KSIĄŻKA kontra FILM
Książka "Dziewczyna z pociągu" autorstwa pani Pauli Hawkins przeżywała swego czasu prawdziwe oblężenie i cieszyła się ogromną popularnością. Mówili o niej wszyscy. Była wszędzie. I czytali ją wszyscy. Jej reklamę widziałam na każdej stronie, jaką otworzyłam w internecie. Bałam się, że pewnego dnia wyskoczy z mojej lodówki kiedy tylko otworzę drzwiczki. Natomiast film wyreżyserowany przez Tate Tylor został zapowiedziany, pojawił się i ...zniknął. Tak jak o książce mówiono przez długi czas, tak o filmie nie mówi się już wcale. Ja natomiast po książkę sięgnęłam późno, za to filmu wyczekiwałam z niecierpliwością. Dziś jestem już po obu spotkaniach z tytułową dziewczyną... Jeśli chcecie poznać moje wrażenia, zapraszam do dalszej lektury postu.