poniedziałek, 13 marca 2017

"7500" - recenzja filmu

"7500"
Tytuł oryginalny: Flight 7500
Gatunek: horror
Reżyseria: Takashi Shimizu
Scenariusz: Craig Rosenberg
Produkcja: USA, Japonia
Premiera: Czerwiec 2014

OBSADA:

Ryan Kwanten - Brad Martin
Leslie Bibb - Laura Baxter
Amy Smart - Pia Martin
Jamie Chung - Suzy Lee
Scout Taylor-Compton - Jacinta Bloch
Nicky Whelan - Liz Lewis


To miał być standardowy 10 godzinny lot z Los Angeles do Tokio. Jednak niedługo po starcie jeden z pasażerów umiera na pokładzie samolotu. Mimo szybkiej reanimacji, niestety nie udaje się go uratować. Reszta pasażerów jest bardzo zaniepokojona tym zdarzeniem, jednak prawdziwy strach zaczyna się kiedy zwłoki mężczyzny tajemniczo znikają, wraz z nimi kolejno inni pasażerowie. Ponadto na pokładzie zaczynają się dziać dziwne, nadprzyrodzone rzeczy.

Nigdy wcześniej do tej pory nie słyszałam o tym filmie, choć ma on już ponad 2 lata. Jestem o tyle zdziwiona, gdyż jest on wyreżyserowany przez Takashi Shimizu! Nie, to nie tak jak myślicie, wcale nie mam plakatów tego pana nad łóżkiem :) ale jest on twórcą m.in. "Klątwy", "Klątwy 2", a ja jestem miłośniczką tego typu filmów i wszystkie je oglądam z zapałem maniaka! Na film "7500" trafiłam całkiem przypadkiem szukając czegoś ciekawego do obejrzenia online. Na początku go odrzuciłam widząc kilka nieprzychylnych opinii i bardzo niską ocenę, ostatecznie jednak przekonała mnie obecność pani Leslie Bibb w obsadzie, którą uwielbiam. Czy żałuję, że dałam się skusić? 

czwartek, 9 marca 2017

"Prosto z ambony" - Krzysztof Daukszewicz

Gatunek: LITERATURA PIĘKNA
Rok wydania: 2016
Ilość stron: 229
Oprawa: miękka
Wydawnictwo: Szelest



Uwierzcie bądź nie, ale ja dzięki tej książce uwierzyłam, że i ja mogę kiedyś wydać w takiej formie moje felietony o życiu w mieście, w którym obecnie mieszkam! (niektóre z nich możecie znaleźć TUTAJ ). Jest to moje wielkie marzenie, które do tej pory niewiele razy wypowiedziałam na głos, a jeśli już to raczej tylko w formie przypuszczenia... że może kiedyś o tym pomyślę. A tak naprawdę myślę o tym każdego dnia i choć znajomi mnie namawiają, ja jednak zawsze się zastanawiam czy moje teksty nie są zbyt słabe, czy są odpowiedniej długości i czy nie porywałabym się przypadkiem z motyką na słońce?! 

Dzięki tej książce zrozumiałam, że nie! Ani nie są za słabe, ani za krótkie a ponadto wierzę, że na pewno znalazłabym choć jedno wydawnictwo na rynku, które doceniłoby mój styl, moje poczucie humoru i rekomendacje moich znajomych, którzy te teksy wprost uwielbiają i już teraz zapewniają mnie, że kupiliby moją książkę w ciemno i stanęli w kolejce po moje podpisy... a znajomych mam sporo ;) Zrozumiałam, że powinnam bardziej uwierzyć w siebie, swoje umiejętności, postawić sobie ten konkretny cel i uparcie dążyć do jego spełnienia! Co mam do stracenia? Nic. Mogę tylko zyskać.

piątek, 3 marca 2017

10 minusów mieszkania w Nowym Jorku...


1. NAPIWKI W NOWYM JORKU SĄ OBOWIĄZKOWE 
Tak, tu daje się napiwki niemal zawsze i wszędzie. Jest nawet ustalone oprocentowanie, jakiej wysokości ten napiwek ma być. Na Manhattanie jest to około 20% wartości rachunku! Na Queens i Brooklynie trochę mniej, bo około 10-15%. Co najlepsze, napiwek nie jest opcjonalny, według Twojego uznania, tylko obowiązkowy! Oczywiście, możesz udawać zielonego w tutejszym obejściu dziewiczego turystę i narazić się na opinię niekulturalnego osobnika z innej planety, ale nie zdziw się jak kelner, taksówkarz, czy fryzjer o ten napiwek sam się upomni... ;) Bezpiecznie czuj się tylko w fast-foodach, tam napiwki nie obowiązują.

niedziela, 26 lutego 2017

"Tajemnica siedmiu zegarów" - Agatha Christie

Gatunek: KRYMINAŁ
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 272
Oprawa: miękka
Wydawnictwo: Dolnośląskie



Zostaje popełnione morderstwo. Zegary, które zostały umieszczone w pokoju ofiary dla żartu stają się mrocznym symbolem. Panna Bundle ryzykując swoje bezpieczeństwo próbuje rozwiązać zagadkę tajemniczej zbrodni. Prowadzi ją to na trop organizacji, która ma siedzibę w jednym z londyńskich klubów. 

Nigdy nie sądziłam, że to powiem, ale w tym wypadku niezmiernie cieszę się, że książki pani Christie są zwykle tak krótkie. Mam już za sobą kilka pozycji z dorobku tej autorki i pierwszy raz trafiłam na historię, która mnie wynudziła. Byłam tak słabo zainteresowana tą książką i tak długo ją czytałam, że nawet ten kilku zdaniowy opis fabuły powyżej, napisałam wspomagając się internetem. Jestem rozczarowana i jednocześnie zdziwiona, że tako mało interesująca historia wyszła spod pióra królowej kryminału. Myślę jednak, że będę w stanie jej to wybaczyć, gdyż rozumiem, że każdy może mieć gorsze chwile...

poniedziałek, 20 lutego 2017

Kelly Family - co dziś robią, jak dziś wyglądają? ;)


Całkiem przypadkiem zaczęłam ostatnio odkopywać największych idoli sprzed lat. Zaraz po tym jak zdradziłam Wam "Co się z stało z Malin Berggren, pierwszą wokalistką Ace of Base?!" , postanowiłam odkopać inne gwiazdy z czasów mojego dzieciństwa. The Kelly Family na pewno jedną z największych gwiazd byli! Na pewno pamiętacie tę wielką rodzinkę wyglądającą jakby wszyscy jej członkowie urwali się z innej epoki. Ludowe stroje, długie włosy noszone zarówno przez damską, jak i męską część zespołu (pasowałabym tam z moją rudą szopą :)... i tak liczebny skład, że aby przeczytać ze zrozumieniem jakiś artykuł na ich temat, trzeba było korzystać z przewodnika :P Tak, ja nigdy nie pamiętałam wszystkich imion, starsza część ekipy w ogóle mnie nie interesowała, a tych trzech najstarszych chłopaków nawet nie rozróżniałam! Dla mnie do tej pory wyglądają jak klony. Ale to nie ma większego znaczenia, bo wszyscy doskonale wiedzą, że fanki podzielone były tylko na dwa obozy - obóz Paddy'ego i obóz Angelo... w którym  obozie Ty byłaś? ;)

poniedziałek, 13 lutego 2017

Jak wygląda współpraca recenzencka - plusy i minusy


Współpraca recenzencka jest swego rodzaju wyróżnieniem dla blogera. I ja dawno, dawno temu zaczynając przygodę z blogowaniem, wyznaczyłam sobie cel, że ja również zostanę kiedyś w ten sposób doceniona i doprowadzę moją stronę do takiego stanu, aby wydawnictwa też tu chciały prezentować tu swoje logo i swoje wydania :) Pracowałam na to ciężko, gdyż wydawcy zazwyczaj mają swoje zasady i wymagania, które należy spełniać, by taką współpracę nawiązać... Jakie? o tym pisałam w poście "Jak nawiązać współpracę". Przez długie miesiące szlifowałam swój warsztat, pracowałam nad swoim stylem, nad schludnym wyglądem mojej strony, nad promocją i kiedy uznałam, że odwaliłam kawał dobrej roboty, złożyłam swoją pierwszą propozycję, która została przyjęta...

sobota, 11 lutego 2017

Nowy Jork - Święto Dziękczynienia...


Nowojorczycy mają w domu kuchnię tylko dlatego, że tak zostały zaprojektowane ich mieszkania i po prostu mają w rozkładzie takie dziwne pomieszczenie, o nieznanej im funkcji. Wyposażone w lodówkę, kuchenkę, zmywarkę, zlew i mikrofalówkę. Zaakceptowali to, zagospodarowali po swojemu... w mikrofalówce mają składzik słodyczy, w zmywarce zapasy ryżu i makaronu na klęskę żywiołową i niespodziewany armagedon np. 0°C, a w kuchence pewnie można jeszcze znaleźć naczynia z epoki kamienia łupanego, dzidę i szkielet dinozaura. Z tego pomieszczenia nie korzystają oni zbyt często i nie w takim celu do jakiego my przywykliśmy. Posiłki przyrządzają im pobliskie knajpy, pizzerie i Fast Foody za niewielkie pieniądze, w jednorazowych naczyniach, co by John Smith nie tracił swojego cennego czasu na zmywanie, a raczej wsadzenie zastawy do zmywarki, która całą robotę i tak zrobiłaby za niego. John i Jennifer Smith po skonsumowaniu posiłku wyrzucają jednorazową zastawę do śmieci. Jednorazowej reklamówki wiszącej bardzo często na wewnętrznej klamce drzwi wejściowych. Gdybyś szukał u nich śmietnika pod zlewem, wyleciałyby zapewne stamtąd w popłochu zamieszkałe tam nietoperze. Bo cóż to za dziwne miejsce na śmietnik w szafce i to jeszcze w pomieszczeniu, które spełnia funkcję składzika!?

sobota, 4 lutego 2017

"Cichy wielbiciel" - Olga Rudnicka

Gatunek: THRILLER PSYCHOLOGICZNY
Data wydania:
 2012
Ilość stron: 440
Oprawa: miękka 
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka



Miło jest mieć wielbiciela. Ręka w górę, która z Was drogie panie nie lubi dostawać kwiatów, czekoladek, miłych wiadomości z komplementami i zaproszeń na randki. To jest miłe, prawda? Nawet ekscytujące. Przyjemnie jest wiedzieć i czuć, że się komuś podobamy. Nawet jeśli jesteśmy już zajęte, to lubimy mieć świadomość, że jest gdzieś chociaż jeden uroczy wielbiciel... Właśnie. Uroczy. A co jeśli wielbiciel popada w obsesję i zaczyna nas męczyć i prześladować do tego stopnia, że zaczynamy obawiać się o swoje bezpieczeństwo? Przestaje być uroczo a zaczyna być niebezpiecznie i przerażająco.

piątek, 27 stycznia 2017

Yut Chia - największa gwiazda Nowojorskiego Metra...


Życie w Nowym Jorku pędzi jak szalone. Ludzie cały czas gdzieś się spieszą, za czymś gonią... i czasem mam wrażenie, że przez tę gonitwę przecieka im przez palce, wszystko co w życiu najważniejsze. Mają niewiele czasu dla rodziny i przyjaciół. Mają niewiele czasu na przyjemności i ani chwili dla siebie. Żyją w ciągłym biegu. Jest tu jednak jeden młody mężczyzna, który czyni cuda. Potrafi zatrzymać czas i każdemu podarować błogą chwilę zapomnienia. I jeśli spotkasz go na swojej drodze, czeka cię spora dawka emocji. Potrafi on bowiem sprawić, że ludzie pochłonięci szalonym pędem, przystaną na chwilę i jak zaczarowani wsłuchają się w jego opowieść. Czy rzuca on zaklęcia? Nie. Czy czaruje? Owszem. Czaruje i rzuca uroki swoim nieprawdopodobnym talentem. Swoimi skrzypcami i muzyką... A kto usłyszy go raz, chce słuchać cały czas.

Ja miałam przyjemność usłyszeć go już kilkakrotnie. Wracając z uczelni, w piątkowe popołudnie, spotkałam go na jednej ze stacji metra. Pierwsze spotkanie uznałam za zupełnie przypadkowe, gdyż w nowojorskim metrze codziennie można spotkać utalentowane osoby, które swoim talentem zarabiają na życie. Usłyszałam z dala dźwięk skrzypiec i choć, jak wszyscy tutaj, szalenie się spieszyłam, podeszłam bliżej i wtopiłam się w słuchający go tłum. I byłam oczarowana... Jedna melodia, druga, trzecia... Od jego występu oderwał mnie tylko dzwonek telefonu i zniecierpliwieni, czekający na mnie znajomi. Pobiegłam na pociąg, żałując że nie mogę zostać dłużej. Jednak jego muzyka towarzyszyła mi do samego wieczora. Dwa tygodnie później spotkałam go znów na tej samej stacji metra! Potem znów, i znów... To nie mógł być przypadek! W Nowym Jorku żyje ponad 8 mln ludzi! A my, całkiem sobie obcy, tak całkiem przypadkiem spotykamy się na tej samej stacji metra i to w różne dni tygodnia, o różnej porze?! Żadnego człowieka, który staje na naszej drodze nie spotykamy przypadkiem... Wierzę, że i my dwoje po coś spotkaliśmy się kilkakrotnie w tym ogromnym mieście. Może właśnie po to, żebym napisała ten tekst, abyście i wy mogli poznać jego niezwykły talent i jego historię?

Yut Chia - the biggest star of the New York subway...


New York is a really fast-paced city. The people here are in a constant rush. Sometimes I have a feeling that because of that haste the really important things slip through their fingers. They have little time for fun and even less for themselves. They are always in a hurry. However, there is one young man who makes miracles. He can make people stop for a moment and forget about the whole world. If you ever meet him on your way, you will be offered quite a dose of emotions. He can make people absorbed by their crazy busy lives stop for a moment and listen to his story. Does he cast spells? No. Does he do magic? Oh, yes he does. He does magic and charms with his exceptional talent, the violin and music. And whoever hears him once will definitely want to listen to him more.

I had this pleasure to have listened to his music several times. When I was heading home from school on a Friday afternoon I met him at one of the subway stations. I considered it to be purely accidental, as there are lots of gifted people on the New York’s subway trying to make money using their skills. I heard the violin from a distance and even though I was in a hurry, as anyone else here, I stopped to listen to him together with the crowd of spectators that surrounded him. I was spellbound. One piece of music and another and yet another… The ringing of my cell phone finally diverted my attention. My friends were calling me as they had been waiting me for a while then… I rushed for the train feeling sorry I couldn’t stay any longer. But his music was with me the whole evening. Two weeks later I met him at the same subway station. Then again and again… that couldn’t have been a coincidence! There are over 8 million people in New York. Why would we, total strangers meet at the same place but on various days of the week and at various times of the day? We don’t meet anyone by chance. I believe there is an explanation why the two of us met several times in this enormous city. Perhaps the reason was for me to write this article about him so that you all could learn about his talent and hear his story.

sobota, 21 stycznia 2017

Sława wyniszczyła ją psychicznie... Co się stało z Malin Berggren, pierwszą wokalistką Ace of Base?!


Dzieci lat 90' ręka do góry! Przyszłam na świat pod koniec 1985 roku, co znaczy, że najpiękniejsze lata mojego dzieciństwa przypadały na lata 90'... Nie było komputerów, nie było Internetu, ani telefonów komórkowych, więc ze znajomymi grało się na boisku, a nie w sieci. Zaskoczę Was jednak... było już kino! I to wcale nie nieme :) Była też muzyka i na Vivie i MTV jeszcze nawet ją puszczano. Kiedy miałam 8 lat i Fasolki były już obciachem, a Justin Bieber odbywał dopiero wyścig do komórki jajowej, byłam wielką fanką zespołu Ace of Base. Miałam nawet ich oryginalną kasetę, słuchałam jej w kółko, a z BRAVO wycinałam wszystkie artykuły na temat zespołu...

wtorek, 17 stycznia 2017

"Las samobójców" - recenzja filmu...

"LAS SAMOBÓJCÓW"
Tytuł oryginalny: The Forest
Gatunek: horror
Reżyseria: Jason Zada
Scenariusz: Antosca, Cornwell, Ketai
Produkcja: USA
Premiera: styczeń 2016

OBSADA:

Sara Price - Natalie Dormer
Jess Price - Natalie Dormer

Aiden - Taylor Kinney
Michi - Yukiyoshi Ozawa



Sara i Jess Price, to siostry bliźniaczki, które od dzieciństwa łączy bardzo silna, wyjątkowa więź. Jako małe dziewczynki straciły rodziców w wyniku wypadku. Wychowywała je babcia, miały tylko siebie i były nierozłączne. Jakiś czas temu Jess przeprowadziła się do Japonii, Sara została w USA, ale nawet oddalone od siebie o tysiące kilometrów przeczuwają kiedy z siostrą dzieje się coś złego i potrafią interweniować. Zwykle interweniuje Sara. Gdyż Jess miewa stany depresyjne i ma już próby samobójcze za sobą. Pewnego dnia Sara otrzymuje wiadomość, że jej siostra zaginęła. Poszła do lasu Aokigahara, zwanym "Lasem samobójców", gdyż udają się tam ludzie z zamiarem targnięcia się na swoje życie. Podobno nikt po spędzonej tam nocy, nie wraca żywy. Sara wyrusza do Japonii z zamiarem odnalezienia siostry...

środa, 11 stycznia 2017

"Dziewczyna z pociągu" - książka kontra film.








    KSIĄŻKA kontra FILM









Książka "Dziewczyna z pociągu" autorstwa pani Pauli Hawkins przeżywała swego czasu prawdziwe oblężenie i cieszyła się ogromną popularnością. Mówili o niej wszyscy. Była wszędzie. I czytali ją wszyscy. Jej reklamę widziałam na każdej stronie, jaką otworzyłam w internecie. Bałam się, że pewnego dnia wyskoczy z mojej lodówki kiedy tylko otworzę drzwiczki. Natomiast film wyreżyserowany przez Tate Tylor został zapowiedziany, pojawił się i ...zniknął. Tak jak o książce mówiono przez długi czas, tak o filmie nie mówi się już wcale. Ja natomiast po książkę sięgnęłam późno, za to filmu wyczekiwałam z niecierpliwością. Dziś jestem już po obu spotkaniach z tytułową dziewczyną... Jeśli chcecie poznać moje wrażenia, zapraszam do dalszej lektury postu. 

sobota, 7 stycznia 2017

"Autopsja Jane Doe" - recenzja filmu...

"AUTOPSJA JANE DOE"
Tytuł oryginalny: The autopsy of Jane Doe
Gatunek: horror
Reżyseria: André Øvredal
Scenariusz: Goldberg, Naing
Produkcja: Wielka Brytania
Premiera: wrzesień 2016 - świat / styczeń 2017 - Polska

OBSADA:

Austin Tilden - Emile Hirsh
Tommy Tilden - Brian Cox
Jane Doe - Olwen Katherine Kelly



W domu na przedmieściach miasteczka w stanie Virginia, rozegrała się tragedia. Śmierć poniosły trzy osoby. Wszystko wskazuje na to, że nie doszło do włamania, a wręcz przeciwnie... ofiary próbowały z domu uciec. Jednak bezskutecznie. Ku zdumieniu policji w piwnicy odnaleziono również częściowo zakopane zwłoki młodej kobiety. Tajemnicza, anonimowa denatka, nazwana przez śledczych Jane Doe, trafia na stół Austina i Tommy'ego Tildenów, dwóch patologów sądowych, których zadaniem jest w ciągu jednego dnia pomóc policji w ustaleniu czasu i przyczyny zgonu kobiety. Ojciec i syn, kierujący się dotychczas jedynie teoriami opartymi na nauce, zmuszeni są skorygować swoje poglądy, gdyż tego co odkrywają podczas sekcji, nie da się racjonalnie wytłumaczyć.

niedziela, 30 października 2016

Nowy Jork - a podobno miałam wylądować w Nowym Jorku! ;)


Nowy Jork... co masz przed oczami słysząc tę nazwę? Zielona laskę z pochodnia w ręce, owiniętą w prześcieradło, którą nazywają Statuą Wolności... a razem z nią w tle Manhattan? Dwie wielkie wieże WTC, liczące po 110 pieter, które runęły kilkanaście lat temu w wyniku zamachów terrorystycznych... na Manhattanie? Charakterystyczną kule, która opada witając każdy kolejny rok, znajdującą się w dżungli, zwanej Times Square... Na Manhattanie? A może początek jakiegoś filmu, gdzie pokazany jest "NY" z lotu ptaka. Drapacze chmur, budynki sięgające nieba, ze szczytu, których śmiało można pogilgotać ufoludka w stopę...? Manhattan, Manhattan, Manhattan...

środa, 19 października 2016

"Krwawe wino" - Erica Spindler

Gatunek: THRILLER
Data wydania: maj 2011
Ilość stron: 496
Oprawa: miękka
Tłumaczenie: Agnieszka Andrzejewska
Wydawnictwo: G+J


Matka Alexandry Clarkson popełnia samobójstwo. Kobieta od dawna cierpiała na zaburzenia psychiczne, nawroty depresji oraz miała za sobą już kilka nieudanych prób odebrania sobie życia. Alex została sama. Z byłym mężem utrzymuje co prawda przyjacielskie relacje, ale nie ma rodzeństwa, ani nie wie nawet kto jest jej ojcem, gdyż Patsy tę tajemnicę zabrała ze sobą do grobu. Detektyw Reed był ostatnią osobą, która rozmawiała z kobietą przed śmiercią. Patsy zareagowała na znalezioną w gazecie informację o drastycznym odkryciu szczątków niemowlęcia nieopodal jednej z winnic, znajdującej się w małym kalifornijskim miasteczku... Alexandra podejrzewa, że może to być trop by odkryć tajemnicę swojego dzieciństwa i ojca, którego nie zna. Wraz z detektywem Reedem udaje się do Sodomy, krainy wina i zostają wciągnięci w poszukiwania tajemniczego mordercy sprzed 25 lat...

środa, 21 września 2016

New York Again... :)


Moi Drodzy! 
Ja znów wybyłam za ocean... W recenzji książki "Z Nowym Jorkiem na NY", zapowiadałam, że chciałabym się tu jeszcze kiedyś znaleźć i oto jestem! Nowy Jork stał się moim drugim domem. Zostanę tu jakiś czas... oznacza to, że mam przytulne mieszkanko na Queens. Mam również mój prywatny komputer z polskimi znakami :D ale jestem zmuszona na jakiś czas zawiesić współpracę recenzencką z wydawnictwami, ponieważ nie sądzę, aby ktoś zechciał wysyłać mi egzemplarze do USA... Jeśli jednak ktoś taki się znajdzie, serdecznie zapraszam :) Mam jeszcze do nadrobienia kilka, jak nie kilkanaście recenzji. Mam ze sobą książki, a również odkryłam uroczą księgarenkę na Greenpoint, więc recenzji nie zabraknie i będą się one tu jeszcze pojawiały, bo czytać nie przestanę nawet na drugim końcu świata :) 


Blog nie zmieni całkowicie tematyki, jednak zacznę Was zapewne znów uszczęśliwiać postami opowiadającymi o codziennym życiu w Nowym Jorku. Sporo osób upomina się i pyta o kolejne części "NYC w pigułce". Jest nimi zainteresowanie. Poza tym jest to teraz moja codzienność, tu przebywam, tutejsze życie obserwuję, uczestniczę w nim i jest tu o czym opowiadać... Wypatrujcie więc uważnie. Mam jednak pytanie do Was - czy są jakieś tematy, o których chcielibyście poczytać? Coś Was tu szczególnie intryguje? Mam kilka przygotowanych, o którym uważam, że warto opowiedzieć, lecz chętnie poznam Wasze propozycje...


Panorama dolnego Manhattanu nocą... 

czwartek, 1 września 2016

"Lepszy byłby martwy" - Douglas Corleone

Gatunek: SENSACJA
Data wydania:
 październik 2013
Ilość stron: 300
Oprawa: miękka
Tłumaczenie: Urszula Rudzik-Kuklińska
Wydawnictwo: NOX sensacja



Podczas rodzinnych wakacji w Paryżu, nocą z hotelu znika 6-letnia Lindsay Sorkin. Dziewczynka zniknęła w tajemniczych okolicznościach. Ojciec jest pewien, że zamykał na noc drzwi do pokoju, nikt z obsługi nic podejrzanego nie zauważył... nie wiadomo nawet gdzie zaczynać poszukiwania, nie ma żadnego punktu zaczepienia. Francuska policja prosi o pomoc byłego szeryfa Simona Fiska, który specjalizuje się w poszukiwaniu zaginionych i porwanych dzieci. Simon wpada na trop międzynarodowej intrygi, która prowadzi go do Niemiec, do Polski, na Ukrainę i Białoruś... 

czwartek, 11 sierpnia 2016

"Pani mnie z kimś pomyliła" - Ilona Łepkowska

Gatunek: LITERATURA PIĘKNA
Data wydania:
 maj 2016
Ilość stron: 448
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Wydawnictwo: MUZA
Dostępność: Tania Książka


Mijając Joannę na ulicy, nie zwróciłabyś na nią uwagi. Kobieta jakich wiele. Matka nastolatki, rozwódka, która dokładnie liczy każdy grosz, ponieważ były mąż, ojciec Miśki, nie czuje się raczej odpowiedzialny ani za dobre wykształcenie córki, ani nie wysila się zbytnio by sprostać coraz większym jej potrzebom. Joanna, aby nie zawieść Miśki i opłacić, wcześniej obiecany jej kurs językowy za granicą, podejmuje się dorywczej pracy tłumaczki na planie jednego z programów telewizyjnych. Niebawem, całkiem niechcący i zupełnie niespodziewanie, staje się gwiazdą... Świat luksusu i show biznesu staje przed nią otworem. Czy Joanna odnajdzie się w nowej roli? Czy to jest życie o jakim marzyła?

sobota, 23 lipca 2016

"Miłość i kłamstwa" - Cecelia Ahern

Gatunek: LITERATURA PIĘKNA
Data wydania:
maj 2016
Ilość stron: 416
Oprawa: miękka
Tłumaczenie: Agnieszka Lipska-Nakoniecznik
Wydawnictwo: AKURAT
Dostępność: Tania Książka



Patrząc na okładkę oraz tytuł tej książki spodziewałabym się płomiennego romansu, który swą fabułą do złudzenia przypomina scenariusz komedii romantycznej. A nawet nie przypomina, a powiela utarte już schematy.. Miłość, związek, kłamstwa, komplikacje i oczywiście happy end. Jednak w tym przypadku jest to zupełnie mylne wrażenie! Kłamstw tam kilka było, miłości też odrobinę, ale okładka jest chyba nie najbardziej trafioną okładką, jaką bym przy tej historii widziała.

sobota, 16 lipca 2016

"Nawrócona wiedźma" - Patrycja Hurlak


Gatunek: RELIGIA
Data wydania: 2013
Ilość stron: 143
Oprawa: miękka

Wydawnictwo Diecezji Siedleckiej UNITAS

Szczerze mówiąc patrzę na okładkę tej książki, patrzę na mrugający kursor i sama nie wiem jak zacząć ten tekst. Nie mam pojęcia od której strony podejść, od czego zacząć... Dziwne to uczucie, ponieważ zarówno książka ta, jak i postać pani Patrycji Hurlak, wzbudziły we mnie ogromne emocje i na temat żadnej innej pozycji nie miałam chyba tak jednoznacznych odczuć. 

czwartek, 14 lipca 2016

WYPRZEDAŻ!!!!! Oddam książki w dobre ręce!

Kochani! 
Robię w domu wielkie porządki i muszę pozbyć się mnóstwa zbędnych rzeczy, w tym również książek! Większość z nich zmuszona jestem oddać w dobre ręce...  

Udostępniam Wam tu moje dwa konta na jednym z portali i zapraszam do szperania!

Jestem otwarta na wszelkie propozycje i negocjacje :) 
 pozdrawiam i zapraszam 
Renata Zub :) 

KONTAKT
renzub00@wp.pl 

środa, 13 lipca 2016

"Kiedy księżyc jest nisko" - Nadia Hashimi

Gatunek: LITERATURA WSPÓŁCZESNA
Data wydania: 28.04.2016
Ilość stron: 392
Oprawa: miękka

Tłumaczenie: Ewa Morycińska-Dzius
Wydawnictwo Kobiece



"Kiedy księżyc jest nisko" jest książką idealnie usytuowaną w dzisiejszych czasach, wśród rozgrywających się obecnie wydarzeń na bliskim wschodzie. Europę każdego dnia zalewają kolejne tysiące uchodźców, uciekających z krajów ogarniętych wojną. Oni mają nadzieję zacząć nowe życie w Europie, natomiast większa część Europejczyków jest przeciwna przyjmowaniu ich na swoje terytorium, gdyż po prostu się boją. I wcale im się nie dziwię, ponieważ jestem jedną z nich i również się boję. Nie przeczę jednak, że historia Feriby bardzo mnie wzruszyła.

niedziela, 10 lipca 2016

"Japoński kochanek" - Isabel Allende

 Gatunek: LITERATURA WSPÓŁCZESNA
Data wydania: maj 2016
Ilość stron: 320
Oprawa: miękka

Tłumaczenie: Joanna Ostrowska, Grzegorz Ostrowski
Wydawnictwo: MUZA

Dostępność: Tania Książka

Irina Bazili, młoda dziewczyna z Mołdawii, która wyemigrowała do Stanów, podejmuje pracę jako opiekunka w domu seniora Lark House. Tam zaprzyjaźnia się z ekscentryczną, bogatą damą Almą Belasco, która z niewiadomych przyczyn porzuca swoje dotychczasowe dostatnie życie i przenosi się właśnie do Lark House. Z upływem czasu kobiety zbliżają się do siebie i zaprzyjaźniają. Alma stopniowo odkrywa przed Almą historię swojej rodziny. Wyjazd z Polski do wuja mieszkającego w Stanach, przyjaźń, która narodziła się między nią a kuzynem oraz wielką niespełnioną miłość do japońskiego ogrodnika, która przetrwała kilkadziesiąt lat...

środa, 29 czerwca 2016

"Zbrodnia prawie doskonała" - Monika Całkiewicz, Iwona Schymalla

Gatunek: LITERATURA FAKTU
Data wydania: 31.03.2016
Ilość stron: 224
Oprawa: twarda

Wydawnictwo Naukowe PWN



Kocham kryminały! Kocham thrillery! A co jest wspólnym mianownikiem tych dwóch gatunków? Oczywiście zbrodnia. Tajemniczy morderca, nieznany motyw, intryga, dużo krwi i ofiara... Seriale takie jak "CSI: Kryminalne zagadki" (LA czy Wygwizdowa Wielkiego) również cieszą się ogromną popularnością, ponieważ ludzi od zawsze pociągają właśnie zbrodnie! Większość z nas na co dzień ich nie popełnia, ponieważ już jako dzieci zostaliśmy nauczeni rozróżniać dobro od zła i wychowani tak, by bliźniemu zła nie czynić. ale jak wiadomo zakazany owoc zawsze intryguje. A skoro sami tych zbrodni nie popełniamy, szukamy ich w filmach i książkach... i po obejrzeniu kolejnego filmu i przeczytaniu kolejnej książki, gdzie morderca został zdemaskowany, schwytany, a sprawiedliwości stało się zadość, zastanawiamy się ... czy istnieje zbrodnia doskonała?!

sobota, 25 czerwca 2016

"Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści" - Howard Phillips Lovecraft

Gatunek: HORROR, GROZA, S-F
Data wydania: wrzesień 2012
Ilość stron: 792
Oprawa: twarda

Tłumaczenie: Maciej Płaza
Wydawnictwo: VESPER



Nazwisko Lovecraft jest doskonale znane każdemu miłośnikowi grozy. To nie podlega wątpliwościom. Amerykański król literatury horroru i fantastyki. Chyba wszyscy słyszeli o jego opowiadaniach z dreszczykiem, które nie mają sobie równych. Wszyscy o nich słyszeli, jednak nie wszyscy mieli okazję je przeczytać. Ja do tej pory nie miałam, ale słyszałam o nich tyle dobrego, że nie zawahałam się ani chwili, kiedy tylko trafiła mi się taka okazja! I dopiero teraz mogę nazwać się prawdziwą fanką gatunku... dopiero teraz kiedy za mną już pozycje Kinga, Mastertona i słynne opowiadania Lovecrafta!

wtorek, 7 czerwca 2016

Nowy Jork - Metro zbawieniem ludzkości?


Wbrew pozorom nie wszyscy mieszkańcy Nowego Jorku poruszają się wyłącznie autem. Są tez tacy, dla których zabrakło już miejsca w ulicznych korkach, w godzinach szczytu i pozostało im przemieszczać się jak krety, w podziemiach. Kiedy pierwszy raz weszłam na stację metra byłam przerażona i nie zawahałam się oznajmić znajomej, że ja się przesiadam... w statek kosmiczny, prywatny odrzutowiec, radiowóz, taczkę czy hulajnogę - w cokolwiek, ale się przesiadam! :) Ciemno, brudno, a na ścianach kafelki jak w naszych dworcowych kiblach za czasów komuny... nie, to nie mogło się kojarzyć dobrze :P Kiedy juz prawie dałam się przekonać, że metro ma naprawdę wiele zalet i jaka zbawienna dla ludzkości jest jego rola, po torach przebiegła familia szczurów, bawiąc się w berka! i wszystko poszło na marne! :) Ja tez uciekłabym gdzie pieprz rośnie, gdybym nie musiała akurat pospiesznie łapać się najbliższego słupa, gdyż powiew wjeżdżającego na stację metra, po pierwsze, zepsuł mi fryzurę, a po drugie ogłuszył mnie i niemal sprawił, że straciłam grunt pod stopami. Na ucieczkę było już za późno, zostałam schwytana za kołnierz i wbrew mojej woli wciągnięta przez znajomą do wagonu! choć zapierałam się nogami, rękami, gryzłam, plułam, kopałam i krzyczałam :P

sobota, 4 czerwca 2016

Język angielski - jak szybko nauczyć się języka angielskiego?


Jak to zwykle bywa, człowiek dopiero w dorosłości zdaje sobie sprawę, nad czym w szkolnych latach mógł bardziej popracować. Jednak kto jako dziecko, zdawał sobie sprawę z tego, że jedną z najmilej widzianych umiejętności w przyszłości, będzie znajomość języka obcego? A najlepiej angielskiego. Wtedy nikt nie zastanawiał się nad tym, że być może kiedyś, pewnego dnia, wyjedzie do innego kraju i warto by było umieć się tam z kimś dogadać :) ani nad tym, że bardzo często warunkiem otrzymania dobrej pracy jest znajomość właśnie języka angielskiego. A już tym bardziej nikt nie podejrzewał, że za 15 lat sytuacja w Polsce zmusi pół klasy, a może nawet szkoły, do emigracji.

niedziela, 29 maja 2016

"Miłość w czasach zagłady" - Hanni Münzer

Gatunek: LITERATURA WSPÓŁCZESNA
Data wydania: 30.03.2016
Ilość stron: 488
Oprawa: miękka

Tłumaczenie: Łukasz Kuć
Wydawnictwo: Insignis


Felicity, młoda amerykanka, studentka medycyny, jedzie do Rzymu, by odnaleźć matkę, Marthę, która znika bez śladu zaraz po uprzątnięciu pokoju w domu opieki społecznej po zmarłej matce. Poznaje tam historię swojej rodziny z notatek, artykułów i wycinków, które Martha znalazła w pokoju matki. Prababka Felicity, słynna śpiewaczka Elizabeth Malpran, by ratować rodzinę wiąże się z SS Albrechtem Brunnmannem, nie wiedząc, że równie dobrze mogłaby po prostu podpisać pakt z samym diabłem...

niedziela, 15 maja 2016

"Z Nowym Jorkiem na NY"- Magdalena Muszyńska-Chafitz

Gatunek: TURYSTYKA
Data wydania: 30.03.2016
Ilość stron: 272
Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Wydawnictwo: Czerwone i Czarne



Nigdy nie miałam szczególnego parcia na Nowy Jork. Nigdy nie marzyłam nawet o podróży do Stanów, a zdecydowanie bardziej niż Central Park i Statua Wolności, interesowały mnie piramidy w Egipcie. Jednak życie jest tak zaskakujące, że pewnego dnia wsiadłam w samolot, wylądowałam właśnie w Nowym Jorku i zostałam tam pół roku. Każdego dnia odkrywałam w tym mieście coś nowego. Każdego dnia zaskakiwało mnie ono jeszcze bardziej. Każdego dnia zakochiwałam się w tym mieście coraz bardziej... i dziś wiem, że bardzo chciałabym tam jeszcze kiedyś wrócić :) 

czwartek, 5 maja 2016

Nowy Jork przygotowuje się na Armagedon...


Nowy Jork przygotowuje się na Armagedon! Nadciąga apokalipsa! Koniec świata! Zagłada ludzkości jest nieunikniona... Nadciąga ogromny mróz! Nowa epoka lodowcowa! Wszyscy Nowojorczycy przed telewizorami nasłuchują w osłupieniu i przerażeniu najnowszych wieści. Programy informacyjne produkują Wydania specjalne... a Pan pogodynka pojawia się na ekranie co kilkanaście minut i z grobową miną przemawia do mnie z telewizora, że nadciąga szalenie mroźny front atmosferyczny i apeluje do mnie, żebym została w domu i nigdzie nie wychodziła! A jeśli już naprawdę muszę, bo to sprawa życia lub śmierci, to mam się ciepło ubrać! Grozy jego słowom dodają pogodowe mapy satelitarne oraz wielki napis na dole ekranu! Podane stopnie zimna niewiele mi mówią, gdyż używają tu skali Fahrenheita °F, która nijak ma się do naszych Celsjuszy, jednak mapa napawa mnie grozą! Przecieram oczy i nie wierzę w to co widzę! Cały Nowy Jork okryty frontem oznaczonym kolorem ...różowym!!! Oczojebnym różowym! Dokładnie takim jak na naszych mapach pogodowych oznacza się mrozy sięgające -35 stopni C!!! A wiec to prawda... nadchodzi Armagedon!

wtorek, 3 maja 2016

"Dziewczyna z pociągu" - Paula Hawkins

Gatunek: THRILLER PSYCHOLOGICZNY
Data wydania: 21.10.2015
Ilość stron: 328
Oprawa: twarda

Tłumaczenie: Jan Kraśko
Wydawnictwo: Świat Książki


Rachel jest trzydziestoletnią rozwódką. Jej były mąż Tom, ożenił się po raz drugi, spłodził dziecko i marzy, żeby jego była żona, która ma problemy z alkoholem, dała mu w końcu święty spokój. Ale ponieważ życie to nie koncert życzeń, nie jest tak łatwo... Rachel codziennie jeździ pociągiem o 8:04, który zawsze zatrzymuje się przed semaforem nieopodal jego domu. Jednak to dom stojący kawałek dalej zwraca jej szczególną uwagę. Codziennie widzi w nim młode małżeństwo, Megan i Scotta, które wydaje jej się wieść idealne życie, przepełnione miłością i szczęściem. Pewnego ranka Rachel przejeżdżając obok ich domu zauważa coś wstrząsającego! Coś co zmienia całe jej wyobrażenie... a kilka dni później Megan znika w tajemniczych okolicznościach...

niedziela, 1 maja 2016

"Bądź Fit" - Ola Żelazo

Gatunek: PORADNIK
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 288
Oprawa: miękka

Dostępność: PASCAL
Wydawnictwo: PASCAL



Jakiś czas temu pisałam o moich początkach w klubie sportowym - "Nie chcę wyglądać jak Schwarzenegger!" - czyli kobieta w siłowni... Możecie tam przeczytać o moim pierwszym dniu w klubie sportowym, oraz zapoznać się z najważniejszymi informacjami jakie przekazał mi trener. Tak, ja mam o tyle dobrze, że w moim klubie fitness pracują trenerzy, którzy kochają swoją pracę i chętnie pomagają, oraz chętnie dzielą się swoją cenną wiedzą. Jednak zdaję sobie sprawę, że nie wszędzie tak jest, a na wynajęcie trenera personalnego nie każdego stać, gdyż jest to dość droga inwestycja. Tu z pomocą przybywa książka "Bądź FIT"...


piątek, 29 kwietnia 2016

Nowy Jork - Z wizytą w Chinatown...


Po ostatnim shoppingu, kiedy to buszowałam ze znajoma po sklepach w Nowojorskiej galerii handlowej, a sklep był na tyle nieuprzejmy, ze ewakuował nas nim zdążyłam skompletować swoja garderobę, bo jakaś tam strzelanina była ważniejsza od moich zakupów (o tym tutaj --> NYC w pigułce :) - takie rzeczy tylko w filmie... :)  ) stwierdziłam że mam chwilowo dość galerii i udam się na Chinatown. W końcu i tak, czy to w galerii, w ekskluzywnym butiku, czy na straganie, każdy produkt na metce ma magiczny napis "made in China". Po co wiec dorabiać handlowców, skoro można nabyć towar bezpośrednio od producentów? Wsiadłam wiec do metra, wysiadłam na stacji Centre St. na dolnym Manhattanie, wychodzę jak ten kret z podziemi, przecieram oczy i co widzę?! Chiny kurna widzę! i myślę sobie "noooo! w końcu opanowałam umiejętność teleportacji!" skoro po niespełna godzinie spędzonej w metrze, do którego wsiadłam w NY, wysiadłam w najprawdziwszych, kurde mać, Chinach!

czwartek, 28 kwietnia 2016

"Zazdrośnice" - Eric ~ Emmanuel Schmitt

Gatunek: LITERATURA WSPÓŁCZESNA
Data wydania: 15 lutego 2016
Ilość stron: 144
Oprawa: twarda

Tłumaczenie: Łukasz Müller
Wydawnictwo: Znak Literanova


Podejrzewam, że pan  Eric Emmanuel Schmitt znany jest wszystkim i żadnemu miłośnikowi książek przedstawiać go nie trzeba. Ja, choć do tej pory nie miałam okazji zapoznać się z jego literaturą, to nazwisko słyszałam już nie raz, a na liście lektur obowiązkowych od dawna widniały tytuły z jego dorobku. Jako pierwsza w moje ręce trafiła jego najnowsza książka "Zazdrośnice". I przyznam, że nad przeczytaniem tej pozycji nie zastanawiałam się długo, gdyż wszelkie historie opowiadające o perypetiach kilku przyjaciółek zawsze przyjmuję z wielką chęcią. 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...