piątek, 4 marca 2016

Jak nawiązać współpracę? - czyli kilka porad dla początkujących... :)


INFO:
Przepraszm za brak polskich znakow. 
Tekst pisany zza oceanu.

Mysle, ze kazdy bloger po jakims czasie prowadzenia swojej strony, ma nadzieje na nawiazanie owocnej wspolpracy. Ja przyznaje bez bicia, ze kiedy zakladalam bloga nie mialam zielonego pojecia, ze istnieje cos takiego jak wspolpraca blogerow- recenzentow z wydawnictwami! Blogerow kosmetycznych z firmami kosmetycznymi... Nigdy wczesniej nie prowadzilam zadnej strony, nie znalam zadnego blogera. Nie wiedzialam na czym blogowanie do konca polega, jakie sa wady, jakie zalety i ile moze to zmienic w moim zyciu... cierpliwie i zawziecie, powolutku rowijalam moja strone. Zaczelam pisac regularnie i recenzowac wszystkie przeczytane przeze mnie ksiazki, zaczelam zagladac na inne blogi o podobnej tematyce, czytac opinie innych blogerow, komentowac ich teksty i pamietam jak zastanawialam sie co oznaczaja tajemnicze formulki znajdujace sie pod niektorymi recenzjami, brzmiace "Ksiazke otrzymalam dzieki uprzejmosci wydawnictwa xyz"? Co to oznacza odkrylam dopiero po jakims czasie. Po kilku miesiacach postanowilam sprobowac swoich sil i zaproponowalam wspolprace jednemu z wydawnictw. Wydawnictwo uznalo moj blog za obiecujacy i zaakceptowalo moja propozycje. Tak nawiazala sie moja pierwsza i od razu wieloletnia wspolpraca! Nie musze chyba mowic jak wielka byla moja radosc i jak wzrosla moja wiara w siebie? Jak uwierzylam w siebie jako mloda blogerka? I jaka doceniona poczulam sie kiedy propozycje wspolpracy zaczely do mnie naplywac ze strony wydawnictw...

Dzis juz moge sie pochwalic dluga lista Wydawnictw, portali i autorow, z ktorymi mialam okazje wspolpracowac jednorazowo i na stale, w przeszlosci i obecnie. Wiem juz na czym to polega, jakie sa plusy i minusy takiej wspolpracy (o tym niebawem), jakie oczekiwania maja wydawnictwa i jak powinna wygladac zdrowa relacja. Przez kilka lat blogowania poropozycji dostalam juz sporo i dzis juz przyjmuje je rozwaznie i tylko te ktorymi jestem naprawde zainteresowana, poniewaz wiem, ze przyjmujac kazda mozna sie "zachlysnac"... ale do tego dochodzi sie chyba z wiekiem i o tym tez wiecej napisze niebawem :) Poki co, przyjmijmy ze wiesz czego chcesz i Twoim celem jest to nawiazanie wspolpracy recenzenckiej... Jak wiec to zrobic?

1. Pracuj nad soba i swoja strona!
Punktem pierwszym i wedlug mnie najwazniejszym, jest praca nad soba i swoim blogiem. Nie wystarczy zalozyc bloga, napisac dwoch postow i czekac az posypia sie propozycje, ani w ogole oczekiwac, ze jakies wydawnictwo bedzie zainteresowane wspolpraca z Toba! Badzmy szczerzy - wydawnictwa i autorzy, maja swoje wymagania i standardy, ktore nalezy spelniac. Najczesciej jest to :

- okreslony staz bloga - wydawnictwo musi miec pewnosc, ze po przeslaniu Ci egzemplarzy do recenzji, te recenzje otrzyma. Oczywiscie, pewnosci nie bedzie nigdy, jednak znacznie wiekszym zaufaniem i pewnoscia obdarza blogera, ktory prowadzi swoja strone juz od jakiegos czasu. Jesli archiwum bloga ma co najmniej kilka miesiecy (lub nawet lat!), jesli wpisy pojawiaja sie na nim regularnie, a nie od swieta. Jestes wtedy osoba bardziej wiarygodna i jest mniejsze ryzyko, ze blogowanie znudzi Ci sie z dnia na dzien, a wydawnictwo nigdy nie doczeka sie oczekiwanej recenzji. Poza tym dluzszy staz oznacza zazwyczaj szersze grono stalych czytelnikow!

- imponujace, lub co najmniej zadowalajace statystyki - po drugie kazdego potencjalnego partnera interesuje zasieg Twojej strony, oraz ilosc czytelnikow. Nawet jesli prowadzisz bloga od roku, ale nie posiadasz stalego grona odbiorcow i ilosc wyswietlen Twojej strony jest niewielka, to nie jestes oplacalnym "reklamodawca".. Niestety to biznes i takie jest prawo rynku. Nikt nie bedzie wysylal Ci egzemplarzy tylko dlatego, ze lubisz czytac, ani placil za wpis reklamowy dlatego, ze lubisz pisac! Musisz umiec sie "sprzedac", musisz przynosic zyski... musisz miec jak najszersze grono odbiorcow, do ktorych informacja dotrze!

- umiejetnosci pisarskie - kolejna wazna sprawa sa Twoje umiejetnosci pisarskie, Twoj warsztat. Po spelnieniu dwoch poprzednich wymagan, wazne jest jeszcze to jak piszesz. Wiadomo, ze umiejtnosci doskonala sie z czasem, ze kazdy sie rozwija i z uplywem czasu jego warsztat sie dokonali. Ale wydawnictwo jako Twoj partner "biznesowy" oczekuje od Ciebie co najmniej zaangazowania i wykonania rzetelnej pracy. Nikogo nie usatysfacjonuje tu napisanie na temat dwoch ignoranckich zdan! Postaw sie w sytuacji wydawnictwa lub autora - czy zadowolilaby Cie recenzja "Podobalo mi sie! Polecam!" lub "Nie podobalo mi sie. nie polecam" - z pewnoscia nie! Nie musisz byc magistrem polonistyki, ale pisz starannie! Ty i Twoj blog zyskacie na tym najbardziej!

Jak widzisz na poczatek musisz popracowac nad soba, swoimi umiejetnosciami i swoja strona internetowa, by stac sie potencjalnym partnerem wydawnictwa. Pomocny bedzie w tym moj poprzedni wpis Jak wypromowac bloga?

2. Czym jest wspolpraca?
Wielu mlodym blogerom wydaje sie, ze wspolpraca z wydawnictwami polega na otrzymywaniu "DARMOWYCH" ksiazek i wielu wlasnie z tego powodu decyduje sie prowadzic bloga :) Musze przyznac, ze zawsze bardzo mnie bawi takie spojrzenie na sprawe i z niecierpliwoscia czekam wtedy na tzw "zachłyśnięcie" sie mlodych nieswiadomych blogerow tymi darmowymi podarkami, ktore predzej czy pozniej nastepuje :) Czy to przypadek, ze wielu z nich w krotkim czasie znika z blogosfery?

Po pierwsze uswiadom sobie, ze wzamian za ten "darmowy" egzemplarz musisz zaplacic swoim wolnym czasem... i to nawet w sporej ilosci! :) MUSISZ te ksiazke przeczytac, najczesciej poswiecic jej kilka dni, badz wieczorow... a nastepnie MUSISZ spedzic sporo czasu nad okienkiem z mrygajacym kursorkiem, by napisac tej "darmowej" ksiazce rzetelna, szczera opinie. W rezultacie wiec dostajesz ksiazke, za ktora musisz zaplacic spora iloscia swojego wolnego czasu, ktory moglbys poswiecic na cos innego :) Nadal uwazasz, ze to ksiazka "za darmo"? :)

Po drugie, jesli sprobujesz byc cwanym i placic mniej... a dokladnie tylko czasem przeznaczonym na napisanie recenzji, szybko wyjdzie Ci to uszami i zemsci sie na Tobie :) Jesli nie przeczytasz ksiazki, Twoja recenzja bedzie uboga, oklepana i plytka. Pozbawiona uczuc i emocji. Wydawnictwo szybko sie zorientuje, a jeszcze szybciej zrobia to blogowi znajomi i potencjalni czytelnicy :) Blogosfera recenzencka to dosc specyficzna spolecznosc, ktora sklada sie w wiekszosci z prawdziwych pasjonatow i milosnikow literatury! Jak juz wspomnialam kiedys, ci prawdziwi pasjonaci - mole ksiazkowe - zorientuja sie z predkoscia swiatla, ze nie jestes szczery w tym co robisz, bo to widac... :) A wtedy stracisz czytelnikow, a jak wiadomo, bez nich Twoj blog sens istnienia... Nie musisz ograniczac sie jedynie do pisania recenzji, w koncu nie tylko ksiazkami czlowiek zyje! Twoj blog to Twoj kawalek sieci, w ktorym mozesz wyrazac siebie w rozny sposob, ale cokolwiek robisz, rob to szczerze i uczciwie!

Po trzecie czesto wsrod tych mlodych blogerow zerujacych tylko na "darmowe" egzemplarze wystepuje zjawisko "zachłyśnięcia sie", o ktorym wspomnialam wyzej. Na czym ono polega!? Na podjeciu jak najwiekszej liczby wspolprac, by otrzymac jak najwieksza liczbe "darmowych" ksiazek, co w rezultacie owocuje zasypaniem mlodego czlowieka spora iloscia egzemplarzy w tym samym czasie... i co nastepuje wtedy?! "Darmowe ksiazki" mszcza sie, gdyz zaczyna brakowac czasu, ktorym trzeba za nie zaplacic! Doba ma tylko 24h, na przeczytanie jednej ksiazki i napisanie jednej recenzji trzeba powiecic sporo czasu, w kolejce stos ksiazek, za nimi wydawnictwa i autorzy, ktorzy na opinie nie beda czekac miesiacami... I co teraz?! Zaczniesz pisac opinie bez zapoznania sie z ksiazka? Wspomnialam wyzej czym to skutkuje... nie polecam, to najszybsza droga do zakonczenia kariery blogera ksiazkowego... przez zachłyśnięcie sie ze skutkiem smiertelnym :)
Nie jest niczym zlym, ze bloga traktujesz jako furtke i mozliwosc dostepu do wielu nowosci wydawniczych, ktorych jeszcze dlugo po premierze nie mozna dostac w bibliotekach. Poza tym ksiazki tanie nie sa i nie kazdego stac na kupienie kazdej interesujacej nowosci, ktora tylko pojawi sie na rynku! Blog i wspolpraca z wydawnictwem to swietne rozwiazanie, ktore daje spore mozliwosci, ale podchodz do tego z głową!

Wspolpraca zazwyczaj wyglada w ten sposob, ze dostaje propozycje zrecenzowania konkretnej ksiazki... jesli pasuje ona do mojego gustu propozycje przyjmuje, jesli nie, odmawiam i po jakims czasie dostaje z danego wydawnictwa kolejna propozycje. Jak widzicie nie trzeba przyjmowac wszystkiego! Mozna odmowic, wybierac tylko te propozycje, ktore nas interesuja i wcale nie musi to oznaczac zerwania wspolpracy! Inne wspolprace polegaja na podaniu przeze mnie kilku pozycji z oferty wydawnictwa, ktore mnie interesuja i te ksiazki dostaje w przesylce. Dzieki temu dostaje tylko te pozycje, ktore mnie interesuja, po ktore siegna z przyjemnoscia i nie trace cennego czasu na czytanie ksiazek, ktore w ogole nie wspolgraja z moim gustem literackim.

Pamietaj wiec, nawiazuj wspolprace rozsadnie! Bierz pod uwage czas, ktory bedziesz musial im poswiecic! NIe bierz na siebie za duzo. Mierz sily na zamiary! Wydawnictwa oczekuja uczciwosci z Twojej strony! i na tym opierac sie bedzie dlugotrwala wzajemna wpsolpraca! Ta i kazda nastepna! Czym jest wiec wspolpraca?! Na czym polega? Na wykonaniu uslugi, za usluge! Wydawnictwo da Ci mozliwosc przeczytania dlugo wyczekiwanej nowosci wydawniczej, bez koniecznosci wydania na nia pieniedzy, a Ty zobowiazujesz sie wzamian, w jak najszybszym czasie napisac i opublikowac opinie na jej temat.

3. Jak zaproponowac wspolprace?
Przejdzmy do sedna! :) Jesli juz wiesz czym jest wspolpraca recenzencka, na czym polega i nadal chcesz ja nawiazac, sa dwa glowne sposoby. Pierwszym z nich jest zaproponowanie wspolpracy, wyjscie z inicjatywa. Jesli prowadzisz bloga jakis czas, masz czytelnikow, zadowalajace statystyki i nie piszesz opinii "na odwal" :) Przejrzyj strony roznych wydawnictw i wybierz te ktorych oferta wydawnicza najbardziej trafia w Twoj gust literacki. Na kazdej stronie internetowej, kazdego chyba wydawnictwa znajdziesz zakladke "kontakt", a tam szczegolowo adresy email do roznych dzialow... jesli nie ma wyszczegolnionej osoby do kontaktu z blogerami, wybierz dzial promocji, lub dzial marketingu :) Teraz pozostaje juz tylko napisac odpowiedni email i czekac na odpowiedz...

Email powinien zawierac jak najwiecej informacji o Tobie, Twoim blogu i propozycji jaka kierujesz do wydawnictwa. Przede wszystkim przedstaw swoj blog! - To najwazniejsze! - napisz jak dlugo go prowadzisz, ilu masz czytelnikow, jak wygladaja Twoje statystyki (ogolne i miesieczne). Dobrze sie zaprezentuj :) pamietaj, ze tu chodzi o reklame i promocje! i cyferki sa bardzo wazne, bo to obrazuje pracownikowi wydawnictwa, do jakiego grona odbiorcow dotrze informacja o jego produkcie! Dodatkowym plusem dzialajacym na Twoja korzysc, jest Twoja obecnosc na portalach tematycznych, profil fanpage na FB... Jesli wiec swoje recenzje umieszczasz na innych stronach i posiadasz fanpage, koniecznie o tym wspomnij! Nie zapomnij napisac jaka literature najbardziej lubisz czytac i z jaka propozycja sie kierujesz :) Co mozesz zaoferowac i czego oczekujesz w zamian! Badz konkretny! Pisz o konkretach! Niech czlowiek wie, ze ma do czynienia z osoba dorosla, ktora wie czego chce! Uzywaj zwrotow grzecznosciowych, pamietaj o kulturze i o tym, ze kontaktujesz sie z doroslym czlowiekiem, ktory pracuje posrednio nad finansami wydawnictwa :) Nie piesc sie, nie uzywaj zdrobnien! Pamietaj, ze rozpatruja Cie jako potencjalnego "partnera biznesowego"! Nie zapomnij na koniec podac adresu swojej strony

Teraz sprawdz dwa razy, czy napisales wszystlko co zamierzales, popraw wszelkie bledy i literowki! I czekaj na odpowiedz... :) Na to czy ja otrzymasz masz 50% szans... Nie wszysycy odpisuja. Jednak jesli wspolpraca zostanie nawiazana bedziesz sie z ta osoba kontaktowac w sprawie przesylek z egzemplarzami oraz pojawiania sie na Twojej stronie kolejnych recenzji.

4. Jak otrzymac propozycje wspolpracy?
Drugim sposobem na nawiazanie wspolpracy jest otrzymanie propozycji ze strony autora lub wydawnictwa. Lecz jak taka propozycje otrzymac? Tego najstarsi Indianie nie wiedza :D Ja przyznam, ze od dawna juz tylko w ten sposob nawiazuje wspolprace. Propozycje znajduje w mojej skrzynce emailowej i na ich ilosc nie narzekam... zawsze mam co czytac i zdarza mi sie z braku czasu z niektorych propozycji rezygnowac.

Jednak czym kieruja sie wydawnictwa i autorzy proponujac blogerom wspolprace? Podejrzewam, ze w tym wypadku wlasnie tym co zawarlam w punkcie pierwszym. Wchodzac na moj blog mozna zobaczyc archiwum, czyli staz bloga. Sa statystyki... Mozna przeczytac moje teksty. Na przestrzeni lat, w archiwum, widac rowniez moj rozwoj i postep jaki osiagnelam, A poza tym, co wazne, jest zakladka "wspolpraca", w ktorej jasno mowie jakie sa moje warunki, oraz jakie formy wspolpracy moge podjac - dzieki temu pozwalam zaoszczedzic i sobie i wydawnictwu czas i nieporozumienia. A ponadto daje do zrozumienia, ze jestem osoba konkretna i wiem czego chce!

To, czy wydawnictwo napisze do Ciebie z propozycja wspolpracy zalezy rowniez od Ciebie! Rozwijajc sie, pracujac nad soba oraz swoim blogiem, sprawiasz, ze jestes coraz lepszy w tym co robisz. Zdobywasz nowe doswiadczenia, doskonalisz swoje umiejetnosci oraz warsztat pisarski. Zdobywasz nowych czytelnikow, a dzieki temu stajesz sie coraz bardziej pozadanym partnerem w oczach firm! Nie poddawaj sie! Doskonal sie, rozwijaj, badz wytrwaly i cierpliwy a Twoja praca na pewno zostanie dostrzozona! :)

Polecam rowniez zapoznac sie z wpisami:
Jak zalozyc bloga? :) - czyli kilka porad dla poczatkujacych...

Jak wypromowac bloga? :) - czyli kilka porad dla poczatkujacych...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz jest na wagę złota... :) Dziękuję!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...