niedziela, 10 lipca 2016

"Japoński kochanek" - Isabel Allende

 Gatunek: LITERATURA WSPÓŁCZESNA
Data wydania: maj 2016
Ilość stron: 320
Oprawa: miękka

Tłumaczenie: Joanna Ostrowska, Grzegorz Ostrowski
Wydawnictwo: MUZA

Dostępność: Tania Książka

Irina Bazili, młoda dziewczyna z Mołdawii, która wyemigrowała do Stanów, podejmuje pracę jako opiekunka w domu seniora Lark House. Tam zaprzyjaźnia się z ekscentryczną, bogatą damą Almą Belasco, która z niewiadomych przyczyn porzuca swoje dotychczasowe dostatnie życie i przenosi się właśnie do Lark House. Z upływem czasu kobiety zbliżają się do siebie i zaprzyjaźniają. Alma stopniowo odkrywa przed Almą historię swojej rodziny. Wyjazd z Polski do wuja mieszkającego w Stanach, przyjaźń, która narodziła się między nią a kuzynem oraz wielką niespełnioną miłość do japońskiego ogrodnika, która przetrwała kilkadziesiąt lat...

środa, 29 czerwca 2016

"Zbrodnia prawie doskonała" - Monika Całkiewicz, Iwona Schymalla

Gatunek: LITERATURA FAKTU
Data wydania: 31.03.2016
Ilość stron: 224
Oprawa: twarda

Wydawnictwo Naukowe PWN



Kocham kryminały! Kocham thrillery! A co jest wspólnym mianownikiem tych dwóch gatunków? Oczywiście zbrodnia. Tajemniczy morderca, nieznany motyw, intryga, dużo krwi i ofiara... Seriale takie jak "CSI: Kryminalne zagadki" (LA czy Wygwizdowa Wielkiego) również cieszą się ogromną popularnością, ponieważ ludzi od zawsze pociągają właśnie zbrodnie! Większość z nas na co dzień ich nie popełnia, ponieważ już jako dzieci zostaliśmy nauczeni rozróżniać dobro od zła i wychowani tak, by bliźniemu zła nie czynić. ale jak wiadomo zakazany owoc zawsze intryguje. A skoro sami tych zbrodni nie popełniamy, szukamy ich w filmach i książkach... i po obejrzeniu kolejnego filmu i przeczytaniu kolejnej książki, gdzie morderca został zdemaskowany, schwytany, a sprawiedliwości stało się zadość, zastanawiamy się ... czy istnieje zbrodnia doskonała?!

sobota, 25 czerwca 2016

"Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści" - Howard Phillips Lovecraft

Gatunek: HORROR, GROZA, S-F
Data wydania: wrzesień 2012
Ilość stron: 792
Oprawa: twarda

Tłumaczenie: Maciej Płaza
Wydawnictwo: VESPER



Nazwisko Lovecraft jest doskonale znane każdemu miłośnikowi grozy. To nie podlega wątpliwościom. Amerykański król literatury horroru i fantastyki. Chyba wszyscy słyszeli o jego opowiadaniach z dreszczykiem, które nie mają sobie równych. Wszyscy o nich słyszeli, jednak nie wszyscy mieli okazję je przeczytać. Ja do tej pory nie miałam, ale słyszałam o nich tyle dobrego, że nie zawahałam się ani chwili, kiedy tylko trafiła mi się taka okazja! I dopiero teraz mogę nazwać się prawdziwą fanką gatunku... dopiero teraz kiedy za mną już pozycje Kinga, Mastertona i słynne opowiadania Lovecrafta!

wtorek, 7 czerwca 2016

Nowy Jork - Metro zbawieniem ludzkości?


Wbrew pozorom nie wszyscy mieszkańcy Nowego Jorku poruszają się wyłącznie autem. Są tez tacy, dla których zabrakło już miejsca w ulicznych korkach, w godzinach szczytu i pozostało im przemieszczać się jak krety, w podziemiach. Kiedy pierwszy raz weszłam na stację metra byłam przerażona i nie zawahałam się oznajmić znajomej, że ja się przesiadam... w statek kosmiczny, prywatny odrzutowiec, radiowóz, taczkę czy hulajnogę - w cokolwiek, ale się przesiadam! :) Ciemno, brudno, a na ścianach kafelki jak w naszych dworcowych kiblach za czasów komuny... nie, to nie mogło się kojarzyć dobrze :P Kiedy juz prawie dałam się przekonać, że metro ma naprawdę wiele zalet i jaka zbawienna dla ludzkości jest jego rola, po torach przebiegła familia szczurów, bawiąc się w berka! i wszystko poszło na marne! :) Ja tez uciekłabym gdzie pieprz rośnie, gdybym nie musiała akurat pospiesznie łapać się najbliższego słupa, gdyż powiew wjeżdżającego na stację metra, po pierwsze, zepsuł mi fryzurę, a po drugie ogłuszył mnie i niemal sprawił, że straciłam grunt pod stopami. Na ucieczkę było już za późno, zostałam schwytana za kołnierz i wbrew mojej woli wciągnięta przez znajomą do wagonu! choć zapierałam się nogami, rękami, gryzłam, plułam, kopałam i krzyczałam :P

sobota, 4 czerwca 2016

Język angielski - jak szybko nauczyć się języka angielskiego?


Jak to zwykle bywa, człowiek dopiero w dorosłości zdaje sobie sprawę, nad czym w szkolnych latach mógł bardziej popracować. Jednak kto jako dziecko, zdawał sobie sprawę z tego, że jedną z najmilej widzianych umiejętności w przyszłości, będzie znajomość języka obcego? A najlepiej angielskiego. Wtedy nikt nie zastanawiał się nad tym, że być może kiedyś, pewnego dnia, wyjedzie do innego kraju i warto by było umieć się tam z kimś dogadać :) ani nad tym, że bardzo często warunkiem otrzymania dobrej pracy jest znajomość właśnie języka angielskiego. A już tym bardziej nikt nie podejrzewał, że za 15 lat sytuacja w Polsce zmusi pół klasy, a może nawet szkoły, do emigracji.

niedziela, 29 maja 2016

"Miłość w czasach zagłady" - Hanni Münzer

Gatunek: LITERATURA WSPÓŁCZESNA
Data wydania: 30.03.2016
Ilość stron: 488
Oprawa: miękka

Tłumaczenie: Łukasz Kuć
Wydawnictwo: Insignis


Felicity, młoda amerykanka, studentka medycyny, jedzie do Rzymu, by odnaleźć matkę, Marthę, która znika bez śladu zaraz po uprzątnięciu pokoju w domu opieki społecznej po zmarłej matce. Poznaje tam historię swojej rodziny z notatek, artykułów i wycinków, które Martha znalazła w pokoju matki. Prababka Felicity, słynna śpiewaczka Elizabeth Malpran, by ratować rodzinę wiąże się z SS Albrechtem Brunnmannem, nie wiedząc, że równie dobrze mogłaby po prostu podpisać pakt z samym diabłem...

niedziela, 15 maja 2016

"Z Nowym Jorkiem na NY"- Magdalena Muszyńska-Chafitz

Gatunek: TURYSTYKA
Data wydania: 30.03.2016
Ilość stron: 272
Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Wydawnictwo: Czerwone i Czarne



Nigdy nie miałam szczególnego parcia na Nowy Jork. Nigdy nie marzyłam nawet o podróży do Stanów, a zdecydowanie bardziej niż Central Park i Statua Wolności, interesowały mnie piramidy w Egipcie. Jednak życie jest tak zaskakujące, że pewnego dnia wsiadłam w samolot, wylądowałam właśnie w Nowym Jorku i zostałam tam pół roku. Każdego dnia odkrywałam w tym mieście coś nowego. Każdego dnia zaskakiwało mnie ono jeszcze bardziej. Każdego dnia zakochiwałam się w tym mieście coraz bardziej... i dziś wiem, że bardzo chciałabym tam jeszcze kiedyś wrócić :) 

czwartek, 5 maja 2016

Nowy Jork przygotowuje się na Armagedon...


Nowy Jork przygotowuje się na Armagedon! Nadciąga apokalipsa! Koniec świata! Zagłada ludzkości jest nieunikniona... Nadciąga ogromny mróz! Nowa epoka lodowcowa! Wszyscy Nowojorczycy przed telewizorami nasłuchują w osłupieniu i przerażeniu najnowszych wieści. Programy informacyjne produkują Wydania specjalne... a Pan pogodynka pojawia się na ekranie co kilkanaście minut i z grobową miną przemawia do mnie z telewizora, że nadciąga szalenie mroźny front atmosferyczny i apeluje do mnie, żebym została w domu i nigdzie nie wychodziła! A jeśli już naprawdę muszę, bo to sprawa życia lub śmierci, to mam się ciepło ubrać! Grozy jego słowom dodają pogodowe mapy satelitarne oraz wielki napis na dole ekranu! Podane stopnie zimna niewiele mi mówią, gdyż używają tu skali Fahrenheita °F, która nijak ma się do naszych Celsjuszy, jednak mapa napawa mnie grozą! Przecieram oczy i nie wierzę w to co widzę! Cały Nowy Jork okryty frontem oznaczonym kolorem ...różowym!!! Oczojebnym różowym! Dokładnie takim jak na naszych mapach pogodowych oznacza się mrozy sięgające -35 stopni C!!! A wiec to prawda... nadchodzi Armagedon!

wtorek, 3 maja 2016

"Dziewczyna z pociągu" - Paula Hawkins

Gatunek: THRILLER PSYCHOLOGICZNY
Data wydania: 21.10.2015
Ilość stron: 328
Oprawa: twarda

Tłumaczenie: Jan Kraśko
Wydawnictwo: Świat Książki


Rachel jest trzydziestoletnią rozwódką. Jej były mąż Tom, ożenił się po raz drugi, spłodził dziecko i marzy, żeby jego była żona, która ma problemy z alkoholem, dała mu w końcu święty spokój. Ale ponieważ życie to nie koncert życzeń, nie jest tak łatwo... Rachel codziennie jeździ pociągiem o 8:04, który zawsze zatrzymuje się przed semaforem nieopodal jego domu. Jednak to dom stojący kawałek dalej zwraca jej szczególną uwagę. Codziennie widzi w nim młode małżeństwo, Megan i Scotta, które wydaje jej się wieść idealne życie, przepełnione miłością i szczęściem. Pewnego ranka Rachel przejeżdżając obok ich domu zauważa coś wstrząsającego! Coś co zmienia całe jej wyobrażenie... a kilka dni później Megan znika w tajemniczych okolicznościach...

niedziela, 1 maja 2016

"Bądź Fit" - Ola Żelazo

Gatunek: PORADNIK
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 288
Oprawa: miękka

Dostępność: PASCAL
Wydawnictwo: PASCAL



Jakiś czas temu pisałam o moich początkach w klubie sportowym - "Nie chcę wyglądać jak Schwarzenegger!" - czyli kobieta w siłowni... Możecie tam przeczytać o moim pierwszym dniu w klubie sportowym, oraz zapoznać się z najważniejszymi informacjami jakie przekazał mi trener. Tak, ja mam o tyle dobrze, że w moim klubie fitness pracują trenerzy, którzy kochają swoją pracę i chętnie pomagają, oraz chętnie dzielą się swoją cenną wiedzą. Jednak zdaję sobie sprawę, że nie wszędzie tak jest, a na wynajęcie trenera personalnego nie każdego stać, gdyż jest to dość droga inwestycja. Tu z pomocą przybywa książka "Bądź FIT"...


piątek, 29 kwietnia 2016

Nowy Jork - Z wizytą w Chinatown...


Po ostatnim shoppingu, kiedy to buszowałam ze znajoma po sklepach w Nowojorskiej galerii handlowej, a sklep był na tyle nieuprzejmy, ze ewakuował nas nim zdążyłam skompletować swoja garderobę, bo jakaś tam strzelanina była ważniejsza od moich zakupów (o tym tutaj --> NYC w pigułce :) - takie rzeczy tylko w filmie... :)  ) stwierdziłam że mam chwilowo dość galerii i udam się na Chinatown. W końcu i tak, czy to w galerii, w ekskluzywnym butiku, czy na straganie, każdy produkt na metce ma magiczny napis "made in China". Po co wiec dorabiać handlowców, skoro można nabyć towar bezpośrednio od producentów? Wsiadłam wiec do metra, wysiadłam na stacji Centre St. na dolnym Manhattanie, wychodzę jak ten kret z podziemi, przecieram oczy i co widzę?! Chiny kurna widzę! i myślę sobie "noooo! w końcu opanowałam umiejętność teleportacji!" skoro po niespełna godzinie spędzonej w metrze, do którego wsiadłam w NY, wysiadłam w najprawdziwszych, kurde mać, Chinach!

czwartek, 28 kwietnia 2016

"Zazdrośnice" - Eric ~ Emmanuel Schmitt

Gatunek: LITERATURA WSPÓŁCZESNA
Data wydania: 15 lutego 2016
Ilość stron: 144
Oprawa: twarda

Tłumaczenie: Łukasz Müller
Wydawnictwo: Znak Literanova


Podejrzewam, że pan  Eric Emmanuel Schmitt znany jest wszystkim i żadnemu miłośnikowi książek przedstawiać go nie trzeba. Ja, choć do tej pory nie miałam okazji zapoznać się z jego literaturą, to nazwisko słyszałam już nie raz, a na liście lektur obowiązkowych od dawna widniały tytuły z jego dorobku. Jako pierwsza w moje ręce trafiła jego najnowsza książka "Zazdrośnice". I przyznam, że nad przeczytaniem tej pozycji nie zastanawiałam się długo, gdyż wszelkie historie opowiadające o perypetiach kilku przyjaciółek zawsze przyjmuję z wielką chęcią. 

poniedziałek, 25 kwietnia 2016

"Z pamiętnika samotnej wróżki" - Ewa Zdunek

Gatunek: LITERATURA WSPÓŁCZESNA
Data wydania: 13 stycznia 2015
Ilość stron: 303
Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Wydawnictwo: EDIPRESSE KSIĄŻKI



Czy zastanawialiście się kiedyś jak wygląda życie wróżki? Kobiety, która na co dzień zajmuje się doradztwem duchowym. Kobiety, która przez kilka godzin dziennie dzielnie wysłuchuje żali i problemów obcych ludzi i przy pomocy kart wskazuje najlepszą drogę prowadzącą ku ich rozwiązaniu... Zapewne wydaje Wam się, że jej życie jest łatwiejsze, bo skoro pomaga innym rozwiązywać ich problemy, to nie ma trudności z rozwiązaniem swoich własnych, o ile w ogóle je ma :) Przecież karty powiedzą jej wszystko. 

Emilka jest wróżką. Kiedy ją poznajemy trafia właśnie na kurs wróżenia i nabywa swoją pierwszą talię kart tarota. Do tej pory pomagała tacie w prowadzeniu rodzinnego biznesu, osiedlowej pralni, na zapleczu której, stawiała karty klasyczne wszystkim paniom z osiedla. Jej sława szybko się rozprzestrzenia i kolejka do wróżby staje się coraz dłuższa...

sobota, 5 marca 2016

Nowy Jork - Takie rzeczy tylko w filmie! :)

 Byc w NY i nie przezyc chwil grozy, to jak pojechac do Paryza i nie zobaczyc Wiezy Eiffla... Nie godzi sie! :P  Wiec nie zdziwilo mnie zbytnio jak, pewnego beztroskiego dnia, otoczylo mnie z kazdej strony tysiac radiowozow policyjnych, rozswietlajac wieczorne niebo (i zarazem pol Nowego Jorku :P ) niebiesko-czerwonymi mrygajacymi barwami i zagluszajac zgielk miasta, wyciem syren... :) wiem, widzicie juz oczyma wyobrazni jak klada mnie na ziemi, zawijaja w kaftan bezpieczenstwa, (dla pewnosci jeszcze zakuwaja nogi w kajdany :P ) po czym pakuja mnie w kilku basiorow w kominiarkach do radiowozu i recytuja magiczna formulke, ze mam prawo zachowac milczenie... a ja ze swoja rozdarta, wredna geba ani mysle z tego prawa korzystac :P ale zaskocze Was! i zdejme ten usmiech nadziei, ktory rozblysl na Waszych twarzach :P - FBI do tej pory nie puscilo za mna listu gonczego :P nie zlapano mnie na dilerce. paserce, handlu organami, ani na praniu brudnych pieniedzy :P nie napadlam tez nikogo, nie pobilam, ani nie zgwalcilam...! :D (a to ci dopiero niespodzianka, co? :P ) Zastanawiacie sie wiec jak to sie stalo, ze jestem taka grzeczna a zostalam otoczona przez wszystkie jednostki policji w NY... ?

piątek, 4 marca 2016

Jak nawiązać współpracę? - czyli kilka porad dla początkujących... :)


INFO:
Przepraszm za brak polskich znakow. 
Tekst pisany zza oceanu.

Mysle, ze kazdy bloger po jakims czasie prowadzenia swojej strony, ma nadzieje na nawiazanie owocnej wspolpracy. Ja przyznaje bez bicia, ze kiedy zakladalam bloga nie mialam zielonego pojecia, ze istnieje cos takiego jak wspolpraca blogerow- recenzentow z wydawnictwami! Blogerow kosmetycznych z firmami kosmetycznymi... Nigdy wczesniej nie prowadzilam zadnej strony, nie znalam zadnego blogera. Nie wiedzialam na czym blogowanie do konca polega, jakie sa wady, jakie zalety i ile moze to zmienic w moim zyciu... cierpliwie i zawziecie, powolutku rowijalam moja strone. Zaczelam pisac regularnie i recenzowac wszystkie przeczytane przeze mnie ksiazki, zaczelam zagladac na inne blogi o podobnej tematyce, czytac opinie innych blogerow, komentowac ich teksty i pamietam jak zastanawialam sie co oznaczaja tajemnicze formulki znajdujace sie pod niektorymi recenzjami, brzmiace "Ksiazke otrzymalam dzieki uprzejmosci wydawnictwa xyz"? Co to oznacza odkrylam dopiero po jakims czasie. Po kilku miesiacach postanowilam sprobowac swoich sil i zaproponowalam wspolprace jednemu z wydawnictw. Wydawnictwo uznalo moj blog za obiecujacy i zaakceptowalo moja propozycje. Tak nawiazala sie moja pierwsza i od razu wieloletnia wspolpraca! Nie musze chyba mowic jak wielka byla moja radosc i jak wzrosla moja wiara w siebie? Jak uwierzylam w siebie jako mloda blogerka? I jaka doceniona poczulam sie kiedy propozycje wspolpracy zaczely do mnie naplywac ze strony wydawnictw...

środa, 24 lutego 2016

"Proces Diabła" - Adrian Bednarek

Gatunek: THRILLER
Data wydania: 28 września 2015
Ilość stron: 372
Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Wydawnictwo: ZYSK i s-ka

Dostępność: EmpikMatras, Zysk i s-ka


Wytęskniona, wyczekana... w końcu jest! Kontynuacja książki, która ponad rok temu została przeze mnie uznana najlepszym debiutem 2014 roku. "Pamiętnik Diabła" zrobił na mnie ogromne wrażenie! Zdezorganizował mi całe dnie i ...noce! Była to książka, która wciągała, intrygowała, przerażała i wzbudzała takie emocje i dreszczyk grozy, że aż chce się po nią sięgnąć ponownie. A jak było z jej drugą częścią? Czy dosięgnęła, wysoko podniesionej przez poprzedniczkę, poprzeczki?

poniedziałek, 22 lutego 2016

Pozwól sobie na odrobine luksusu... z Victoria's Secret!


W kosmetykach marki Victoria's Secret zakochalam sie jakis czas temu, kiedy to moja znajoma z USA, u ktorej obecnie pomieszkuje, przyjechala do Polski w odwiedziny i przywiozla mi maly upominek w malej rozowej torebeczce. Znalazlam tam wtedy zel pod prysznic i balsam do ciala tej firmy. Bylam zauroczona zarowno zapachem, jak i jakoscia, ale poniewaz kosmetycznym swirem nigdy raczej nie bylam (ale chyba sie nim staje :) nazwa firmy niewiele mi mowila i nie miala dla mnie wiekszego znaczenia. Dopiero po wyprobowaniu produktow postanowilam przynajmniej sprawdzic z czym mam do czynienia? Dowiedziec sie wiecej o firmie, byc moze sprawic sobie prezent w postaci kolejnego zestawu... Nie bylo to takie proste :) Jak widac, aby nabyc kolejne produkty firmy, przyjechalam po nie, az do samego Nowego Jorku! 

środa, 17 lutego 2016

Za co najbardziej pokochalam Ameryke?! :) - za sklep Bath & Body Works...



Idac sladem Kolumba, ktory odkryl Ameryke w 1492 roku, postanowilam odkryc ja sama osobiscie w 2015/2016... :) Idzie mi swietnie! A poniewaz zatrzymalam sie w samym Nowym Jorku... Widzialam juz Statue Wolnosci, spacerowalam po Central Parku, odwiedzilam Memorial WTC, przedzieralam sie przez tlumy na Times Square (i uszlam z zyciem!), wdrapalam sie na szczyt Rockeffeler Center, by obejrzec caly Manhattan z gory...(fotorelacja tutaj) i odkrylam tysiace sklepow! :) Coz lepszego moglaby odkryc kobieta w Nowym Jorku? :) Pierwsza rzecza, ktora kupuje tu bez opamietania sa sukienki - moja wielka milosc! Odkrylam sklepy, o ktorych filozofom sie nie snilo! Sklepy z nowymi, pelnowartosciowymi ubraniami dobrych marek i projektantow, ktore sa przecenione z 200$ na 25-30$... Nie wiem dlaczego? Byc moze sa to stare kolekcje? ale jedno wiem na pewno - grzech nie brac! :) Druga moja miloscia, ktora odkrylam tu w Ameryce stal sie sklep Bath & Body Works! I dzis troche na jego temat...

sobota, 30 stycznia 2016

Nowy Jork - Sylwester w Nowym Jorku


Manhattan noca w okresie swiateczno- noworocznym jest piekny! To na pewno wszyscy wiemy :) Jesli nie wszyscy jestescie takimi szczesciarzami jak ja :P by moc zobaczyc to na wlasne oczy (i poczuc to na wlasnych zdeptanych stopach ) to i tak na pewno kazdy widzial swiateczny NY gdzies na filmie... :P - wiem, marne to pocieszenie, ale ja tez tegoroczne Jarmarki swiateczne w Polsce moglam podziwiac tylko na zdjeciach :) wiec co? Jestesmy kwita? :) wracajac wiec do nocnego Manhattanu chcialam Wam sie pochwalic, ze procz wycieczki do NY zaliczylam od razu survival rodem niczym od Beara Gryllsa i Ice Road Truckers razem wzietych! (tylko na casting na nowa dziewczyne Bonda jakos jeszcze nie dotarlam :)) Manhattan noca to byla prawdziwa szkola przetrwania! Oczywiscie byloby znacznie lepiej, gdyby caly Nowy Jork nie postanowil obejrzec tych samych atrakcji, w tym samym czasie co ja!

środa, 27 stycznia 2016

Liebster Award TAG :)





Dawno juz nie bralam udzialu w zadnym TAGu ;) choc nie ukrywam, ze bardzo lubie tego typu zabawy, w ktorych mozna blizej poznac blogowych sasiadow, oraz dac blizej poznac siebie... :) Tym razem do wziecia udzialu zaprosil mnie kolega Greylin z bloga Lesne drogi :) Za co bardzo mu dziekuje i z checia odpowiem na jego pytania ;) Oto one:







wtorek, 19 stycznia 2016

Nowy Jork - miejsca w Nowym Jorku, które trzeba zobaczyć :)

Obiecalam Wam posty wprost z drugiego konca swiata i zabieram sie do ich tworzenia od miesiaca! Poniewaz nie wiem od czego zaczac! naprawde! :)  Mam tyyyle zdjec, ktore chcialabym Wam pokazac :) Mam juz napisanych tyle tekstow przedstawiajacych zycie w NY , tak rozniace sie od naszego... :) i wszystko ciagle w budowie, a nic na blogu! Dlaczego?! :) Sama nie wiem! Jestem tu juz od dwoch miesiecy! Czas wziac sie w garsc! i ruszyc w koncu z materialem! ogarnac to wszystko i pokazac w jak pieknym miejscu sie znajduje! :) Wiec nie ma zmiluj! zaczynamy! :) Dzis na pierwszy plan, najpiekniejsze i najwazniejsze miejsca, ktorych nie mozna ominac bedac w Nowym Jorku! :) Jest to oczywiscie pierwszy wpis rozpoczynajacy serie postow o Nowym Jorku, ktora zatytulowalam wdziecznie - "NYC w pigulce" :) juz niebawem uszczesliwie Was postami, o tym jak wyglada to miasto moimi oczami :) wpatrujcie... :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...