Kochani!
Dziś przedstawiam Wam mój stosik :) - nie stosisko :) Mam nadzieję, że i tym razem uda mi się konsekwentnie skończyć go książka, po książce... :) Dodatkowo oczekuję jeszcze kilku egzemplarzy recenzenckich od zaprzyjaźnionego wydawnictwa... :) Więc podejrzewam, że książki, z mojej półki znów zejdą na dalszy plan :)
Podstawowy błąd jaki do tej pory popełniałam polegał na wizycie w bibliotece przed skończeniem stosu... :) Tam zawsze znajdę sobie coś ciekawego do czytania, a pozycje, które kupiłam sama, przeczytania nie mogą się doczekać do dziś... :) A Teraz książeczki ładnie Wam się przedstawią, jedna po drugiej... :) od dołu...
1. "Ronaldo. Obsesja doskonałości" Luca Caioli - pożyczona od brata :) nie jestem ani wielką miłośniczką piłki nożnej, ani fanką tego pana, ale nie mogłam się powstrzymać :) Chętnie poznam bliżej CR7... i liczę na to, że zmienię o nim zdanie, ponieważ - jakby to powiedział mój znajomy :) - uważam, że jest trochę "psychiatryczny"... :P
2. "Wyliczanka" John Verdon - z biblioteki... widziałam u blogowej koleżanki pozytywną recenzję , więc czym prędzej rozpoczęłam poszukiwania :) Kilka tygodni oczekiwania i oto jest... :)
3. "Dajcie mi jednego z was" Jacek Getner - egzemplarz recenzencki, który otrzymałam od samego autora :) Książka robi obecnie wielką furorę w naszym blogowym świecie! Zbiera pochwały i wyrazy uznania... niedługo sama się z nią zapoznam i powiem co o niej myślę :)
4. "Woda dla słoni" Sara Gruen - książka z biblioteki, na którą już przez sam tytuł nigdy nie zwróciłabym uwagi, ponieważ wydaje mi się niezwykle "głupkowaty" :P i mało pociągający... Więc co mnie do niej skusiło? Przede wszystkim bardzo wysokie oceny i pozytywne recenzje :)
5. "Cień wiatru" Carlos Ruiz Zafón - zakup własny sprzed kilku lat... i do tej pory leży nieprzeczytana. Robiłam już dwa podejścia, lecz mi nie poszło, nie porwało mnie... :) planuję trzecie podejście - no kiedyś w końcu trzeba :) - i mam nadzieję, że zakończy się powodzeniem :) Książka ma około 500 stron, przecież muszę dać jej szansę się rozkręcić :)
6. "Gra anioła" Carlos Ruiz Zafón - z góry zakładam, że trzecie podejście do "Cienia wiatru" zakończy się sukcesem i kupiłam kolejną powieść pana Zafón :) pierwsza leży nieprzeczytana, ale nie mogłam się powstrzymać... poległam w Biedronce :) Grzech przejść obok takiej okazji... :) to już się nazywa choroba... :D
7. "Desperacja" Stephen King - kolejna moja słabość :) Kolejny zakup z "Titi-Nany" - jak to na Biedronkę mówi moja młodsza córcia... :D Ostatnio po przeczytaniu kilku powieści w niewielkim odstępie czasu, bardzo zmęczyłam się "Stefanem" i jego grubaśnymi tomiskami... :) ale ja i King nadal stanowimy tandem doskonały i coś podejrzewam, że jest to miłość aż po grób :)
Tak prezentuje się mój obecny stosik :) Jeśli zaglądaliście do mnie już wcześniej i poznaliście już troszkę "moją biblioteczkę" zauważyliście pewnie, że rzadko gonię za nowościami i staram się poznać jak najwięcej lektur, które dni swojej największej sławy mają już za sobą... :) W związku z tym podejrzewam, że większość z Was zna już te pozycje... Bardzo liczę, że zdradzicie mi Wasze wrażenia i odczucia po ich przeczytaniu... :)
A na koniec serdecznie Wam dziękuję za obecność :) Dziękuję, że zaglądacie, czytacie i tak licznie wyrażacie swoje opinie :) Motywujecie mnie do działania! :)
Miłego wieczoru!
życzy Ruda :)