Pokazywanie postów oznaczonych etykietą "Zimny strach" - Karin Slaughter. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą "Zimny strach" - Karin Slaughter. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 19 kwietnia 2012

"ZIMNY STRACH" - Karin Slaughter

OPIS WYDAWCY

Sara Linton, pełniąca obowiązki koronera w miasteczku Heartsdale w stanie Georgia, zostaje wezwana do campusu miejscowego college'u, gdzie znaleziono zwłoki studenta. Chłopak przypuszczalnie popełnił samobójstwo, teorię tę popierają władze uczelni, pragnące uniknąć skandalu, lecz ani Sara, ani szef miejscowej policji Jeffrey Tolliver nie kryją wątpliwości.
Wkrótce dochodzi do dwóch kolejnych "samobójstw" oraz do brutalnego ataku na młodą kobietę. Jeffrey rozpoczyna zataczające coraz szersze kręgi śledztwo. Sara odkrywa, że była policjantka Lena Adams, zatrudniona jako strażniczka w campusie, może posiadać informacje, które pomogą ująć sadystycznego mordercę. Sęk w tym, że Lena po tragicznych przejściach nie jest w stanie pomóc sama sobie, a cóż dopiero innym. Atmosfera strachu staje się wręcz namacalna...
(450 stron)

MOJA OPINIA 
Policja, FBI, zwłoki i zagadka... Oto przepis na dobry kryminał i dokładnie z tego składa się powieść "Zimny strach"! Już sam opis wydawcy bardzo mnie zachęcił do lektury. Oczekiwałam czegoś ociekającego krwią, trzymającego w napięciu do ostatniej strony i nie zawiodłam się. O tej książce mogę śmiało napisać, że jest to, dokładnie to co lubię najbardziej.

Główną bohaterką powieści jest Sara Linton. Pani koroner w niewielkim miasteczku w stanie Georgia. Pewnego dnia zostaje wezwana do oględzin zwłok młodego samobójcy - absolwenta miejskiego College'u, syna wykładowcy oraz pani psycholog. W tym samym czasie niedaleko miejsca samobójstwa, zostaje zaatakowana przez nieznanego sprawcę jej ciężarna siostra Tessa. Niedługo po tych nieszczęśliwych wypadkach, na terenie kampusu, zostają znalezione ciała kolejnych "samobójców"... W rozwikłaniu zagadki tajemniczych śmierci pomaga Sarze Jeffrey, miejscowwy policjant jej były mąż...

Streściłam powieść bardzo ogólnie. Przedstawiłam jedynie zarys fabuły, nie wspominając o wielu innych bohaterach pojawiających się na stronach przedstawionej książki. Dość rozbudowany wątek poświęcony był też Lenie Adams, byłej policjantce, która miała problemy ze sobą, po tragicznych przeżyciach jakie ją niegdyś spotkały. Tak... powieść ma dość sporo wątków, które weług mnie miały wnieść do powieści przede wszystkim jedno - dodatkową ilość stron :) Są fragmenty, które nie wnoszą nic znaczącego do fabuły i równie dobrze mogłoby ich tam po prostu nie być, a powieść nic by na tym nie ucierpiała. To takie jedno zastrzeżenie, które mam do tej ksiązki. Poza tym bardzo mi się podobała i niezwykle mnie wciągnęła. Zdecydowanie jest to coś dla miłośników kryminału. Mnie jako miłośniczkę powieści grozy bardzo przypadły do gustu fragmenty opisu odnajdowanych zwłok... Co mnie bardzo zadowoliło - nie były powierzchowne, ale szczegółowe :)

Zdecydowanie polecam tę powieść! Dobry kryminał z ciekawą fabułą, przystępnie napisany, wciągający i trzymający w napięciu do samego końca! O tym kto był sprawcą tych rzekomych "samobójstw" dowiadujemy się dopiero na kilku ostatnich stronach powieści :) a do tego towarzyszy nam ten wyczekiwany w tego typu książkach element zaskoczenia... Według mnie wart polecenia szczególnie miłośnikom gatunku.


CYTATY

„Śmierć sama w sobie bywa wystarczającym złem, ale samobójstwo zawsze jest szczególnie dotkliwe dla tych, którzy zostają. Żywi albo oskarżają się, że nie zauważyli żadnych sygnałów,albo czują się zdradzeni przez kochaną osobę, w tak samolubny sposób zdecydowała, że zostawia ich, by sami posprzątali bałagan...”


Baza recenzji Syndykatu ZwB
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...