INFO:
Przepraszm za brak polskich znakow.
Tekst pisany zza oceanu.
Mysle, ze kazdy bloger po jakims czasie prowadzenia swojej strony, ma nadzieje na nawiazanie owocnej wspolpracy. Ja przyznaje bez bicia, ze kiedy zakladalam bloga nie mialam zielonego pojecia, ze istnieje cos takiego jak wspolpraca blogerow- recenzentow z wydawnictwami! Blogerow kosmetycznych z firmami kosmetycznymi... Nigdy wczesniej nie prowadzilam zadnej strony, nie znalam zadnego blogera. Nie wiedzialam na czym blogowanie do konca polega, jakie sa wady, jakie zalety i ile moze to zmienic w moim zyciu... cierpliwie i zawziecie, powolutku rowijalam moja strone. Zaczelam pisac regularnie i recenzowac wszystkie przeczytane przeze mnie ksiazki, zaczelam zagladac na inne blogi o podobnej tematyce, czytac opinie innych blogerow, komentowac ich teksty i pamietam jak zastanawialam sie co oznaczaja tajemnicze formulki znajdujace sie pod niektorymi recenzjami, brzmiace "Ksiazke otrzymalam dzieki uprzejmosci wydawnictwa xyz"? Co to oznacza odkrylam dopiero po jakims czasie. Po kilku miesiacach postanowilam sprobowac swoich sil i zaproponowalam wspolprace jednemu z wydawnictw. Wydawnictwo uznalo moj blog za obiecujacy i zaakceptowalo moja propozycje. Tak nawiazala sie moja pierwsza i od razu wieloletnia wspolpraca! Nie musze chyba mowic jak wielka byla moja radosc i jak wzrosla moja wiara w siebie? Jak uwierzylam w siebie jako mloda blogerka? I jaka doceniona poczulam sie kiedy propozycje wspolpracy zaczely do mnie naplywac ze strony wydawnictw...