morderca. Miastem wstrząsa seria brutalnych morderstw. Sprawca myje, perfumuje i ubiera swoje ofiary, zostawiając je następnie w pozornie przypadkowych miejscach. Młoda pani detektyw Rosalie Evans, spędza noce na szukaniu śladów i analizowaniu każdej najmniejszej poszlaki, która mogłaby ją doprowadzić do schwytania zabójcy. Nadużywająca antydepresantów i alkoholu Rosalie ma wizje dotyczące morderstw. Wkrótce okazuje się, że jej wizje stają się rzeczywistością...
Malutka, szczuplutka i niepozorna książka, po której nie wiedziałam czego się spodziewać. Z jednej strony lubię krótkie historie, gdyż szybciutko się je czyta i nie męczą nawet jeśli nie wciągają. lecz z drugiej strony jest to bardzo ryzykowne, ponieważ kiedy książka okaże się interesująca... kończy się w mgnieniu oka i pozostawia po sobie niedosyt. I tak właśnie było w przypadku tej historii. Pozycja niezwykle mnie zainteresowała, czytało się ją w ekspresowym tempie. Strony niemal same przesypywały się na lewą stronę i zdecydowanie za szybko się skończyła! Zajęła mi dwa wieczory, a to tylko dlatego, że po ciężkim dniu, szybko zmorzył mnie sen, gdyby nie to, na pewno byłaby za mną już za pierwszym podejściem, gdyż tak naprawdę jest to pozycja do przeczytania w jedno popołudnie, jak nie w godzinę.

Jak sugeruje zakończenie, "Obudź mnie zanim umrę" jest pierwszą częścią serii i można spodziewać się kontynuacji. Ja zdecydowanie się na nią skuszę, gdyż jestem bardzo ciekawa, co jeszcze przygotowała autorka. Finał intryguje i zachęca, a wręcz zmusza czytelnika, by zapoznał się z ciągiem dalszym całej historii. Nie do końca rozumiem cały ten zabieg, by rozdzielać tę historię na kilka tomów, gdyż moim zdaniem zdecydowanie lepiej i wygodniej, byłoby ją wydać w jednym, dłuższym tomie. Zwłaszcza, że część pierwsza liczy sobie zaledwie 160 stron, a zakończenie intryguje, lecz tak naprawdę niezbyt wiele wyjaśnia, przez co czuje się ten niedosyt... a może nawet lekki zawód? Mimo to bardzo zachęcam do zapoznania się z lekturą, gdyż warto. Szczególnie polecam tę pozycję miłośnikom prawdziwego, mocnego thrillera, w którym stosuje się wstrząsające, szczegółowe opisy brutalnych zbrodni, gdyż tak właśnie morderstwa przedstawia pani Jonasz. Osoby wrażliwe mogą poczuć się zniesmaczone, ja jako miłośniczka gęsiej skórki i mocnych wrażeń czułam satysfakcję... ;)
GATUNEK: THRILLER
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 164
Oprawa: miękka
Wydawnictwo: Novae Res
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Księgarni internetowej GANDALF
Serdecznie dziękuję!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest na wagę złota... :) Dziękuję!