wtorek, 15 stycznia 2013

"PUŁAPKA SZCZĘŚCIA" - Dr Russ Harris

Rok wydania: 2012
Format:145 x 205 mm
Oprawa: miękka
Ilość stron: 340
Wydawnictwo: Studio Astropsychologii
Dostępność: Talizman.pl


OPIS WYDAWCY
Dlaczego tak często uśmiechamy się chociaż wewnętrznie czujemy się nieszczęśliwi? Jakim cudem najlepsze zawsze wydaje nam się to, czego nie mamy i do czego dążymy? Czy na pewno awans, wygrana w lotka lub nowy samochód sprawią, że każdy dzień będzie nas przepełniał radością? 

Odpowiedzi udziela dr Russ Harris – znany na całym świecie lekarz i psychoterapeuta. Opracował on innowacyjną terapię opartą na akceptacji i zaangażowaniu (ACT). Teraz i Ty możesz skorzystać z jej dobrodziejstw i uwolnić się z pułapki, w której tkwi większość z nas. 

Porady dr. Harrisa sprawdzają się w zwalczaniu wielu rodzajów problemów, poczynając od stresu i lęku, a kończąc na depresji i wszelkich uzależnieniach. Jeśli chcesz zmniejszyć efekty negatywnego myślenia i wpływ, jakie ono na ciebie wywiera, jest to książka dla Ciebie. Dzięki niej zaczniesz inaczej radzić sobie z bolesnymi uczuciami, uzdrowisz związki i spełnisz się w pracy. 

Zamiast gonić szczęście, złap je!

MOJA OPINIA
Każdy z nas szuka szczęścia... Na tym chyba właśnie polega sens życia - żeby być szczęśliwym. Do tego dążymy, tego pragniemy, choć dla każdego z nas szczęście oznacza coś innego. Jedni pragną stabilizacji materialnej, inni miłości, jeszcze inni marzą o władzy, sławie i karierze. Chyba każdy z nas powie, że chciałby być zawsze szczęśliwy. natomiast kiedy zapytamy "czy jesteś szczęśliwy?" odpowiedź będzie brzmiała "w sumie tak, ale..." I w tym tkwi cały problem... ALE...

"Kiedy miałem 5 lat, mama zawsze mówiła mi, że szczęście jest kluczem do prawdziwego życia. 
Gdy poszedłem do szkoły, spytali mnie kim chcę być gdy dorosnę. 
Odpowiedziałem, że chcę "być szczęśliwy".
Powiedzieli, że nie zrozumiałem pytania. 
Ja im powiedziałem, że nie rozumieją życia..." 
*John Lennon

Pozwoliłam sobie zacytować Johna Lennona, gdyż dokładnie tak postrzegam sens życia... Nie ważne jest czy szukamy miłości, gonimy za potęgą pieniądza, czy pragniemy władzy... Wszystko polega na tym, abyśmy czuli się szczęśliwi i spełnieni. Z tym jednak często jest problem. Ponieważ człowiek jest tak zaprogramowany, że zawsze pragnie więcej... Wyznacza sobie kolejne cele, a kiedy je osiągnie nie potrafi się cieszyć i powiedzieć sobie "jestem szczęśliwy"... tylko wyznacza sobie kolejny cel i do niego dąży! Nigdy nie czuje pełnej satysfakcji... ciągle pragnie więcej i wyznacza sobie kolejne kroczki, kolejne trofea do zdobycia. Dlatego też wiele osób nie zazna nigdy prawdziwego szczęścia, nigdy nie poczuje pełni zadowolenia, gdyż zawsze znajdzie się coś, co jest mu jeszcze potrzebne do pełni szczęścia...

Powyższa książka powstała właśnie po to, by pomóc nam cieszyć się z tego co już mamy. Nauczyć nas doceniać to, co już posiadamy. Powstała po to, abyśmy zrozumieli, że to szczęście, którego tak poszukujemy jest na wyciągnięcie ręki... wystarczy tylko je dostrzec i umieć cieszyć się z małych przyjemności, które spotykają nas w codziennym życiu. Jest to interesująca pozycja, dzięki której nauczymy się dostrzegać pułapki czyhające na nas w życiu, przez które nie umiemy docenić szczęścia, które już mamy... Dążąc ślepo do kolejnych sukcesów, czujemy się zmęczeni, sfrustrowani i wyklucza to poczucie spełnienia.

Pewnie każdemu z was znane są przypadki ludzi, którzy posiadają wszystko o czym marzy przeciętny człowiek, a mimo to chodzą niezadowoleni i zgorzkniali... Człowiek sławny, potrzebuje do szczęścia odrobiny prywatności. Bogaty, marzy o zazwyczaj o prawdziwych przyjaciołach, ponieważ ciężko mu zaufać ludziom, gdyż wydaje mu się, że wszyscy wokół niego liczą na korzyści wynikające z tej znajomości... Natomiast człowiek, który posiada wspaniałych przyjaciół, cudowną rodzinę, lecz żyjący na przeciętnym poziomie, uważa, że do szczęścia brakuje mu pieniędzy... i to są właśnie pułapki szczęścia! Zawsze skupiamy się na tym czego nam BRAKUJE, a nie na tym co już POSIADAMY! Ta książka pomoże nam skupić się na tym co posiadamy, cieszyć się z tego co już mamy, pomoże nam wyjść z pułapki szczęścia! Nauczy nas czerpać przyjemność z codziennych czynności, pomoże nam pozbyć się złych uczuć, zwiększy naszą pewność siebie, dzięki czemu docenimy codzienne przyjemności, dążąc po woli małymi kroczkami do kolejnych sukcesów... Nauczy, jak doceniając malutkie przyjemności i czując się szczęśliwym, czerpać z życia pełnymi garściami i spełniać swoje marzenia!

Książka jest bardzo dostępnie napisana. Prostym językiem, poza tym podział na rozdziały i części sprawia, że przyjemnie się ją czyta. Poza tym jest bardzo ładnie wydana, dzięki czemu cieszy nie tylko duszę, ale i oko! Uważam, że książka jest dla każdego! Ponieważ większość z nas tkwi w właśnie w takiej pułapce szczęścia... "Jak tylko zdobędę dobrą pracę będę naprawdę szczęśliwa...", "Jak tylko uda mi się wyjechać na tę wycieczkę, nic nie będzie mi potrzebne do szczęścia..", "Jak tylko zdobędę miłość swojego życia, będę najszczęśliwszą osobą na świecie..." - za pewne każdy nie raz wypowiedział podobne zdanie... a co się potem działo? Kiedy juz udało nam się osiągnąć cel, pojawiały się nowe marzenia a w pogoni za nimi traciliśmy poczucie szczęścia... gubiliśmy się w codziennych problemach, chodziliśmy zdenerwowani ślepo biegnąc za marzeniami, nie doceniając dnia dzisiejszego! Nie potrafiąc się cieszyć z tego co już posiadamy...

Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Studio Astropsychologii
Serdecznie dziękuję!

poniedziałek, 7 stycznia 2013

PRZED OBIEKTYWEM... :) Ruda i spółka... :)

Witajcie!
Ponieważ wszystkie recenzje są jeszcze w "budowie" a muszę o Was dbać, postanowiłam pokazać Wam dziś coś trochę innego... :) mam dla Was małą sesyjkę, którą ja i moje przyjaciółki zrobiłyśmy sobie w dniu Sylwestra, przed rozpoczęciem zabawy :) Marta jest samouczkiem i jestem z niej bardzo dumna! :) Sami zobaczcie co potrafi stworzyć... :) Chwaliłam się już kiedyś zdjęciami, które mi zrobiła... Teraz pora na kolejne... :) A jeszcze więcej TU :)



ULA...
Oto moja przyjaciółka Ula... :) Zodiakalna Panna :) i prawdziwy żywiołowy ogień! :) Jest najmłodsza z naszej czwórki i najbardziej szalona! :) wesoła, uśmiechnięta, spontaniczna... a swoim poczuciem humoru zarazi każdego! :) chwyta życie pełnymi garściami!!! :) Uleńka wnosi w nasze życie dawkę szaleństwa... Ktoś przecież musi rozruszać mamuśki :)







**********



IZA...
Oto Iza... :) zodiakalna Rybka :) Moja rówieśniczka :) Mama dwu i pół letniej dziewczynki, "żona" swego narzeczonego :) Umiejscowiłabym ją w żywiole Ziemi... ponieważ jest największą realistką z nas wszystkich i to ona sprowadza nas na ziemię, kiedy przestajemy racjonalnie, rozsądnie myśleć... :* Iza to nasz głos rozsądku... :)



**********


              
MARTA...
Oto Marta! Nasza pani fotograf :) zodiakalna Bliźniaczka :) Żonka Pawła i mama 3 letniej dziewczynki :) według mnie jest żywiołowym powietrzem... ponieważ jest szczęśliwa, spełniona i może odetchnąć pełną piersią! :) Wie czego chce! To kobieta do tańca i do różańca! Poszaleje na imprezie i użyczy nam ramienia, kiedy chcemy się wypłakać i pożalić na ten okropny świat :* 












***********




RENIA...
Czyli ja... Rudy mól książkowy :) Zodiakalny Skorpion :) Żonka swego męża i mama dwóch dziewczynek - 4 i pół letniej i 3 letniej :) Określę się żywiołem wody - drzemią we mnie skrajne emocje... raz zalewają mnie niczym rwąca rzeka, innym razem drzemią, jak uśpiony strumyk :) a gdzie emocje tam przemawia... serce :) Co daję moim przyjaciółkom? Za co mnie kochają? Do prawdy nie wiem... :D




Kochani to by było na tyle :) Przedstawiłam Wam jedne z najbliższych mi osób... Moje przyjaciółki, które są przy mnie na dobre i na złe, od lat :) I choć każda z nas jest całkiem inna, razem tworzymy jedną całość :) Uzupełniamy się! Zdjęcia na których jest Marta robione były przez nas, ale chyba udało się je uratować :) Jeśli macie ochotę na więcej zdjęć zapraszam na stronkę Marty :)
znajdziecie tam o wiele więcej... krajobrazy, naturę, dzieci, nas... :) 
warto zajrzeć :) zapraszam :)

życzę miłego wieczorku 
Ruda :) 

sobota, 5 stycznia 2013

BLOG ROKU 2012

Zdecydowałam się na odważny krok i zgłosiłam się do konkursu Blog Roku 2012! :) Od dnia 3.01.2013 do 24.01.2013 trwa pierwszy etap - w tym czasie możecie zgłaszać również swoje blogi NA TEJ STRONIE, ale najpierw zapoznajcie się z regulaminem :) 


Dość długo zastanawiałam się czy powinnam brać udział w tym konkursie... a może nie tyle długo, co intensywnie :) Prowadzę bloga od niedawna, bo zaledwie od końca kwietnia zeszłego roku i choć moje wyniki, jak na tak krótki okres, nie są najgorsze, to nie wiem czy powinnam stawać w takim rankingu i mierzyć się z osobami, które blogują od wielu lat... Po namyśle postanowiłam jednak spróbować swoich sił! Doszłam do wniosku, że nie mam nic do stracenia, a mogę tylko zyskać :) Trzeba wierzyć w swoje siły, być pewnym siebie, walczyć o marzenia i pozytywnie myśleć! :) A kto nie ryzykuje, ten nie ma... :D Sama namawiam przyjaciół, aby wierzyli w siebie i rozwijali swoją pasję, bo są naprawdę dobrzy w tym co robią... a ja sama co? Chciałam się poddać... :) wstyd...

Choć nie sądzę, abym miała szanse dostać się choćby do drugiego etapu i uważam, że porywam się z motyką na słońce, to podejmuję wyzwanie :) Mimo, iż konkurencja jest naprawdę ogromna spróbuję swoich sił i liczę na udaną zabawę :) Trzymajcie proszę kciuki :)


A Wy co o tym myślicie? Zgłosiliście się do konkursu? 

życzę miłego dnia
Ruda :)

czwartek, 3 stycznia 2013

"W PIERŚCIENIU OGNIA" - Suzanne Collins


Rok wydania: 2009
Ilość stron: 360
Oprawa: miękka
Wydawnictwo: Media Rodzina
Tłumaczenie: M. Hesko-Kołodzińska, P. Budkiewicz


OPIS WYDAWCY
Każdego roku w państwie Panem na zlecenie Kapitolu telewizja relacjonuje reality show zwane Głodowymi Igrzyskami. Dwudziestu czterech losowo wybranych nastolatków z każdego dystryktu toczy śmiertelną walkę. Ich zwycięzca może być tylko jeden. W „Igrzyskach śmierci” dwójka uczestników Katniss Everdeen i Peeta Mellark udaremnia plany Kapitolu, wymuszając zwycięstwo obojga. Za to zwycięstwo bohaterowie zapłacą cenę, jakiej się nie spodziewają…
W drugim tomie trylogii, „W pierścieniu ognia” Katniss i Peeta przygotowują się do odbycia obowiązkowego Tournee Zwycięzców, kiedy dowiadują się o fali zamieszek, do których przyczynił się ich zuchwały czyn. W tle trwają przygotowania do rocznicowych, 75. Głodowych Igrzysk, które przyniosą bardziej niż zaskakujący obrót spraw… Bo Kapitol jest zły. I Kapitol pragnie zemsty…

MOJA OPINIA
Wpadłam jak śliwka w kompot... :) Tak najprościej mogę opisać moje odczucia względem trylogii pani Collins! "Igrzyska śmierci" pochłonęłam niemal jednym tchem! A zaraz potem sięgnęłam po kolejną część serii zatytułowaną "W pierścieniu ognia"... 

Główna bohaterka Katniss, 17-nastoletnia mieszkanka dwunastego dystryktu, po wygranych igrzyskach śmierci, wraz ze swoim towarzyszem niedoli Peetą wraca do domu. Pierwszy raz w historii igrzyska wyłoniły dwoje zwycięzców. Teraz Katniss i Peeta przygotowują się do odbycia Tournee zwycięzców. Podczas wizyt w sąsiednich dystryktach okazuje się, że kontrowersyjne postępowanie Katniss podczas igrzysk wywołało w państwie zamieszki. Mieszkańcy przejawiają bunt wobec władz... Kapitol nie jest zadowolony, obawia się powstania rewolucji... postanawia pozbyć się niewygodnej prowodyrki.

Druga część trylogii autorstwa pani Collins przypadła mi do gustu nie mniej niż jej poprzedniczka! Książkę czyta się bardzo dobrze i szybko. Autorka posługuje się prostym językiem , stroni od męczących opisów, zbędnych dialogów. Czytając miałam wrażenie, że wszystko jest na swoim miejscu i nic nie znajduje się tam przypadkiem! Również i w tym przypadku fabuła wydaje się być dopięta na ostatni guzik. Podobnie jak w poprzedniej części historia niesamowicie wciąga od pierwszych stron i nie sposób odłożyć książki po przeczytaniu jednego rozdziału! Autorka zastosowała bowiem bardzo sprytny zabieg - każdy rozdział kończy się w bardzo intrygującym momencie! Co za tym idzie? Powtarzamy sobie "Jeszcze tylko jeden rozdział i kończę..." i czytamy dalej... aż zmorzy nas sen! Muszę przyznać, że bardzo lubię rozdziały zakończone w ten sposób, choć czasami jest to dość męczące :) Przekonałam się o tym choćby czytając tę książkę! Ze dwa razy zastał mnie blady świt... :)

Zastanawiałam się nie raz skąd wziął się taki szum wokół tej trylogii. Cóż w niej takiego wyjątkowego?! Skąd te wszystkie zachwyty i wyrazy uznania? Czyżby ludzie wyjątkowo upodobali sobie czytać dystopie i antyutopie?! Czy pesymistyczne wizje przyszłości to jest to, czego ludzie szukają w powieściach? Okrucieństwo, niewola, brutalne igrzyska organizowane dla rozrywki, życie w państwie totalitarnym, w którym nie zostaje nic jak tylko podporządkować się władzom... Taki świat przedstawia nam w swojej trylogii, czy tego właśnie szukamy? Więc na czym polega fenomen tej książki?! Nie mam pojęcia, ale wydaje mi się, że lekkość języka jakim posługuje się autorka i bohaterowie kryją w sobie tę tajemnicę. Katniss to niezwykła,odważna dziewczyna, która szybko zdobywa sympatię czytelnika. 

Dwie pierwsze części trylogii bardzo przypadły mi do gustu i dobrze mi się je czytało. Jak najbardziej polecam! Mają w sobie coś  magicznego, ciężko się od nich oderwać. Teraz zaczynam już trzecią część i liczę na to, że dostarczy mi niemniej  emocji niż poprzedniczki :)

środa, 2 stycznia 2013

"WIEM CO MYŚLISZ - SEKRET CZYTANIA W MYŚLACH" - Thorsten Havener

Rok wydania: 2012
Format:145 x 205 mm
Oprawa: miękka
Ilość stron: 208
Wydawnictwo: Studio Astropsychologii
Dostępność: Talizman.pl


OPIS WYDAWCY
Czytanie w myślach jest niezwykle intrygujące. To umiejętność, której możesz teraz sam się nauczyć dzięki książce Thorstena Havenera. Autor potrafi bez trudu odczytać to o czym w danym momencie myślą inni. On wie i widzi rzeczy, których inni się nawet nie domyślają. To prawdziwy sztukmistrz, artysta, prezentujący swoje niezwykłe umiejętności w zapierających dech widowiskach. Występuje w wielu programach telewizyjnych i radiowych. Prowadzi także pokazy na żywo z udziałem publiczności. 
Sprawdź co myślą inni.

MOJA OPINIA
Czy jest tu ktoś, kto chciałby posiąść umiejętność czytania w myślach? Ręka do góry :) Podejrzewam, że pojawił się las rąk, mimo iż taka umiejętność nie raz przysporzyłaby nam przykrości i kłopotów. Ja sama sięgając po tę książkę zdradziłam chęć podejrzenia najskrytszych myśli męża, znajomych, czy przełożonego... :) Sięgając po tę pozycję wiedziałam, że już niedługo myśli najbliższych osób z mojego otoczenia, nie będą miały przede mną tajemnic... :)

Oglądałam kilkakrotnie program, którego gwiazdą jest Thorsten Havener. Muszę przyznać, że byłam pod wielkim wrażeniem jego umiejętności i chwilami z zazdrością zastanawiałam się jak on to robi?!? Więc kiedy zobaczyłam książkę jego autorstwa, w której zdradza tajemnicę swoich zdolności od razu postanowiłam ją przeczytać! I jak wrażenia?! Byłam mile zaskoczona zawartością tej niewielkiej, niepozornej książki!
Już na początku dowiadujemy się, że sekret tkwi w psychologii i to jej znajomość pozwala nam odkrywać myśli towarzyszy i na tym polega cała tajemnica czytania w myślach. Autor wbrew pozorom nie posiada nadprzyrodzonych zdolności, nie posługuje się magią... Jest natomiast dobrym psychologiem i podstawami psychologii, dzieli się z nami w swojej książce.

Muszę przyznać, że bardzo przypadła mi do gustu ta książka! Już trzymając ją po raz pierwszy w dłoni, wywołała we mnie pozytywne uczucia. Jestem estetką, uwielbiam otaczać się ładnymi przedmiotami, pod tym względem wszelkie pozycje wychodzące spod "ręki" wydawnictwa Studio Astropsychologii niesamowicie mnie pociągają! Są wykonane bardzo solidnie a jednocześnie estetycznie. Cieszą oko błyszcząca, kolorowa okładka, dobry papier oraz zdobienia stron. Prócz ładnego wyglądu książka posiada też inne zalety takie jak duża, czytelna czcionka oraz oczywiście treść!

Podejrzewam, że tajemnicę czytania ze źrenic poznali już wszyscy i każdy wie, że źrenice rozszerzają się kiedy patrzymy na coś co nam się podoba, a maleją kiedy widzimy coś, co nie przypadło nam do gustu. Ale kto z Was wiedział, że prócz źrenic niemal każda inna część naszego ciała zdradza nasze myśli? I to zarówno kiedy milczymy, jak i mówimy! Kto wie, że jeśli nasz rozmówca ma wzrok skierowany w dół na lewo, oznacza to, że prowadzi wewnętrzny monolog, a nasze słowa w tej chwili w ogóle do niego nie trafiają? Kto wie, że w inną stronę patrzymy gdy przypominamy sobie czyjś wygląd, w inną gdy przypominamy sobie jakiś dźwięk, a jeszcze w inną gdy tworzymy w myślach nowe sytuacje?! Tych i wielu innych ciekawostek można dowiedzieć się z tej książki! Odniosłam wrażenie, że autor nie podzielił się z nami całą swoją wiedzą i jakąś część najważniejszych informacji zostawił sobie. Mimo to uważam, że jest to bardzo wartościowa pozycja i przyznam, że znalazłam w niej mnóstwo przydatnych, ciekawych informacji, których znajomość pozwala mi lepiej "rozumieć" ludzi z mojego otoczenia! :) Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że nasze ciało odzwierciedla wszelkie nasze emocje, jednak zbyt mało uwagi poświęcamy aby odbierać te sygnały. Ta książka nauczy nas zwracać uwagę na informacje, które wysyła nasze ciało. Poza tym w dalszych rozdziałach dowiemy się więcej o sile sugestii i manipulacji...

Choć słynnym Edwardem Cullenem może i się nie stałam a aby dorównać umiejętnościom Thorstena Havenera brakuje mi co najmniej kilku lat intensywnej praktyki, to powyższa pozycja sprawiła mi dużo radości, dostarczyła sporą dawkę przydatnych psychologicznych ciekawostek i nauczyła bardziej przyglądać się swojemu rozmówcy :) Polecam tę pozycję przede wszystkim osobom interesującym się psychologią, a także wszystkim którzy chcieliby nauczyć się czytać między słowami... :)

Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Studio Astropsychologii
Serdecznie dziękuję!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...